Jak na odciętego od radia, to w sumie dużo nagrań krytykujesz jako wyświechtane, albo odchodzące od pewnego wąskiego kanonu (a tym samym od radiowego schematu)
------
Skład podium nie zdziwi nikogo, kto mnie zna.
Oba nagrania Garbage kluczowe niegdyś w moim top WC (oba w top 50 w pewnym momencie, więc to naprawdę nie jest w kaszę dmuchał!), które zawsze są dla mnie trochę jak idealna para; "The Trick..." to jak sen po ciężkim dniu, "You Look So Fine" to jak łagodne przebudzenie o poranku - oba nagrania czerpiące z trip-hopu, downtempo, może duchowo z dream popu; seksowne, melodyjne, stonowane i trochę tajemnicze. Garbage było jedną z pierwszych "porządnych" alt-rockowych ekip, tak naprawdę, jaką poznałem, no i też w sumie to jeden z pierwszych koncertów, na jakich byłem (pozdrawiam safera, prza i marsvoltę!).
Natomiast "Duel of the Fates" to epickie i podniosłe dzieło, obrazujące równie epicki i podniosły pojedynek, z faktycznie jednego z moich filmów życia. Gwiezdne wojny to były moje pierwsze fascynacje filmowe, pierwsze fikcyjne uniwersum SF/space opera, pierwsze forum internetowe, setki godzin spędzonych przy różnych grach związanych z marką itd. Więc tym bardziej, słuchając takich rzeczy, jak "Duel of the Fates", imponował mi rozmach tego wszechświata, nastrój, te wszystkie mapy, chronologie, statki, herezje Mocy, czy nawet i cała polsko-gwiezdnowojenna subkultura (jednak przez lata wyłącznie przez internet, heh). No w tym rankingu nie mogło być innego numeru 1, skoro już zostało owe nagranie dopuszczone.
003. Garbage - You Look So Fine Eska Maxxx SLiP LP3
002. Garbage - The Trick Is To Keep Breathing Eska Maxxx SLiP LP3
001. John Williams - Duel of the Fates LP3