Post: #2

prz_rulez napisał(a):Co ten termin dla was oznacza?

Dla mnie w zasadzie nic. To muzyka jak każda inna. Jeżeli jest dobra to mogę jej słuchać także latem.

prz_rulez napisał(a):Czy lubicie taką muzykę, czy wręcz przeciwnie?

Tradycyjnych polskich kolęd nie trawię, są one dla mnie przejawem wyjątkowo złego smaku (przynajmniej w klasycznej interpretacji). Z zagranicznymi lepiej, bo na przykład Cichą noc lubię.

prz_rulez napisał(a):Czy słuchanie jej ogranicza się dla was do okresu okołoświątecznego?

Paradoxalnie tak, bo akurat te utwory pojawiają się na LP3 lub na prywatnych listach osób, które obserwuję (a utwory z nich staram się poznać) czy też trafiam na nie w innych źródłach. No ale taką Dużą rybę słuchałem co tydzień przez ponad dwa lata.

prz_rulez napisał(a):Czy słuchacie podczas świąt z rodziną nowoczesnych utworów świątecznych, czy też ograniczacie się tylko do tradycyjnych kolęd lub pastorałek?

Nigdy nie słuchałem z żadną z moich rodzin żadnych utworów świątecznych. A o śpiewaniu to już w ogóle nie ma co rozmawiać. Chociażby dlatego, że nie znam textu żadnej kolędy, a na szczęście za moich czasów na wychowaniu muzycznym nas tego nie uczyli.

prz_rulez napisał(a):Czy podoba wam się muzyka świąteczna A.D. 2017?

Znam bardzo mało, ale nowy Karp jest świetny, a Silent Night w wykonaniu Cheap Trick znakomite (może dlatego, że brzmi mało świątecznie).