nie znam stonesów aż tak dobrze, czy raczej, słuchałem ich trochę, ale nigdy nie przełamali jakiejś bariery oddzielającej zespoły lubiane od ulubionych, co przy tak obszernej dyskografii skutkuje tym, że znam ich fragmentarycznie
cieszy mnie jak dotąd to, że "angie" nie wyżej, bo to jest ich najbardziej przereklamowany numer -- wcale nie znaczy, że zły, bo nie, ale taki właśnie banalnawy
Dobromiera napisał(a):37. Please Go Home Between the Buttons (1967) odsłuch
podoba mi się, jak psychodelicznie powykręcali tutaj bardzo klasyczny rock & rollowy motyw w stylu bo diddleya, ale to jednak w tej chwili niekoniecznie mój klimat
Dobromiera napisał(a):36. Dandelion We Love You / Dandelion (singiel) (1967) odsłuch
totalnie tego nie kojarzyłem, a to przecież z okresu, który najbardziej lubiłem; brzmi trochę jak odpowiedź na the zombies aranżacyjnie i melodycznie; urokliwa rzecz
Dobromiera napisał(a):42. Sing This All Together Their Satanic Majesties Request (1967) odsłuch
oo to lubię też całkiem, nie było na mojej plejliście z okazji topu stonesów chyba tylko dlatego, że nikt tego nie zgłosił po prostu
Dobromiera napisał(a):Jasny punkt płyty ogólnie równej jak stół, ale rzadko błyszczącej.
o, moja opinia o tym krążku w jednym zdaniu!
Dobromiera napisał(a):47. The Spider and the Fly (I Can't Get No) Satisfaction / The Spider and the Fly (singiel) (1965) odsłuch
trochę bejsikowe i raczej blues-rockowe niż countrujące