Post: #1

Tak jakoś wyszło że top WC wypada mi w jakimś szczególnym okresie. Pierwsza edycja - po maturze. Druga edycja - jakiś czas po praktykach. A teraz kończę inżynierkę a jednocześnie trzecia edycja topu WC dojrzała do tego, aby ją opublikować.

Największe zmiany w tej edycji, wydaje mi się, że dotyczą utworów których wcześniej nie znałem albo zapomniałem umieścić w poprzednich edycjach. Teraz chyba już naprawdę nic nie przegapiłem!

Podobnie jak 2.5 roku temu - 500 utworów. Więcej statystyk wkrótce.

Post: #2

duuuużo
nie za dużo?
ja szybko doszedłem do wniosku, że to za dużo i ograniczyłem się najpierw do 200, a później do 100

Post: #3

Cytat:duuuużo
nie za dużo?
ja szybko doszedłem do wniosku, że to za dużo i ograniczyłem się najpierw do 200, a później do 100

Początkowo właśnie miało być 200. Ale trudno mi było się zmieścić w tej liczbie, a zestaw wbrew pozorom jest stosunkowo stabilny (chociaż dużo mniej niż w topach Trójki). Znacznie ułatwiła to też cała seria rankingów rocznych (top 100!) piosenek. Poza tym to druga edycja z rzędu która ma 500 miejsc, więc kolejne edycje zaczynają być ze sobą bardziej spójne.

W 2. edycji 115 utworów wyleciało z zestawienia, co oznacza, że nowych było 265.
W 3. edycji wypadają 254 utwory. Powraca do notowania 9 utworów, a więc debiutów jest 245. Cztery z nich są w top 5 obecnej edycji.
W sumie więc 121 utworów pojawiło się we wszystkich trzech edycjach mojego topu WC.

Wykonawcą, któremu bez wątpienia przybyło najwięcej piosenek w topie, jest Manic Street Preachers (wzrost aż o 700%) i mają najwięcej utworów w topie (egzekwo z Pet Shop Boys). David Bowie wyróżnia się tym, że debiutują trzy jego utwory i wszystkie od razu w top 200.

Najkrótszą piosenką w topie nadal jest "Fell In Love With a Girl" The White Stripes (1:50).

I ciężko to nazwać statystyką, ale na oko jest z 40-50 debiutów typu: czemu na Pioruna nie było tego w pięćsetce wcześniej.

Piosenki wg pochodzenia wykonawcy w 2. edycji:


W obecnej edycji:


Piosenki wg pierwszego wydania w 2. edycji:


W obecnej edycji:

Post: #4

500 piosenek to i tak nie jest strasznie dużo, pod warunkiem, że układasz podsumowania określonych okresów. Wtedy masz ułatwione zadanie

Post: #5

W tym wydaniu topu WC zaeksperymentuję. Jako że takie topy powstają raczej od góry w dół niż na odwrót, a najbardziej odległe miejsca mogą się cieszyć najniższym zainteresowaniem (chociaż uważam, że każdy utwór w tym topie zasługuje na zainteresowanie:P)... tym razem zaprezentuję top od 1. do 500. miejsca, a nie od 500. do 1.

Oficjalna playlista topu WC (chociaż obejmująca również utwory, które się nie zmieściły w pięćsetce; za to kilku utworów tam brakuje): https://open.spotify.com/user/1110013087...i13o-eshsA


