Post: #201

neon.ka napisał(a):Nie wiem, albo musiałeś wtedy nagrywać z kimś innym, albo Bodeczek pojawił się jeszcze nie po to, żeby się pożegnać... To wiem na pewno, że byłam bardzo zaskoczona, gdy dowiedziałam się, że pojechał bez żadnego odpoczynku...

no to bardzo mocno nam się rozjeżdżają wspomnienia...
ja mam gdzieś nieobrobiony materiał z tego nagrywania i może tam by było coś nagrane, co potem było wycięte...

i w prawie najważniejszym momencie spore zaległości mi się zrobiły...

"Ostatnie wspólne zdjęcie". pewniak. wiadomo było. tzn. tak mi się wydawało . ale postęp w topie robi wielkie wrażenie. ciekawe gdzie będzie jakimś następnym razem...
"Don't Dream It's Over". ależ wysoko! mi się kojarzy nie tyle z 500. notowaniem, co ogólnie z tymi czasami, gdy wchodziłem w słuchanie muzyki. podobało mi się, ale na mojej liście nie było.
"Always On My Mind". tak, w wersji PSB poznane na początku, dopiero później inne wersje. to taki jeden z najbardziej "moich" tekstów. chyba najbardziej "moich" jakie mogę sobie wyobrazić... U mnie w wersji Presleya jedynie pod koniec 6. setki.
"Eli lama Sabachtani" aż tak bardzo mi się nie podobało jak ogółowi. u mnie na liście zatrzymało się na miejscu 11.
"Going Home". ależ wysoko!
"(I've Had) The Time of My Life". a nie mówiłem, że jeszcze coś z Dirty Dancing? powinienem pamiętać, skoro było w dwudziestce, ale pisałem raczej na czuja. uwielbiam! tzn. u mnie w 3. setce .
"Chciałbym umrzeć z miłości". cóż za stałość w uczuciach . u mnie w setce! mój ukochany utwór Myslovitz, bezsprzecznie!
"Brothers In Arms"... kiedyś na podium...
"The Lady In Red". u mnie 3. setka. znaczy - uwielbiam!
"Nothing Compares 2U". u mnie miejsce 24.! więc nie muszę komentować .
"(Everything I Do) I Do It For You". czyżby to był nasz wspólny ulubiony utwór? tzn. - gdyby stworzyć funkcję dwóch argumentów f(x,y), gdzie x to pozycja u Ciebie, y to pozycja u mnie oraz f(x,y)=x+y, to czy dla "Everything I Do" wynik byłby najmniejszy? Albo gdyby f(x,y)=max(x,y). Tak, mi też się kojarzy z 500LP3, ale również, i to nawet bardziej, z tymi moimi początkami. bo to był mój pierwszy elpetrójkowy nr 1.
"Śpij mój śnie" - ależ wynik! ja bardzo lubiłem tę piosenkę. jak zresztą całe "Acousticus Rockus".