Post: #44

Sundrajta napisał(a):w odróżnieniu od niektórych, nie prowadziłem przez kilkanaście lat prywatnej listy przebojów (choć już w latach osiemdziesiątych próbowałem coś takiego stworzyć, ale po kilku notowaniach wszystko się rozsypało, a ślad po notatkach przepadł) i dlatego nie mam szerokiego katalogu gotowych propozycji

powrócę do tematu...

Smutne, że w Twojej (a i może i innych) pamięci te stare numery sprzed lat zostają zapominane. Niestety, nowe (nie zawsze lepsze) wypiera często efektem świeżości to, co uznane i warte pielęgnowania w sobie. Co do prowadzenia listy to z pewnością nie jest to warunkiem zapamiętania starych nut, bo gdyby tak było to lata 80 byłyby białą plamą, przynajmniej w mojej świadomości. Inna sprawa, że lista porządkuje archiwa w głowie, pozwala faktycznie na odnalezienie tych mniej znanych nagrań i skojarzeń z nimi związanych. Więc co, prowadźmy takie zestawienia!