001. 022 000 Nirvana - Smells Like Teen Spirit (1991) [grunge] US
002. 000 000 The Tammys - Egyptian Shumba (1963) [girl group] US
003. 000 000 OMD - Electricity (1979) [synth pop] UK
004. 003 000 New Order - Blue Monday (1983) [nrg] UK
005. 000 000 Gary Numan & Tubeway Army - Are „Friends” Electric? (1979) [synth pop] UK
006. 000 000 David Bowie - Heroes (1977) [pop rock, krautrock] UK
007. 038 000 Ultra Nate - Free (Mood II Swing radio edit) (1997) [funky house] US
008. 047 109 Cygnus X - The Orange Theme (1994) [classic trance, epic trance] GE
009. 000 000 Enigma - Sadeness part 1 (1990) [downtempo, ambient trance] GE
010. 044 129 a-ha - Take On Me (1985) [synth pop] NO
011. 002 056 Foo Fighters - Everlong (1997) [alternative rock] US
012. 120 000 Jones & Stephenson - The First Rebirth (1993) [hard trance] BE
013. 000 000 The Undertones - Teenage Kicks (1978) [pop punk] UK
014. 121 000 The Verve - Lucky Man (1997) [brit pop, soft rock] UK
015. 004 126 Depeche Mode - Enjoy The Silence (1990) [synth pop] UK
016. 000 000 The Hives - Hate To Say I Told You So (2000) [garage rock revival] SE
017. 006 065 Joy Division - Love Will Tear Us Apart (1980) [post-punk] UK
018. 000 000 Grimes - Kill v Maim (2015) [synth pop] CA
019. 000 000 Kylie Minogue - Love At First Sight (2001) [dance-pop] AU
020. 026 015 Radiohead - Jigsaw Falling Into Place (2007) [alternative rock] UK

1 - tak jest. Najbardziej oklepany utwór jaki może być, ale nie jest tak bez powodu. Pixiesowe zmiany tempa, masa punkowej energii, legendarne middle-8, świetny riff - powstał idealny rockowy utwór.
2 - jeden z wielu muzycznych memów RYM. W tym utworze jest wszystko. Motyw jak z jakiejś starej kreskówki, egzotyczna otoczka, urocze chórki i dziewczyny. Tak bardzo chcą tańczyć, że aż o mało nie wybuchają. Tyle pozytywnej energii jak tutaj, nie ma w żadnym innym utworze pop. Wszystko skondensowane w 2 minutach z kawałkiem.
Jak to ujął pewien RYMowy recenzent: This is the song that will get everyone dancing at my funeral. Including me.
3 - jak to jest, że utwór wydany blisko 40 lat temu wciąż brzmi bardziej futurystycznie niż cała współczesna elektronika razem wzięta? Idealny motyw przewodni do jakiegoś starego filmu SF (lub kosmicznej opery).
4 - zwycięzca w kategorii "smutne disco".
5 - właściwie to samo co 3, ale muszę jeszcze pochwalić niesamowicie charyzmatyczny wokal Gary'ego Numana.
6 - długi, oparty na hipnotyzującym motywie, wsparty wręcz przerażającymi, przetworzonymi dźwiękami. Powoli narasta, aż do emocjonalnego wybuchu. Arcydzieło sztuki producenckiej i najlepszy wokalny moment Bowiego.
7 - świetny soulowy wokal, bardzo pozytywne przesłanie, rozpoznawalny motyw.
8 - rozpędzony techniczny pociąg tornado. Hipnotyzująca, stale mutująca, zdająca się narastać melodia.
9 - Enigma, czerpiąc z muzyki świata i przypasowując do new age'owej elektroniki niskiego tempa, stale co najmniej balansowała na granicy kiczu (podobnie jak ich następcy). Jednak debiut, jakby zupełnie pozbawiony patosu i pretensji, trochę się z tego wyłamuje i do dzisiaj jest klasykiem elektroniki. A "Sadeness" zawsze mnie przenosiło jakby w zupełnie inny świat.
Ten utwór powinien był być już w poprzednich dwóch edycjach topu...
10 - nawet jeśli a-ha nie jest najlepszym synthpopowym zespołem, to nagrali najlepszą synthpopową piosenkę.
11 - FF mimo wszystko nie przeszło (i nie przejdzie) do klasyki rocka, jak poprzedni zespół Grohla. Ale "Everlong" to naprawdę epicki utwór, który aż niezbyt pasuje do późniejszej dyskografii zespołu. Genialny riff, utwór jest utrzymywany w niemal tanecznym tempie, ale mimo to zbudowano sentymentalny, nieco ponury nastrój. Bardzo ważny, natchniony tekst, śpiewany z pełną szczerością.
12 - jeden z najszybszych utworów trance; dwóch producentów tworzących dotychczas belgijskie hard techno, zainspirowało się dźwiękami Jam & Spoon i zaeksperymentowali całkowicie. Wyszedł prawdziwy kosmiczny kombajn.
13 - najlepsza "nastoletnia" piosenka o miłości na świecie. Hałaśliwy rockandrollowy klasyk. I może zapomnijmy o tym, co One Direction zrobiło tej piosence...
14 - coś jakby pozytywna iskierka na ponurym "Urban Hymns". Refleksyjna, piękna piosenka, przyozdobiona skrzypcami tak jak największy hit z tamtej płyty.
16 - głównonurtowy debiut The Hives (udajmy, że "Barely Legal" nie istnieje) to może najbardziej energiczna i zadziorna rockowa płyta swojej dekady, jednocześnie pełno jest też tam żarliwych popowych haków. Niestety bardzo szybko panowie stracili formę i kiedy wybijali się White Stripes czy Franz Ferdinand, to ci już na 2 kolejnych płytach niczym się nie wyróżniali.
17 - co 2-3 lata piszę o tym utworze, może starczy :)
18 - wysoko? Dla mnie to jest utwór niepodobny do niczego innego, co znam. A jednak da się być oryginalnym w 2015 roku. :) Grimes prezentuje całą paletę emocji, zręcznie skacze ze słodkości na drapieżność (która w sumie nadal wypada słodko/kokieteryjnie). 16-bitowy motyw przewodni, podbity basową gitarą refren, trochę j-popowe momentami zagrywki (to middle-8!).
19 - nie chwytało wcześniej. Przypadkiem usłyszałem ten utwór w... Vivie (albo Esce TV, nie pamiętam), byłem zszokowany, że to odkopano (bo wcześniej nigdy nie słyszałem tego w radiu/tw).
20 - choć wg RYM "In Rainbows" to już jedna z 20 najlepszych płyt w ogóle, to ja kompletnie nie wiem, co tam jest takiego dobrego. Z jednym wyjątkiem. "Jigsaw..." zaczyna się delikatnymi gitarowymi akordami, potem wchodzi szybkie, miarowe tempo, na którym zaczyna się wszystko opierać, a utwór zaczyna narastać, aż do kulminacji.

