Post: #2

Sprawdziłem Twoje nowości, bo w zasadzie wszystkie sprawdzam, ale nie spodziewałem się nic dobrego. No i wyszło tak:
Bluszcz jak się spodziewałem czyli dla mnie totalnie niestrawny.
Próbowałem słuchać płyty Łapaja i zrobiła na mnie kiepskie wrażenie, ale nawet na niej ten utwór to chyba jeden z najbardziej nie w moim stylu.
TOS po tych nazwach w nawiasie zapowiadał się fatalnie, a otrzymałem prawie dziesięć minut bardzo dobrze brzmiącego rocka. Dam mu szansę u siebie.