Post: #13

saferłel napisał(a):1. Zaskakuje mnie, że widzisz przyszłość dla elektronicznej Fever Ray u siebie :O
2. To by było coś....z czego bym się cieszył, a po za tym zaskakuje mnie błąd w pisowni. Popraw na ''When I Grow Up''.
3. Nowości jeszcze nie znam, ale płyta DT już na dysku, tata chyba słuchał.
4. Szczęśliwy z ciebie człowiek, że masz takie swoje Sleepytime, najlepszy zespół 21 wieku.
5. Rozumiem, że ta płyta ''In Glorious'' to już jedna z płyt wszech czasów u ciebie?
6. Wraca Matt Eliott, ale spodziewałem się, że pojawi się zdecydowanie wyżej!
7. The Cure jeszcze w poczekalni!? No ale to mnie nie powinno dziwić, skoro niektóre kawałki z tej listy mają o wiele więcej tyg. na koncie

1. To nie przyszłość, lecz poczekalnia czyli integralna część mojej listy.
2. To było już wyżej, a na liście pewnie jest już z 2 miesiące.
3. Nie znasz utworu czy tylko tej wersji? A jeżeli chodzi o DT to inne utwory mogą Ci się bardziej spodobać.
4. Przynajmniej z tego, co znam. A zważ, że pół roku temu w ogóle o nich nie słyszałem.
5. Do top20 pewnie by się załapała, chociaż najpierw musiałaby wygrać z Of natural.
6. No ja podejrzewałem, że może być nisko bo już przed leżakownią mocno w dół leciał.
7. Skoro ma wsparcie, to jest nadal. Niestety tylko w poczekalni, ale niestety top50 ma tylko 50 miejsc. A to jeden z dwóch ulubionych Curuff ever.

bear napisał(a):1. Jesus, znowu goryle
2. największe plusy (bo wiem,że u Ciebie same plusy więc na tych największych tylko się skupię :
3. debiut Dream Theater (wolałbym widzieć tu inny, ale wiadomo że ten ma u Ciebie fory ;
4. znaczący awans The Pineaplle Thief;
5. znaczący awans Filmu;
6. znaczący awans Gremlin Holiday (tak, kibicuję im, i na razie więcej nie powiem )
7. w przyszłości ostał się rewelacyjny drimowy cover Zebry, i jemu kibicuję najmocniej,
8. ale takie Placebo, Anathema czy The Mars Volta też mogłyby wejść

1. Nie znowu tylko cały czas, tylko tym razem coraz wyżej.
2. Podoba mi się to podejście.
3. Po prostu lubię Crimsonowski sposób zakręcania muzyki.
4. Początek coraz bardziej mi podchodzi, więc idzie wyżej.
5. Był już duuuuuuuuuuuuużo wyżej.
6. Może zobaczę to w innym miejscu w nienajdalszym czasie.
7. Raz już był tuż tuż, ale ciągle nie może mnie do końca przekonać.
8. Pierwsze zadanie bojowe to utrzymać się w przyszłości, a Placebo i Mars Volta będą miały dodatkową konkurencję w postaci m.in. Placeba i Marsa Volty.

Listoholik napisał(a):kajman napisał/a:
8 The Only Dance
11 The Putrid Refrain
to te dwie muszą być wyjątkowo kiepskie, że ich nie ma

Widzę, że zapomniałeś już za co mnie kiedyś tak krytykowałeś. Gdyby do maja 11 pojawiło się na jakiejkolwiek liście od razu byłby wysoki debiut. 8 pewnie by też to się udało, chociaż chyba ten utwór lubię najmniej. Ale kiedyś tak sądziłem o Helpless.

aaktt napisał(a):Nie ciesz się, ta cała "przyszłość" gówno znaczy - tydzień temu byli tam Grizzly Bear, a teraz ani śladu

To może zbyt mocne określenia, ale ogólnie pojawiają się tam utwory, które z różnych powodów nie łapią się do podstawowego zestawienia (czasami tylko z powodu późnego wejścia w obieg zainteresowań) i faktycznie większość utworów się jednak nie przebija. Stąd ustawiłem tam kłestiona marka na końcu.

saferłel napisał(a):Oj tak, muszą mieć coś w sobie z disco/dance

Nie, po prostu prezentują niestrawny dla mnie styl hip-techopno.

Listoholik napisał(a):są wyjątkowo podobne do Róisín Murphy

Tam jest tylko jedna muzyczka i przyznam się, że nie miem czy podobma do Roisin, bo ani jej ani pani z SGM nigdy nie widziałem.

abd3mz napisał(a):A możesz napisać, na którym miejscu by zadebiutowała Mantra?

Wyrzucałem ją, kiedy była ok. 30 miejsca, ale wtedy jeszcze miała szansę awansować, bo szła ueb v ueb z Dream Theater.

Konrad napisał(a):kajman napisał/a:
KULT OKULARA - Big Fat Mama
No nie spodziewałem się tego utworu u Ciebie.

Dlaczego? Ciekawy utwór w warstwie muzycznej, bardzo interesujący wokalnie, więc czemu nie miałby się znaleźć?