Post: #6

Zaspany otworzyłem, by poznać miejsca od 500 wzwyż, a tu taka niespodzianka i główne karty od razu odsłonięte Numer jeden jakoś mnie nie zaskoczył, bo "Smells Like Teen Spirit" to moim zdaniem jeden z najważniejszych numerów rockowych w historii, a dla młodszego pokolenia już zwłaszcza.

Zaskoczeniem jest za to Kylie na 19 :O Pamiętam, że pisałem Ci jakiś czas temu, że dla mnie to podium zeszłej dekady. U Ciebie też - i się nie dziwię. Absolutnie zjawiskowy kawałek, producencko niesamowity. Wzdychać mógłbym do rana.

Zapowiadałeś Grimes w Top 100, nie sądziłem, że zajdzie aż do Top 20.

Numer #2 jest... ciekawy. Chociaż ja chyba nie doceniam fenomenu, jaki wywołał u Ciebie. Za to piąteczka elegancka.

Post: #7

szkoda, że kolejność plejki jest taka randomowa, bo z takim rozmiarem jest trochę bezużyteczna, dla każdego poza Tobą

ale przesłuchałem sobie dwudziestkę -- jest to kilku transcendentnych zawodników, na czele z "heroes", "blue monday" joy division i ulubienicami internetowych nerdów -- the tammys, które robią robotę, choć osobiście nie uważam, że aż tak

zestaw jest ciekawy, zróżnicowany, przesunięty zdecydowanie w stronę lat 90., czyli zupelnie inaczej niż u mnie
nie do końca kumam tę nirvanę na szczycie, ale nie mam też nic przeciw, to dobry numer, za bardzo zgrany po prostu
numan jest fantastyczny, omd daje radę, ale znam wiele podobnych numerów, choćby od devo, ale może masz powody pozamuzyczne -- w przeciwnym razie przepowiadam, że wyrośniesz, z shumby też

ad 7 bardzo fajny lekki taneczny housik, zapisałem sobie na plejliście
ad 8 no nie wiem
ad 9 jedyna rzecz tutaj, która absolutnie mnie odrzuca; new age to ten rzadki rodzaj kiczu, którego nie kupuję
ad 10 zgadzam się z diagnozą a-ha
ad 11 ff sentymentalnie, szanuję
ad 12 za mocne dla mnie, takie scooterowe trochę, ale szanuję, nie krwawią mi uszeły
ad 13 tu się z kolei nie zgodzę, bo jest mnóstwo fenomenalnych nastoletnich numerów z różnych nastoletnich szuflad (choćby i want to hold your hand); z tej dwójki, którą wtedy skrzywdzili 1d wybieram jednak blondie, ale to ładny numer, nie mam zastrzeżeń
ad 16 bardzo miło mi się do tego wracało

