Post: #1

Dziś komentarz długi, ale po prostu tyle wyszło rzeczy do napisania .

Czasem zdarzają się notowania rewolucyjne, ale dwa razy pod rząd?! Tydzień temu z lista pożegnało się 8 piosenek, dziś... 7! 15 nowości w 2 tygodnie - tego nie było jeszcze nigdy! A co wśród tych nowości? Bo od nich może zacznę. To że czasem pomyłki się opłacają widać na przykładzie debiutu Czesława Śpiewy. Piosenkę "Wesoły kapelusz" poznałem jako "Ucieczka z wesołego miasteczka", tak była podpisana empetrójka. Duże było moje zdziwienie, gdy w czasie debiutu na LP3 "Ucieczki", usłyszałem zupełnie inną piosenkę . Ale to jednak kapelusz znacznie bardziej mi się spodobał. To już teraz jest największy przebój Czesława u mnie. "Maszynki" nie trawiłem, a "Mieszko" doszedł do 46. miejsca. Niektóre piosenki podobają się od razu i szybko znajduje to potwierdzenie na liście, ale są też takie które się podobają, podobają, podobają, ale na listę nigdy nie dają rady się dostać. Myślałem, że tak samo będzie z dwoma kolejnymi dzisiejszymi nowościami, ale w końcu posłuchałem ich więcej niż do tej pory i dały radę: "Watercolor" - Loaded Moses i "Do You Really Like..." - Unjust. Po kilku początkowych przesluchaniach Rasmusa myślałem, że zupełnie nic z tego nie będzie, tymczasem od początku zeszłego tygodnia piosenka mocno mnie chwyciła. A gdybym miał plik w lepszej jakości, to mogłoby być jeszcze lepiej . Metallica atakuje - wiadomo. O czołówce listy później, a tymczasem o debiutującej kolejnej piosence (choć dla równowagi trzeba też wspomnieć, że jeden ich kawałek pożegnał się z listą). Nie ma niespodzianki - "The Unforgiven III" jest już na kilku listach na forum. To jest właśnie ten numer, który prawie dostał się na listę tydzień temu. Tym razem już bez "prawie". Dalej, takie rzeczy lubię - gdy przesłuchuję płytę o której na forum nie było jeszcze (chyba) ani słowa (choć nie wątpię, że będzie, bo pierwsza płyta artysty miała tu swoich sympatyków) i cała mi się podoba, ale też znajduję na niej smaczki dla siebie. Nowy album wydał Nightwatchman i od razu zdołał zadebiutować w płytach, co naprawdę jest sporym osiągnięciem, bo w tym tygodniu o pierwszą dziesiątke ostrą batalię stoczyło 18 płyt. Ale nie to jest najważniejsze. Tym co najbardziej mnie poruszyło gdy spojrzałem na tracklistę, było to, że w jednym z nagrań udziela się... Serj Tankian!! I jaka była moja radość, gdy po pierwszym przesłuchaniu uznałem, że to właśnie "Lazarus On Down" podoba mi się najbardziej! A kolejne przesłuchania tylko to potwierdziły! Co prawda Serj udziela się tylko w chórkach, ale i tak tworzy rewelacyjną atmosferę. I ostatnia nowość... Ostatnio mnożyły się głosy, że na liście jest zdecydowanie za mało Lao Che , więc dużą radośc sprawiło mi samemu, gdy zorientowałem się, że w ciągu ostatnich kilku tygodni bardzo zaczęli mi się podobać "Chłopacy", na co oczywiście wpływ miał również koncert. I jest debiut!

