Post: #1

Hej, to ja. Rzadko bywam na tym forum i długo walczyłem ze wstydem, żeby zaprezentować tu swoją roczną topkę. Listy już nie prowadzę, ale co roku sobie takie zestawienie układam. I jak co roku jest tu absolutny śmietnik. Duża część kawałków zadowoliłaby kacpra, ale ten zdaje się ma bana? whatever
Tak czy siak, jako maniak muzyki elektronicznej jestem zadowolony z faktu, że piąty raz z rzędu odkąd takie notowania układam wygrywa nieelektroniczny, nietaneczny kawałek.
Pełne notowanie umieszczę w spoilerze, pragnę dodać, że mam złożony również film ze skrótami wszystkich utworów do obejrzenia pod linkiem https://drive.google.com/file/d/1pykwhnI...kV9Cu/view


Tutaj podzielę się komentarzem na temat kilkunastu najciekawszych moim zdaniem utworów, bo chyba nie ma sensu spuszczać się nad siedemdziesięcioma takimi samymi tanecznymi elektronikami:
#1 Jakub Józef Orliński, Marcin Wyrostek, Miuosh & Zespół Pieśni i Tańca Śląsk - Doliny - ze względu na wokal pana Jakuba Józefa ten kawałek może was odrzucić na kilometr, dla mnie to absolutna miazga pod względem kompozycji, dobrze przyprawionego patosu i nietypowego wokalu. Myślę że zasłużony zwycięzca, bo bardzo się wyróżnił.
#2 Porter Robinson & Totally Enormous Extinct Dinosaurs - Unfold - Porter wydał nową płytę i wiadomo było że w którymś kawałku będzie płakać jaki to nie jestem smutny, zapłakał i wyszło to niesamowicie, ale ostro przetworzony komputerowo wokal może odrzucić
#3 Within Temptation feat. Annisokay - Shed My Skin - WT to jeden z najbardziej obojętnych mi zespołów na świecie, zwróciłem na ten kawałek uwagę przez udział niemców z Annisokay - dostałem zadowalająca dawkę symfonicznego, melodyjnego gitarowego grania z którego będzie zadowolony każdy edgy czternastolatek
#4 Ochman, @atutowy - Światłocienie - mówiłem coś o nietypowych wokalach? pan Krystian zdecydowanie taki ma, ale tu robotę robi przede wszystkim bardzo prosty instrumental, na który składa się jedynie elektroniczna perkusja - dla niektórych może to być za mało
#7 Kwiat Jabłoni - Buka - często słuchałem tego utworu po pracy, kiedy w październikowy wieczór marzłem opatulony kurtką. Taka właśnie jest Buka - zimna, ale rozczulająca
#8 YUNGBLUD - mars - przez większość roku miałem wrażenie że ten kawałek wygra, ale potem przypomniałem sobie żeby nie wybierać emocjami. Czasem siedzi we mnie ta dwunastoletnia niebinarna julka.
#12 - CHVRCHES feat. Robert Smith - How Not To Drown - yeah, czerczuchy. Ostatnia płyta była niewypałem, ale teraz Lauren i ekipa wzięli się do roboty i mamy w ten sposób jeden z najlepszych albumów roku. Na #15 mam Good Girls, kawałek inny stylistycznie, ale też bardzo fajny
#17 Foxes - Sister Ray - kurde, od tej dziewczyny nigdy nie wymagałem wiele, zawsze dostarczała mi porządny pop, ale tutaj odleciała - genialny podkład!
#19 Gyptian - Warm & Easy - kto słucha reggae, ten na śniadanie ma prawo zjeść kajzerkę z masłem za 9zł. Jest ciepło, słońce świeci, wiatr lekko muska moje ciało, chce się żyć!
#21 Go_A - Шум - o nie, to kawałek z eurowizji. Śmieszny w sumie, jakaś ukrainka się drze, my mieliśmy aż cztery baby dwa lata wcześniej i efekt nie był tak zadowalający.
#23 Roxen - Amnesia - o nie, to kawałek z eurowizji. Niebinarne dziecię w ogromnej sukni rozpłakało się na scenie po tym jak nie mogło sobie poradzić z emocjami, zdecydowanie za mocno to poczułem
