Przesłuchane przedwczoraj, ale dopiero wrzucam, bo wcześniej nie miałem pomysłu na propozycję i już jest (bo nie chcę żeby thestranglers znowu na mnie krzyczał)...
No i ten SDM, który zresztą sam wybrałem po kilku przesłuchaniach trafił do mnie, jednak tego typu muzyka raczej nie ma szans na mój prywatny TWC.
#275
01. (5) Richard Marx – Right Here Waiting (10 pkt.)
02. (7) O.N.A. – Drzwi (9 pkt.)
03. (7) Lombard – Dwa słowa, dwa światy (8 pkt.)
04. (6) Genesis – No Son of Mine (7 pkt.) 05. (D) Guano Apes – Quietly (6 pkt.) 06. (6) Sztywny Pal Azji – Wieża radości, wieża samotności (5 pkt.) 07. (D) Aretha Franklin – I Say a Little Prayer (4 pkt.) 08. (D) the Pretenders – I'll Stand by You (3 pkt.) 09. (2) INXS – Disappear (2 pkt.) 10. (D) Stare Dobre Małżeństwo – Z synem w oknie (1 pkt.)
Loo-Zerka: 1. Randy Crawford – One Day I'll Fly Away
2. Robert Plant – Moonlight in Samosa 3. the Doors – End of the Night
4. Steve Lukather – Ever Changing Times
5. the Police – Synchronicity II
6. Stevie Wonder – Another Star
7. Brenda Lee – You Don't Have to Say You Love Me
8. Hania Stach – Właśnie w taki dzień
9. the Beatles – She's Leaving Home
10. All Saints & Mark Stent – Black Coffee
11. Soundgarden – Rusty Cage
12. Danzel – Pump it Up!
13. New Order – World (The Price of Love)
14. Elvis Costello & the Attractions – Shipbuilding
Zauważyłem że tego wykonawcy w naszym topie było dotąd bardzo mało, więc niechaj zagra Wam (w słuchawkach czy gdzie nie bądź) raz jeszcze: Gary Moore & Phil Lynott – Parisienne Walkways [1978]
"Pisanie na temat muzyki jest jak tańczenie na temat architektury" [Frank Zappa]