Post: #283

(27.06.2023 02:13 PM)AKT! napisał(a):  ciekawe, że dość słabo poradziły sobie te największe radiowe przeboje typu "acidland", "scenariusz", "dla ciebie" czy "chłopcy"

To faktycznie mocno zaskakujące jak na tutejsze topy, tym bardziej, że to, co poszybowało w zamian, to raczej dobre wybory. Mi akurat szkoda tej sztandarowej "Długości...", to jest myslovitzowy odpowiednik "Bittersweet Symphony" (tylko bez fajnego skrzypkowego motywu), zaś "Polowanie na wielbłąda" zamieniłabym na coś innego (nie załapało mi się nawet na top 200 radiowego roku 2000, tak więc ten...) za to iście elbowowski zwycięzca świetny. Bardzo miło, że "Good Day My Angel" i "To nie był film" doszły do 10-tki, choć w sumie to drugie też można uznać za jakąś tam oczywistość.

Świetnie było sobie powtórzyć te piosenki, zwłaszcza niesinglowe - Myslovitz pełno miał fajnych przebojów, przez co jednak łatwo czasem zapomnieć o głębokich cięciach. Lubię sobie narzekać na wtórność i pośledniość polskich wykonawców, ale w ich przypadku akurat niewiele nie tracą z pierwowzorów rzeczy inspirowane całą tą brytyjską alternatywą jak James, Ride, Suede, The Smiths itp. itd. I patrząc po ocenach na RYM (gdzie "Miłość..." i - tu się co poniektórzy was zdziwią - "Krowa" są w top 40 swoich roczników) raczej nie jest to moje polskie uprzedzenie.

(27.06.2023 07:04 PM)Sundrajta napisał(a):  

Miszon napisał(a):Pozytywne zaskoczenie to bardzo wysokie miejsce GDMA. Ciekaw jestem, na którą wersję głosowali głosujący

To też są dwie? W sumie więc dobrze że nie głosowałem w tym topie, bo wychodzę na strasznego laika!
A sam kawałek znakomity (mam na myśli wersję z debiutu, bo drugiej też jeszcze nie znam).

Kawałek był jeszcze na Sun Machine, ale -- ups źle pamiętałam, faktycznie porwali się na nagranie togo drugi raz. xd Ogólnie płyta była skompletowana na siłę pod dyktando wytwórni, gdzie sam zespół planował po prostu EP'kę, więc stąd takie jaja.

(12.06.2023 10:23 AM)neo01 napisał(a):  A co do tych rozbieżności w przerwie między płytami, to rzeczywiście minęło de facto niecałe trzy lata, a ten rok 2003, który google pokazuje przy "Korovie" to może wersja deluxe (albo anglojęzyczna).

Nic nie wiem o wersji deluxe a pod koniec 2003 roku faktycznie wyszła wersja anglojęzyczna, ok. półtora roku po normalnej.