Aro napisał(a):Przyznam ze dzisiejszy dzien mnie wykończył i na razie nie wiem o co w tym utworze chodzi
Znam to uczucie, miałem tak samo
Po pierwszym przesłuchaniu ich albumu "wymiękłem" totalnie i wróciłem do niego dopiero po kilku tygodniach, tym razem z lepszym skutkiem jak widać
Aro napisał(a):Haaa za to inne nowosci w wiekszości mnie bardzo cieszą . I nowe Goryle, I chyba jest to także dobry moment na przypomnienie sobie płyty Stevena Wilsona.
To plusy losowego odtwarzania: niektóre numery dużo lepiej brzmią osobno niż jako część albumu
Aro napisał(a):Widzę takze że nowy Riverside bardzo szybko Cie złapał ..
Ja już tak mam że zazwyczaj albo mnie łapie od razu albo wcale
Aro napisał(a):Closure in Moscow poznałem na ARL ale mnie na razie nie zachwycił.
Mnie w sumie też nie, po prostu się spodobał, a to już spore osiągnięcie ostatnio
mrsap napisał(a):Twoja lista jak zwykle wyprzedza moją w czasie o jakieś 5-10 tygodni
Mastodon już na szczęście chwycił (pewnie wkrótce i u mnie się rozmnoży), Dredg wciąż nie może się przebić pomimo swojej chwytliwości (czyżby zanosiło się na powtórkę z "Don't Turn Away"?), nowe OSI bardzo spodobało mi się wczoraj na ARL, Dead Letter Circus i Closure In Moscow zapewne wkrótce u mnie się pojawią. Szczególnie ten drugi kawałek wzbudził we mnie pozytywne odczucia.
Ciekawe wieści, będę w takim razie wypatrywać tych numerów u ciebie za jakieś 5-10 tygodni
mrsap napisał(a):Tak z ciekawości przejrzałem Twoje notowania w poszukiwaniu utworów zespołu Mammal i znalazłem tylko "Nagasaki In Flames". Trochę dziwi mnie, że ani "Smash The Pinata", ani "Clear Enough?" nie pojawiło się u Ciebie.
Ten drugi był blisko ale szczęścia zabrakło, a trzeciego szczerze mówiąc nie mam, przegapiłem parę pakietów z nowościami
mrsap napisał(a):Brakuje mi też genialnego The Interbeing
Tu też trochę szczęścia zabrakło bo numer mi się podoba, chociaż takie granie trochę mi się przejadło.
mrsap napisał(a):Kolejna rzecz, która mnie zdziwiła, to brak jakiegokolwiek utworu z najnowszej płyty Trivium.
Kawałki z Active Rock Showa mnie nie przekonały, więc do albumu jakoś mnie nie ciągnie