Post: #8

(18.05.2018 11:17 AM)dejmieeen napisał(a):  główne karty od razu odsłonięte

W sumie to zostało ich jeszcze 480

Cytat:producencko niesamowity.

French house w pełnym brzmieniu.

(18.05.2018 04:41 PM)AKT! napisał(a):  szkoda, że kolejność plejki jest taka randomowa, bo z takim rozmiarem jest trochę bezużyteczna, dla każdego poza Tobą

Właściwie kolejność miała być chronologiczna wg tego, jak hipotetycznie by utwory wchodziły na moją listę. Ale potem coraz mniej tego pilnowałem ;x
Obecnie stale po prostu mam posortowane wg wykonawców w odtwarzaczu, ale to chyba tylko działa w aplikacji pulpitowej.

(18.05.2018 04:41 PM)AKT! napisał(a):  omd daje radę, ale znam wiele podobnych numerów, choćby od devo

Co prawda Devo słabo znam, ale jakoś mi się z tym nie kojarzą.

Cytat:ad 13 tu się z kolei nie zgodzę, bo jest mnóstwo fenomenalnych nastoletnich numerów z różnych nastoletnich szuflad (choćby i want to hold your hand)

I Want To Hold Your Hand lubię, ale wolę phrawdziwy punk, jak np. Green Day



021. 011 139 Delerium - Silence (DJ Tiësto In Search Of Sunrise remix) (2000) [epic trance, pop trance] NL
022. 139 184 DJ Tonka - Don’t Be Afraid (2000) [funky house] GE
023. 000 000 The Chameleons - In Shreds (1982) [post-punk] UK
024. 240 014 Garbage - Only Happy When It Rains (1995) [alternative rock] US
025. 000 000 Fish Go Deep - The Cure and the Cause (Dennis Ferrer remix) (2005) [funky house] US
026. 000 000 The Cure - Just Like Heaven (1987) [post-punk] UK
027. 000 000 A.T.F.C. Pres. OnePhatDeeva - In & Out of My Life (1999) [funky house] UK
028. 020 021 Faith No More - Midlife Crisis (1992) [alternative rock] US
029. 012 000 Dance 2 Trance - We Came In Peace (desert mix) (1992) [classic trance] GE
030. 164 000 The Cure - Boys Don't Cry (1979) [post-punk] UK
031. 374 000 The Cure - Lovesong (1989) [gothic rock] UK
032. 007 146 Binary Finary - 1998 (1997) [progressive trance, epic trance] AU
033. 027 007 Vincent de Moor - Fly Away (2000) [epic trance] NL
034. 388 045 The Verve - Bittersweet Symphony (1997) [soft rock] UK
035. 034 082 The White Stripes - Seven Nation Army (2003) [garage rock revival] US
036. 015 044 Age Of Love - Age Of Love (Jam & Spoon Watch Out For Stella remix) (1992) [classic trance] GE
037. 088 032 Visage - Fade To Grey (1980) [new romantic] UK
038. 313 000 Kult - Arahja (1988) [post-punk] PL
039. 005 000 Gouryella - Gouryella (1999) [epic trance] NL
040. 188 033 Nirvana - In Bloom (1991) [grunge, hard rock] US