#25 Kylie Minogue - Say Something - czasami myśle sobie, że to kawałek z alternatywnej rzeczywistości, gdzie Kylie nie nagrała "Can't Get You Out of My Head". W sumie nie zmieniło się nic.
#29 mjut - Piotruś Pan - nie spodziewałem się, że ktoś nagra kiedyś utwór muzyczny, który byłby w 100% o tym jak postrzegają mnie moi rodzice. Dziwnie się tego słucha mając to w świadomości.
#31 BERNARDA & B-OK - COLORS - o nie, to kawałek z eurowizji. No prawie, bo pani Bernarda przegrała z Albiną w chorwackich preselekcjach. Nikt nie uwierzył jej, że widzi kolory. Wszyscy wiedzieli, że jest ślepa.
#34 Julia Pietrucha, Miuosh & Zespół Pieśni i Tańca Śląsk - Celina - jestem smutna, mam gitarę akustyczną, ojej, chyba nie ma tu jazzu, deszcz nie pada hardkorowo, nie puszczą mnie w RMFie...
#42 Kuba Kawalec - Ślepota - są takie kawałki, które mogłyby istnieć jedynie w wersji instrumentalnej. To właśnie jeden z nich, genialne syntezatory!
#43 Sigrid - Burning Bridges - bardzo bym chciał, żeby ta dziewczyna jakoś przebiła się do szerszej świadomości, bo robi naprawdę porządny, radiowy pop i jedyne czego jej brakuje to dobrej promocji
#48 Patryk Pietrzak - Na Czarno - polskie indie ze smutnym panem? Biorę to, bo budzi podobne emocje, co bar mleczny Korova. Ktoś mnie zabije za to porównanie.
#51 Montaigne - Technicolour - o nie, to kawałek z eurowizji. Australijka nie mogła przyjechać do Rotterdamu i był to problem, bo pierwszy raz jej kraj nie awansował do finału. Ojoj.
#54 THE ROOP - Discoteque - o nie, to kawałek z eurowizji. Łysy ziomeczek, dziwne tańce, kraj którego nie można wskazać na mapie - tak, to właśnie eurowizja.
#56 Dr Misio - Koniec lata + #62 Dr Misio - Czy pamiętasz - moim największym marzeniem jest, aby pan Arkadiusz Jakubik stanął kiedyś w moich drzwiach z butelką wódki i wypowiedział magiczne słowo. Noc byłaby nieprzespana
#73 L.B. One & Datamotion feat. Perły i Łotry - My Mother Told Me + #89 L.B. One & Datamotion feat. Perły i Łotry - Each Must Die Someday - prawdopodobnie najmniej spodziewane połączenie gatunków w tym zestawieniu, bo mamy tu szanty i psytrance. Ciężkostrawne dla większości słuchaczy.
#75 Lorde - Mood Ring + #88 Lorde - Solar Power - jak się ucieszyłem że Lorde wyda płytę, tak się rozczarowałem gdy ją usłyszałem. To dobre kawałki, po prostu nie takie, jakich się spodziewałem. Ale cóż, artysta wolnym jest.
#93 Måneskin - ZITTI E BUONI - o nie, to kawałek z eurowizji. Na pewno zasłużony zwycięzca, ale czy na pewno najlepszy utwór w tegorocznym konkursie? Cóż, wyróżnili się stylem, obawiam się, że w tym roku przyciągnie to nieudolnych naśladowców
#103 nothing,nowhere. - fake friend - smutny chłopiec z gitarą śpiewa o tym jak mu smutno, totalnie mój vibe
#106 Spięty - TRYBUNA MAŁPOLUDU + #124 Spięty - LEJCE KTÓRE LECZĄ - przy takich kawałkach czuję się nieco mniej smutny, że Lao Che się skończyło. Chylę czoła, panie Spięty!
#111 Our Last Night - when we were broken - ten kawałek jest tak do bólu melodyjny, że aż denerwujący. Ciężko się tego słucha więcej niż trzy razy, ale ja się w takim rodzaju "przyjemności specjalizuję".
#130 Daði & Gagnamagnið - Think About Things - o nie, to kawałek z eurowizji. I to spóźniony o rok. No cóż, w zeszłym roku konkurs całkowicie mnie ominą i mania na Dadiego mnie nie dotknęła, więc nadrabiam.
#145 Vengaboys - 1999 (I Wanna Go Back) - nie wiem co jest gorsze, to, że oni jeszcze żyją, czy to, że nieironicznie mi się ten kawałek podoba. Koszmar.

Dzięki że wpadłeś, komentarze mile widziane!