Post: #1

Notowanie 169 z dnia 19.02.2011 r.



01. 02. 06. JERUSALEM - Hypnos 69
02. 01. 06. REQUIEM (FOR A DYING CREED) - Hypnos 69
03. 03. 05. STARLESS - Hypnos 69
04. 04. 06. THE GREAT WORK - Hypnos 69
05. 07. 08. HOLLOW IN THE HOME - Faun Fables
06. 05. 06. MY JOURNEY TO THE STARS - Hypnos 69
07. 06. 23. WHOLE LOTTA LOVE – Santana & Chris Cornell
08. 09. 03. SNAKE OIL - Van Der Graaf Generator
09. 08. 10. VIOLET – Faun Fables
10. 10. 04. YEDIDI - Charming Hostess

11. 11. 05. THE EMPTY HOURGLASS - Hypnos 69
12. 13. 06. AN AERIAL ARCHITECT - Hypnos 69
13. 15. 11. TO BE LOVED - Melissa Etheridge
14. 14. 21. MIMOCHODEM – Bez Jacka i Słodki Całus
15. 12. 08. SEVEN SPIRITS - Charming Hostess
16. 19. 03. MALAKHA - Charming Hostess
17. 16. 128. ALL NIGHTMARE LONG – Metallica
18. 17. 16. MOTYW OBSESYJNY - Bez Jacka i Słodki Całus
19. 18. 12. NO WAY - Pain Of Salvation
20. NN. 01. THE LAND OF NO GROOVE - Resistor

21. 20. 06. MINION’S SONG – Amplifier
22. 24. 03. HANG ‘EM HIGH - Dropkick Murphys
23. 21. 10. OH BARREN ONE - Charming Hostess
24. 26. 03. PATH OF MERCY - Central Park
25. 22. 10. LIGHT OF A VASTER DARK - Faun Fables
26. 25. 10. DEMON LOVER - Charming Hostess
27. 23. 16. BLUES (UBÓSTWO) – Bez Jacka i Słodki Całus
28. 28. 06. REPUBLIKA – Kasia Kowalska
29. 27. 105. PUPPET SHOW - Sleepytime Gorilla Museum
30. 33. 03. HIGHLY STRUNG - Van Der Graaf Generator

31. 29. 12. PIOSENKA O TOBIE - Bez Jacka i Słodki Całus
32. 30. 12. JĘZYK, GĘBA, STRÓJ – Voo Voo
33. 32. 24. UNIVERSAL – Anathema
34. 31. 16. ATLAS FACE – Umlaut
35. NN. 01. THISTLE & WEEDS - Mumford & Sons
36. 38. 03. FOR THE LOUST SOULS - Samsara Blues Experiment
37. 40. 02. YOU TIME STARTS NOW - Van Der Graaf Generator
38. 35. 23. HUSTLE AND CUSS - The Dead Weather
39. 34. 05. VAPOUR TRAIL LULLABY - Steven Wilson
40. 39. 43. CRISIS - 2 Foot Yard

41. NN. 01. STAGNATION - The Watch
42. 44. 03. ANGEL’S EYES - Von Hertzen Brothers
43. 43. 28. THE MAN WHO WOULD BE KING - Iron Maiden
44. 48. 05. HOME IN NEGATIVE - Steven Wilson
45. 42. 105. HELPLESS CORPSES ENACTMENT - Sleepytime Gorilla Museum
46. NN. 01. SOARING ON - The Watch
47. 47. 05. FANATIC - Ordinary Brainwash
48. 46. 05. THE SAD DESTINY WE LAMENT – Hypnos 69
49. NN. 01. HEAR THE GRINDER CREAK - Faun Fables
50. NN. 01. STONEAGE DINOSAURS – Steven Wilson


Wypadki :

36. ZA GŁUPI – Voo Voo
37. NOT HERE - The Lower Animals & Nils Frykdahl
41. STARBLIND - Iron Maiden
45. SPLATTER - Stolen Babies
49. REINKARNACJE - Kasia Kowalska
50. I'M GONNA DANCE - Ayo





Płyty :

Notowanie 111 z dnia 19.02.2010 r.


01. 01. 06. LEGACY – Hypnos 69 (2010)
02. 02. 11. LIGHT OF A VASTER DARK - Faun Fables (2010)
03. 03. 10. THE BOWLS PROJECT : SECRETS OF THE APOCALYPTIC INTIMATE - Charming Hostess (2010)
04. 05. 02. RISE – Resistor (2010)
05. 04. 20. OT TAK, PO PROSTU…TOM. 2 - Bez Jacka i Słodki Całus (2010)
06. 06. 04. REFLECTED - Central Park (2011)
07. 08. 31. SEA OF COWARDS - The Dead Weather (2010)
08. NN. 01. TIMELESS – The Watch (2011)
09. 07. 07. KOWALSKA - CIECHOWSKI - MOJA KREW - Kasia Kowalska (2010)
10. 09. 111. IN GLORIOUS TIMES - Sleepytime Gorilla Museum (2007)

11. 10. 21. GUITAR HEAVEN: THE GREATEST GUITAR CLASSICS OF ALL TIME – Santana (2010)
12. 11. 13. WSZYSCY MUZYCY TO WOJOWNICY – Voo Voo (2010)
13. 12. 09. SURVIVAL AND OTHER STORIES – Jon Anderson (2010)
14. NN. 01. SIGN NO MORE - Mumford & Sons (2009)
15. NN. 01. III - The Kings Of Frog Island (2011)
16. 14. 06. LABELED OUT LOUD - Ordinary Brainwash (2010)
17. 17. 02. BEHIND THE BLACK VEIL - The Shadow Theory (2010)
18. 13. 28. THE FINAL FRONTIER – Iron Maiden (2010)
19. 16. 44. BORROWED ARMS - 2 Foot Yard (2008)
20. 18. 15. UMLAUT – Umlaut (2009)

Post: #2

Aro napisał(a):35. NN. 01. THISTLE & WEEDS - Mumford & Sons

no proszę, najlepszy numer z płyty jest najlepszy nie tylko dla mnie. W tym notowaniu u mnie się spóźnił, ale za tydzień powinien zdążyć.

Aro napisał(a):08. NN. 01. TIMELESS – The Watch (2011)

mógłbym prosić o adres sklepu gdzie sprzedają takie delicje?
DZIĘKUJĘ

Post: #3

Yacy napisał(a):no proszę, najlepszy numer z płyty jest najlepszy nie tylko dla mnie. W tym notowaniu u mnie się spóźnił, ale za tydzień powinien zdążyć.

a ja się zdziwiłem jak przesłuchałem sobie całą płytę. Jestem pod wrażeniem. Aż dziwne ze nikt nie wychwycił takiego rodzynka wcześniej. Co do utworu to ciesze się że masz takie samo zdanie. Czekam w takim razie na efekty.

Yacy napisał(a):08. NN. 01. TIMELESS – The Watch (2011)
mógłbym prosić o adres sklepu gdzie sprzedają takie delicje?
DZIĘKUJĘ

prosze bardzo i polecam się na przyszłość. Jak dla mnie świetna płyta od której nie mogę się oderwać od tygodnia.
miałeś chwilkę żeby przesłuchać choć fragmenty ?. Mnie akurat najbardziej interesuje Twoja opinia na temat coverów Genesis.

Post: #4

Aro napisał(a):Aż dziwne ze nikt nie wychwycił takiego rodzynka wcześniej.

Powiem szczerze, że Mumfordzi swego czasu brzmieli dla mnie jak 50 innych zespołów, które wyciekły na fali popularności Stornoway, Fleet Foxes czy Grizzyly Bear i nie sądziłem, że warto tutaj o nich otwierać debatę. Aczkolwiek płyta od początku mi się podobała. Tylko podobała.

Z nowości znam jeszcze The Watch

Post: #5

Aro napisał(a):miałeś chwilkę żeby przesłuchać choć fragmenty ?. Mnie akurat najbardziej interesuje Twoja opinia na temat coverów Genesis.

czerwienię się Dopiero teraz słucham uważniej, bo wcześniej niestety... Wrzuciłem sobie oryginały i zacząłem od Genesisów i coverów. No i na dziś tak: In the Wilderness wolę oryginał, Let us... niegdy za tym nie przepadałem, a nowa wersja mi się podoba Stagnation faktycznie najlepiej im wyszło, ale tu bardzo lubię oryginał... Posłucham co słychać w utworach niescoverowanych (ble, co za słowo )

Post: #6

spojrzalem na zaległe notowanie sprzed tygodnia, no i od razu humor mi sie poprawil przez skok ANL . teraz u mnie przydaloby sie udbic...
pożyczyłem sobie ostatnio z Twojej klatki kilka zwierzaków, zobaczymy co z tego będzie. m.in. tego Mumfordsona, ale jeszcze nie słuchałem.
no i 2 Hypnosy... Nie pamiętałem które mi polecałeś, więc wziąłem 2 z tych, których pliki najmniej zajmowały .

Post: #7

saferłel napisał(a):Powiem szczerze, że Mumfordzi swego czasu brzmieli dla mnie jak 50 innych zespołów, które wyciekły na fali popularności Stornoway, Fleet Foxes czy Grizzyly Bear i nie sądziłem, że warto tutaj o nich otwierać debatę.

zawsze warto tym bardziej, że pośród tych kilkudziesięciu wykonawców do mnie trafił zdecydowanie od pierwszego usłyszenia.

Yacy napisał(a):Stagnation faktycznie najlepiej im wyszło, ale tu bardzo lubię oryginał...

ja muszę się przyznać, że z Trespassa to najbardziej lubię Dusk i Vision of angels , natomiast dziwna sprawa, że słabo kojarzyłem Stagnation i dlatego porównałem sobie obydwie wersje . No, ale jak sobie przypomniałem to wersja The Watch zabrzmiała mi zdecydowanie lepiej.

ku3a napisał(a):spojrzalem na zaległe notowanie sprzed tygodnia, no i od razu humor mi sie poprawil przez skok ANL . teraz u mnie przydaloby sie udbic...

ciekawe czyi mnie się poprawi

ku3a napisał(a):pożyczyłem sobie ostatnio z Twojej klatki kilka zwierzaków, zobaczymy co z tego będzie. m.in. tego Mumfordsona, ale jeszcze nie słuchałem.

tzn. nie słuchałes płyty ? Hmm.. to koniecznie musisz poznać . Jest tam sporo fajnych rzeczy . Myślę ze jest w stanie trafić w Twoje gusta.

ku3a napisał(a):no i 2 Hypnosy... Nie pamiętałem które mi polecałeś, więc wziąłem 2 z tych, których pliki najmniej zajmowały

czyli nie musiałeś pamiętać, ponieważ o te 2 mi chodziło.