O nowościach:

ELLIE GOULDING – LIGHTS

Teledysk do praktycznie tytułowego nagranie z płyty „Lights”, które paradoksalnie nie znalazło się na tym albumie był już znany od jakiegoś czasu. Pierwotnie to właśnie piosenka „Lights” miała promować poszerzoną wersję debiutanckiego krążka Ellie „Bright Lights”. Zdecydowano się jednak na cover Eltona Johna „Your Song”, a teraz znowu nadchodzi czas „Lights”! Strasznie zawiła historia, a gdyby dodać jeszcze, że „Lights” można było znaleźć na pierwszej wersji albumu jako bonus w sklepie iTunes to historia jeszcze bardziej się zakręca. Na koniec warto jeszcze stwierdzić, że wersja z iTunes jest trochę dłuższa od wersji z „Bright Lights”, która określana jest jako singlowa.

I teraz skupiając się już na samym utworze „Lights” trzeba przyznać, że jest to chyba najbardziej taneczna propozycja z całego zestawu. Świetna piosenka zarówno pod względem melodii jak i tekstu została zaaranżowana w bardzo elektroniczny sposób, z typowo tanecznym bitem perkusyjnym. Według mnie murowany przebój, no ale raczej nie w Polsce.

Fajnie by było gdyby Ziółkowski nadrobił tą zaległość z zeszłego roku, kiedy to Ellie Goulding z powodu choroby musiała odwołać polski koncert. Z miłą chęcią wybrałbym się na taki koncert w tym roku.

BRANDON FLOWERS - JILTED LOVERS & BROKEN HEARTS

Absolutnie nie rozumiem tych, którzy krytykują Brandon Flowers za nagranie tego albumu! Przecież ta płyta „Flamingo” jest kwintesencją Brandona w stu procentach i jeżeli ktoś jest fanem The Killers nie może być rozczarowany. Dzisiaj na mojej liście debiutuje trzeci singiel z albumu „Jilted Lovers & Broken Hearts” utwór, który bardzo kojarzy mi się z drugą płytą macierzystej formacji Brandona. Nie powiem, że nie byłem zaskoczony decyzją o takim wyborze utworu do promowania płyty, bo wydawało mi się, że będzie to duet z Jenny Lewis „Hard Enough”. Chyba jednak dobrze się stało, że padło na „Jilted Lovers” bo to piosenka tak jak powiedziałem typowa dla The Killers i zabija ćwieka krytykantom. Dla mnie album „Flamingo” jest ważną płytą i słucham jej praktycznie na okrągło.

Byłoby fajnie zobaczyć Brandona Flowersa na Openerze lub na jakimkolwiek koncercie w Polsce, akurat z tym solowym materiałem.

MANIC STREET PREACHERS - POSTCARDS FROM A YOUNG MAN

Na koniec trzeci, a zarazem tytułowy utwór z bardzo dobrego albumu Manic Street Preachers „Postcards From A Young Man” i od razu przyznaje się bez bicia, że ostatnio traktowałem ten krążek trochę po macoszemu, dlatego mniejsze sukcesy poprzednich singli. Teraz jednak znowu zaczynam słuchać tej płyty i może tym razem uda się wejść Manic na pierwsze. Pożyjemy zobaczymy, o utworze nie można za to powiedzieć więcej niż tyle, że to typowa dobrze znana stylistyka zespołu, nawiązująca do czasów „Everything Must Go” jak i cały album zresztą.

Manic Street Preachers na Openera też bym chciał, ale chyba nie ma szans w końcu brakło kasy na gwiazdy to trzeba zapraszać tańszych. The National wystąpili już na OFFie u Rojka to dużo mówi. Na dodatek będzie to ich trzeci koncert w tym roku w Polsce. To już lekka przesada.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.07.2011 12:09 PM przez marsvolta.)