santosz napisał(a):O ile w stosunku do FF zawsze miałem lekko ambiwalentne odczucia, to akurat ta konkretna łatwizna jest chyba moją ulubioną z ich dorobku
I ja dobrze o tym wiem, że w pewnych kręgach (niekoniecznie fanów kapeli) ten utwór cieszy się niezmienną estymą (bo sam znalazłbym spokojnie z 15 lepszych, chociaż dziś zabrzmiał wyjątkowo dobrze) i dlatego z lekką premedytacją go tutaj zgłosiłem.
thestranglers napisał(a):Więc co, prowadźmy takie zestawienia!
Ta teza nie może mnie dotyczyć, bo za bardzo systematyczny jednak (zwłaszcza ostatnio) nie jestem.
A wracając jeszcze do tych katalogów z piosenkami, w kilku poprzednich latach dostrzegłem, że coraz mniej pamiętam z lat młodości, aczkolwiek liczę wciąż na Waszą pamięć i inwencję. Dlatego mimo niekiedy braku czasu, staram się jak najrzadziej opuszczać Klasyka!
#272
01. (2) Richard Marx – Right Here Waiting (10 pkt.) 02. (3) Sztywny Pal Azji – Wieża radości, wieża samotności (9 pkt.) 03. (6) Anawa (& Andrzej Zaucha) – Abyś czuł (8 pkt.)
04. (D) Foo Fighters – The Pretender (7 pkt.) 05. (5) Robert Plant – 29 Palms (6 pkt.)
06. (4) O.N.A. – Drzwi (5 pkt.) 07. (D) Marek Grechuta – Serce (4 pkt.)
08. (D) Maria McKee – Show Me Heaven (3 pkt.) 09. (D) Rob Thomas – Lonely No More (2 pkt.) 10. (4) Madonna – Frozen (1 pkt.)
Loo-Zerka: 1. Maanam – Po to jesteś na świecie
2. Centipede – Septober Energy, part two 3. Grzegorz Tomczak & Iwona Loranc – Szukałem Cię wśród jabłek
4. Lombard – Dwa słowa, dwa światy 5. Closterkeller – Violette
6. Artur Gadowski – Stoisz obok mnie
7. Phil Collins – Against All Odds (Take a Look at Me Now) 8. the Cure – Boys Don't Cry 9. Dorota Osińska – Ktoś do kochania
10. Basia – Baby You're Mine
11. Julio Iglesias & Stevie Wonder – My Love
12. Edyta Bartosiewicz – Urodziny
Kolejną propozycję również przypomniałem sobie dosyć przypadkowo i ze zdziwieniem stwierdziłem, że jeszcze tu nie było tego zespołu (i teraz wiem od kogo pełnymi garściami czerpała inspiracje Łydka Grubasa) i chociaż początkowo planowałem dodać to ich najbardziej słynne dzieło, które po zapoznaniu się z resztą albumu (słuchając go we fragmentach) wypadło blado i dlatego wybrałem: Kowalski – Spragniony Karoliny [2002]
"Pisanie na temat muzyki jest jak tańczenie na temat architektury" [Frank Zappa]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08.10.2021 11:59 PM przez Sundrajta.)