Post: #9

Artur.O napisał(a):Co prawda Devo słabo znam, ale jakoś mi się z tym nie kojarzą. Icon_wink

bardziej o klimat i melodykę mi chodzi niż o brzmienie

Artur.O napisał(a):I Want To Hold Your Hand lubię, ale wolę phrawdziwy punk, jak np. Green Day Icon_twisted

xD

widzę kolejną 20-stkę, ale ustosunkuję się później

Post: #10

041. 106 000 iiO - Rapture (Tastes So Sweet) (2001) [house, dance-pop] US
042. 024 000 Lost Tribe - Gamemaster (1997) [progressive trance] UK
043. 000 000 Depeche Mode - Everything Counts (1983) [synth pop] UK
044. 019 006 Chicane - Saltwater (feat. Moya Brennan) (1999) [ibiza trance, epic trance] UK
045. 000 000 Kult - Polska (1992) [post-punk] PL
046. 013 154 L.S.G. - Netherworld (vinyl cut) (1996) [progressive trance, epic trance] GE
047. 029 000 Bad Religion - 21st Century (Digital Boy) (1990) [melodic hardcore] US
048. 000 000 Black Sabbath - Paranoid (1970) [heavy metal] UK
049. 075 000 L.S.G. - Fragile (1993) [classic trance] GE
050. 000 000 The Sisters of Mercy - Temple of Love (w/ Ofra Haza) (1992) (1992) [gothic rock] UK
051. 361 000 David Bowie - Space Oddity (1968) [pop rock] UK
052. 093 253 Garbage - Milk (1995) [trip hop] US
053. 000 000 The Sisters of Mercy - Lucretia... My Reflection (1987) [gothic rock] UK
054. 009 002 Suede - Animal Nitrate (1993) [glam rock, brit pop] UK
055. 251 000 Nightcrawlers - Push The Feeling On (MK dub revisited) (1995) [funky house] US
056. 000 000 The Smiths - How Soon Is Now? (1985) [jangle pop] UK
057. 179 170 The Killers - Mr. Brightside (radio edit) (2004) [post-punk revival, pop rock] US
058. 063 000 The White Stripes - Fell In Love With A Girl (2001) [garage rock revival] US
059. 123 000 Moloko - Sing It Back (Boris Musical Mix) (1999) [funky house] GE
060. 000 000 The Chameleons - Swamp Thing (1986) [post-punk] UK

Post: #11

Artur.O napisał(a):041. 106 000 iiO - Rapture (Tastes So Sweet)

bardzo miło wspominam. Moje początki z muzyką, z VIVĄ, z MTV, ze stacjami radiowymi. Kiedyś nawet ktoś tak mało znany mógł nagrać dosyć spory przebój. I nawet nieźle to brzmi po tylu latach.
Oczywiście byłem zdumiony, gdy podczas "Kolejki" - listy przebojów w TVP1 czytano nazwę wykonawczyni (później się dowiedziałem, że to był duet) jako "ajajo".

Artur.O napisał(a):057. 179 170 The Killers - Mr. Brightside (radio edit) (2004) [post-punk revival, pop rock] US

Iza Miko! Akcent polski w teledysku bardzo mi się podoba. Piosenkę poznałem później, bo w Trójce ją olali, nie wspominając o innych stacjach. Mimo to uważam, że to jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy utwór w dorobku tej grupy. W ogóle cała płyta z 2004 r. była świetna. Chyba czas sobie ją przypomnieć!

Post: #12

(30.05.2018 08:33 PM)Tomekk napisał(a):  Kiedyś nawet ktoś tak mało znany mógł nagrać dosyć spory przebój.

To dziwne stwierdzenie, wszak co jakiś czas zdarzają się uan hit uondery znikąd. Ale piosenka do dziś intrygująca.

Cytat:Iza Miko! Akcent polski w teledysku bardzo mi się podoba. Piosenkę poznałem później, bo w Trójce ją olali, nie wspominając o innych stacjach. Mimo to uważam, że to jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy utwór w dorobku tej grupy. W ogóle cała płyta z 2004 r. była świetna. Chyba czas sobie ją przypomnieć!

Mi to wspomnienia tej płyty się narzucają za każdym razem, kiedy widzę zachwyty nad kolejnymi, coraz bardziej przeciętnymi dokonaniami Zabojców. ;P Szczerze mówiąc tylko pierwsza połowa płyty była dobra, druga to wypełniacze. Ale to i tak jedne z najlepszych 20 paru minut współczesnego pop rocka. Zbyt szybko zespół przestał wzbudzać (moje) emocje. Jak każdy inny z tamtej ery.

