Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Byłem na koncercie - Maciej Balcar & Nie-bo - 13.01.2011
pabloyd
Unregistered

 
Post: #1
Byłem na koncercie - Maciej Balcar & Nie-bo - 13.01.2011
Na samym początku pojawił się perkusista i zaczął od solówki. Po minucie pojawili się gitarzyści w liczbie trzech i dołączyli do perkusisty. Po kolejnej chwili wyszedł na scenę frontman, Maciek Balcar. Zaczęli tak jak rozpoczyna się płyta: „Karuzela”. Podczas pierwszego utworu doszło do szeregu wydarzeń korygujących. Gitarzysta ledwo uderzył w strunę i przekonał się, że jest źle nastrojona. Szybko wymienił na inną. Basista pokazywał do dźwiękowca że potrzebuje „do góry”, z kolei gość z obsługi technicznej pokazywał, że talerze „na dółâ€, bo perkusista miał ręce zajęte Icon_wink2 . Ale po tych korektach, było już bez kłopotów, a brzmienie i akustyka w klubie były świetne. Czuło się bas w środku ciała, a każdy instrument byl doskonale słyszalny, tak jak powinno być Icon_wink2 .
Po pierwszym kawałku, Maciek przywitał się z publicznością i życzył dużo dobrej muzyki w nowym roku. Jak się okazało, przyczynił się do spełnienia tych życzeń.
Kolejne kawałki z nowej płyty: „Czy to widzisz” i „Siedem zdjęć”. Potem Maciek poinformował że zagrają oprócz nowych kawałków, również trochę standardów i zabrzmiało Space between. Ale to była dopiero zapowiedź tego co miało się dziać później. Kolejne dwa z nowej płyty: „Komu bije” i „Niewysłany list”. A potem „Luka”. Tak ta Suzanne Vegi, ale w jakiej wersji ! Maciek za instrumentem klawiszowym i piękny śpiew. Wybiórczo śpiewany tekst przez Maćka (pomijane przez większość utworu słowa: „my name is Luka”) i zupełnie inna wersja tego utworu w warstwie instrumentalnej powodowały, że część publiki nie od razu poznała co to. Było już kapitalnie, a potem znowu nowy: „Viga” i kulminacyjny punkt koncertu czyli „Płonąca stodoła” z repertuaru Czesława Niemena. Trwająca około 10 minut (dokładnie nie wiem bo na zegarek nie popatrzyłem Icon_wink2 ) dwuczęściowa wersja wprawiła publikę w ekstazę. W pierwszej części było jazzowo z popisami instrumentalistów i z Maćkiem na klawiszach, w drugiej z kolei Maciek stanął za mikrofonem i był czad jak w oryginale. Wspaniała wersja, wspaniałe wykonanie.
Potem, Maciek Balcar zapowiedział, że zagrają kawałek który będzie drugim singlem z nowej płyty: „Popiół i diament”. Następnie kolejny cover tym razem „Hunger strike”. Ktoś („nawiany” Icon_wink2 ) z sali krzyknął: „a może coś wreszcie po polsku”. Basista lekko zapalił i odrzekł: „jakie wreszcie po polsku. To co nie było wcześniej po polsku”, a Maciek zażartował: „Może ja tak nie wyraźnie śpiewam” Icon_lol . Podstawową część koncertu zakończyły 3 utwory z nowej płyty: „Moja rozmowa”, „Ogień i woda” i „Wolność”.
A potem bisy, a wśród nich ostatnie już dwa utwory pochodzące z nowej płyty: „Stop !” i „Czarno” oraz magiczne „Mercy street” z repertuaru Petera Gabriela. Z każdym zejściem ze sceny publiczność caraz głośniej domagała się powrotu na scenę. Trzeci bis, odniosłem wrażenie już był ekstra, zaimprowizowany.

I koniec muzycznych wrażeń, ale jak to zwykle bywa na wspaniałych koncertach są również ciekawe „momenty” pozamuzyczne. Tutaj było podpisywanie płyt, rozmowa z gitarzystą Robertem Luberą i jeszcze małe „co nie co” z tymże Icon_wink2 .

Świetny koncert. Było ostro rockowo, było jazzowo, było też spokojnie, lirycznie, szczególnie gdy Maciek stawał za instrumentem klawiszowym. Rockowym brzemieniom bardzo pomagała obecność trzeciego gitarzysty. Zagrali całą nową płytę. No ale tak powinno się robić z albumami, które są równe, dobre i nie mają słabych momentów.

Gorąco polecam, wszak trasa się dopiero rozpoczęła.



Informacje o koncercie:

Data: 13.01.2011
godz. 21:45 – 23:40
Miejsce: Kraków, klub Lizard King

Wystąpili:

Maciej Balcar – śpiew, instrument klawiszowy, gitara
Nie-bo w składzie:
Robert Lubera –gitara
Piotr "Quentin" Wojtanowski – gitara basowa
Kris "Flipper" Krupa – perkusja
oraz gościnnie:
Maciek Mąka –gitara



fragmenty z koncertu rok temu - wersje inne niż w 2011-ym, bez drugiego gitarzysty i bez klawiszy:

Płonąca stodoła

Czy to widzisz

Hunger strike

Czarno
15.01.2011 05:08 PM
Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Byłem na koncercie - Wishbone Ash - 25.02.2011 pabloyd 2 881 06.03.2011 10:49 PM
Ostatni post: pabloyd
  Byłem na spotkaniu z Mannem,Waglewskim i Turnauem 27.02.2011 pabloyd 2 868 01.03.2011 12:08 PM
Ostatni post: pabloyd
  Byłem na koncercie - Accept - 05.02.2011 pabloyd 10 1 554 07.02.2011 01:16 AM
Ostatni post: pabloyd
  Byłem na koncercie - Anathema i goście - 04.10.2010 pabloyd 8 1 757 23.10.2010 04:55 PM
Ostatni post: pabloyd

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości