Post: #6

neon.ka napisał(a):

kajman napisał(a):Ale przyznam się, że mnie zaszokowałaś debiutującym Muse. Co jak co, ale spodziewałbym się Eurasii, bo wydawało mi się,że w przeciwieństwie do tego to jest utwór w Twoim stylu.

No niestety jakoś z założenia mam uraz do utworów, które za bardzo przypominają inne. Więc dla mnie zwłaszcza 'queenowatość' jest na minus w tym przypadku. Bo włączanie muzyki poważnej przeszkadza mi nieco mniej - choć być może nie w taki sposób, jak to zrobiło tu Muse.

kajman napisał(a):I tak jakoś od dawna nie pamiętałem, żeby powiedzieć, że mi się podoba także bardzo Twój nr 2.

No tu to mnie baaardzo zdziwiłeś...

Mnie bardziej niż nieobecność Eurasii dziwi obecność Uprising, dlatego że (i tutaj sparafrazuję Twoje słowa): 'Uprising' w moim odczuciu jest bardzo nie ok. Łomotliwy jak nie wiem, i takiego Muse nie lubię. I właśnie dlatego...
A co do Blessed to ten utwór podoba mi się tak bardzo, że wieki temu był ma mojej liście.