Post: #13

Artur.O napisał(a):To dziwne stwierdzenie, wszak co jakiś czas zdarzają się uan hit uondery znikąd.

Teraz w czasach internetowych jest to łatwiejsze, tym bardziej w dobie youtube i facebooka. Jednak paręnaście lat temu chyba nie było takie proste nagrać przebój i pojawić się zupełnie znikąd.

Artur.O napisał(a):druga to wypełniacze.

Nie przesadzaj. Nie jeden zespół chciałby mieć w swoim dorobku takie "wypełniacze"

Artur.O napisał(a):Jak każdy inny z tamtej ery.

To smutne, ja chyba nadal ich lubię i pojedyncze single potrafią dojść do miejsca pierwszego. Podobnie z Franz Ferdinand, Kasabian. We mnie nadal te grupy potrafią wzbudzić emocje.

Post: #14

(30.05.2018 08:47 PM)Tomekk napisał(a):  Teraz w czasach internetowych jest to łatwiejsze, tym bardziej w dobie youtube i facebooka. Jednak paręnaście lat temu chyba nie było takie proste nagrać przebój i pojawić się zupełnie znikąd.

No to już nie rozumiem o czym piszesz, poprzedni post zdawał się sugerować, że dzisiaj już takich debiutów znikąd nie ma.

(30.05.2018 08:47 PM)Tomekk napisał(a):  

Artur.O napisał(a):druga to wypełniacze.

Nie przesadzaj. Nie jeden zespół chciałby mieć w swoim dorobku takie "wypełniacze"

Myślę, że całkiem sporo zespołów ma znacznie ciekawsze piosenki niż "Andy, You're a Star" czy "On Top".

Cytat:

Artur.O napisał(a):Jak każdy inny z tamtej ery.

To smutne, ja chyba nadal ich lubię i pojedyncze single potrafią dojść do miejsca pierwszego. Podobnie z Franz Ferdinand, Kasabian. We mnie nadal te grupy potrafią wzbudzić emocje.

No niestety, przeciętnością się nie zachwycę. Ale Kasabian z nich wszystkich akurat wyrobił sobie w miarę porządną dyskografię - aż cztery dobre płyty i nawet jeszcze w zeszłym roku notowani u mnie. Franz Ferdinand podobnie jak Zabójcy - zadebiutowali fajnie, a potem coraz słabiej.

Post: #15

Artur.O napisał(a):No to już nie rozumiem o czym piszesz, poprzedni post zdawał się sugerować, że dzisiaj już takich debiutów znikąd nie ma.

Jest już późno - piszę bzdury

Artur.O napisał(a):Myślę, że całkiem sporo zespołów ma znacznie ciekawsze piosenki niż "Andy, You're a Star" czy "On Top".

Pojedyncze może tak, ale kto pochwali się albumem takim jak "Hot Fuss"?

Artur.O napisał(a):przeciętnością się nie zachwycę.

Dla mnie nie są przeciętni. Do tej pory wszystkich wymienionych lubię.

Post: #16

061. 057 000 Faithless - Insomnia (Monster Mix) (1995) [progressive house, progressive trance, epic trance] UK
062. 045 061 The Smashing Pumpkins - Today (1993) [alternative rock, shoegaze] US
063. 055 000 My Chemical Romance - I'm Not OK (I Promise!) (2004) [emo-pop, pop punk] US
064. 017 000 Garbage - The Trick Is To Keep Breathing (1998) [downtempo, pop] US
065. 049 000 Way Out West - Mindcircus (Gabriel & Dresden remix) (2001) [mcprog, pop trance] US
066. 091 055 The Offspring - Self Esteem (1994) [melodic hardcore] US
067. 000 000 Julee Cruise - Falling (1989) [dream pop] US
068. 000 000 Manic Street Preachers - From Despair To Where (1993) [pop rock] UK
069. 028 000 Moloko - The Time Is Now (2000) [pop] UK
070. 014 003 Suede - Beautiful Ones (1996) [glam rock, brit pop] UK
071. 316 083 John Williams - Duel of the Fates (1999) [modern classical] US
072. 031 000 Solarstone - Seven Cities (atlantis mix) (1999) [ibiza trance] UK
073. 025 019 Armin - Blue Fear (1997) [progressive trance] NL
074. 000 000 Soulsearcher - Can't Get Enough (1998) [funky house] UK
075. 000 000 Fine Young Cannibals - She Drives Me Crazy (1988) [synth pop] UK
076. 000 108 Alphaville - Big In Japan (1984) [synth pop] GE
077. 053 203 Kylie Minogue - In Your Eyes (2001) [house, dance-pop] AU
078. 000 000 Basement Jaxx - Red Alert (1999) [funky house] UK
079. 079 000 Commander Tom - Are Am Eye? (1995) [hard trance] GE
080. 000 000 Talking Heads - Once In a Lifetime (1980) [post-punk] US

62 - jeden ze szczytowych momentów grunge'owej depresji, jakby utwór pogrążał się sam w sobie.
65 - łagodny wokalny trance ze ślicznym pianinem; początek wielkiej kariery Gabriel & Dresden
68 - jak widać, jednak zmienił się numer 1 w moim topie MSP. Niby zwykły pop rock, ale pełno w tym żaru, niepokoju.
71 - ze światka Star Wars już się wyrwałem, na nowy film chyba nie pójdę do kina. Jednak do pewnych rzeczy nostalgia została, a takie utwory jak 'Duel of the Fates' są po prostu mega klimatyczne.
74 - idealnie wakacyjna house'owa piosenka.
77 - królowa jest tylko jedna

Post: #17

Artur, nie ociągaj się

Post: #18

081. 098 295 The Cranberries - Zombie (1994) [alternative rock] IR
082. 001 010 Humate - Love Stimulation (lovemix) (1993) [ibiza trance] GE
083. 208 000 Weezer - Buddy Holly (1994) [alternative rock] US
084. 087 000 Vernon - Vernon's Wonderland (1993) [classic trance, progressive trance] GE
085. 000 000 Killing Joke - Love Like Blood (1985) [post-punk] UK
086. 068 145 Billy Talent - Fallen Leaves (2006) [alternative rock] CA
087. 000 000 Shapeshifters - Lola’s Theme (2003) [funky house] US
088. 000 000 Talk Talk - Today (1982) [synth pop] UK
089. 000 000 The Cure - A Forest (1980) [post-punk] UK
090. 008 001 Energy 52 - Cafe Del Mar (Three’n’One remix) (1997) [epic trance] GE
091. 147 000 Black Sabbath - War Pigs (1970) [heavy metal] UK
092. 250 031 Nirvana - Heart-Shaped Box (1993) [grunge, noise rock] US
093. 058 018 Snow Patrol - Run (2003) [soft rock] UK
094. 074 148 Panic! At The Disco - I Write Sins Not Tragedies (2005) [emo-pop] US
095. 133 072 Riva - Who Do You Love Now? (Stringer) (feat. Dannii Minogue) (2001) [progressive trance, dance-pop] NL
096. 035 026 Stone Temple Pilots - Plush (1992) [grunge, hard rock] US
097. 000 000 The Bangles - Eternal Flame (1988) [pop] US
098. 000 000 Sunscreem - Love U More (1992) [euro house] UK
099. 061 089 LadyTron - Destroy Everything Your Touch (2005) [electro pop, synth pop] UK
100. 107 000 The Prodigy - Breathe (1996) [big beat] UK

Post: #19

Zombie zaskakuje, że tak wysoko, Run z kolei, że tak nisko - jakoś podświadomie kojarzę ten numer z Tobą Shapeshifters wiesz, że lubię, Ladytron wiesz, że odnotowałem Energy 52 - szokujący wynik. I nie do końca rozumiem, co słyszysz w tej piosence P!ATD

Post: #20

(11.06.2018 04:36 PM)dejmieeen napisał(a):  Zombie zaskakuje, że tak wysoko, Run z kolei, że tak nisko - jakoś podświadomie kojarzę ten numer z Tobą Shapeshifters wiesz, że lubię, Ladytron wiesz, że odnotowałem Energy 52 - szokujący wynik. I nie do końca rozumiem, co słyszysz w tej piosence P!ATD

Trochę dziwi mnie, że o utworze w pierwszej setce można powiedzieć, że jest szokująco nisko.