I choć pozostałe piosenki Lao Che w większości spadają, to i tak jest to notowanie które zapiszę się złotymi literami w ich historii na mojej liście. Na razie napiszę tylko o jednym powodzie - lista płyt. To było tak, jakby wycieńczony po biegu maratończyk miał tuż po przebiegnięciu mety stanąć do biegu sprinterskiego ze specjalistą w tej konkurencji, bo tak mniej więcej wyglądał pojedynek "Gospel" i "Death Magnetic". Ale to "Gospel" wygralo Po raz 22. na pierwszym miejscu! Wyrównany absolutny rekord należący do "Get A Grip" - Aerosmith!! A co będzie za tydzień?! Metallica jednak tego notowania wcale nie zapisze do nieudanych, wręcz przeciwnie. O debiucie już pisałem, ale poza tym zespół wprowadza 2 piosenki do pierwszej dziesiątki! Tym samym wyrywa Offspringowi rekord liczby piosenek w pierwszej dziesiątce. Obecnie wynosi on 30. "The Day That Never Comes" uniknęło wstydu, który bez wątpienia miałby miejsce, gdyby pierwszy singiel promujący płytę w ogóle nie wszedł do pierwszej dziesiątki. Oto jak wyglądały wyniki pierwszych singli z płyt Metalliki od "Load" włącznie:
- Until It Sleeps: 133 pkt, 5*1 miejsce, 25 tygodni w dziesiatce, 3 miejsce w podsumowaniu 1996 roku, debiut na pierwszym miejscu w dziesiatce;
- The Memory Remains: 121 pkt, 4*1 miejsce, 15 tygodni w dziesiatce, 9 miejsce w podsumowaniu 1998 roku (ale 6 pierwszych notowan zaliczylo jeszcze w 1997), debiut w dziesiatce na czwartym miejscu;
- Turn The Page: 64 pkt, 2 miejsce, 9 tygodni w dziesiatce, nie załapało się do pierwszej dwudziestki 1998 roku, ale notowania podzieliły się na 1998 i 1999 rok, debiut w dziesiatce na drugim miejscu (nastepne single radzily sobie znacznie lepiej);
- No Leaf Clover (bo punkty za "Nothing Else Matters" sumowałem z punktami za wersję z czarnego albumu, wiec to jest dla mnie pierwszy singiel z "S&M" ): 143 pkt, 9*1 miejsce, 18 tygodni w dziesiatce, 1 miejsce w podsumowaniu 2000 roku; debiut w dziesiatce na trzecim miejscu;
- St. Anger: 175 pkt, 7*1 miejsce, 27 tygodni w dziesiatce, 1 miejsce w podsumowaniu 2003 roku, debiut w dziesiatce na trzecim miejscu;

O tym że "All Nightmare Long" to dla mnie (przynajmniej na razie) najlepszy kawałek na płycie, już pisałem. I tak to powinno wyglądać w wykonaniu mojego zespołu wszech czasów - drugi tydzień na liście i już na czwartym! W dziesiątce jest jeszcze jedna nowa piosenka. Tydzień temu przesłuchana kilka razy, pod koniec tygodnia, w tym raz usłyszana na koncercie. Efekt bardzo obiecujący - debiut w połowie stawki. Teraz pokazała swą wielką klasę - "Praca za szejset". Ale następne ruchy w górę będą już szalenie trudne, każde jedno oczko będzie sukcesem. Jest też druga debiutująca w dziesiątce płyta. To nowy Totentanz. Pierwszy ich album był rewelacją zeszłego roku, a i w tym zdobył jeszcze wiele punktów. Druga płyta kontynuuje drogę pierwszej, bardzo fajnie usłyszeć nowe ich nagrania, podobne do tych które tak bardzo mi się podobały rok temu, ale... no właśnie, nie wiem czy widać na niej wystarczająco duży rozwój zespołu. Tak czy inaczej, pojawienie się w dziesiątce już w tydzień po pierwszym przesłuchaniu to świetny rezultat.

A skoro dziś tak wiele nowości, to i wypaść ktoś musiał. Spotkało to m.in., co może być dla niektórych niespodzianką, że tak szybko, Serja, ale przede wszystkim półweterana listy, "Wracam do domu", i prawdziwego weterana, "Długą drogę w dół". Dla happysadu to był w ogóle niedobry tydzień - wypadła także płyta. Ale może właśnie dobrze zrobić sobie krótką przerwę przed Długą Drogą Tour .

Notowanie 916:

01. 01. 04. 04. Devour - Shinedown
02. 02. 02. 02. Raissa - Grabaż i Strachy na Lachy
03. 05. 02. 02. Hiszpan - Lao Che
04. 15. 01. 01. All Nightmare Long - Metallica
05. 03. 13. 13. Carolina Drama - The Raconteurs
06. 26. 01. 01. Praca za szejset - Frutti di Mare
07. 06. 19. 19. Czarne kowboje - Lao Che
08. 04. 21. 21. Bóg zapłać - Lao Che
09. 13. 01. 01. The Day That Never Comes - Metallica
10. 07. 08. 08. Love Is Noise - The Verve

11. 12. 23. mpaKOmpaBIEmpaTA - Lao Che
12. 11. 16. Siedmiu nie zawsze wspaniałych - Lao Che
13. 09. 23. Do syna Józefa Cieślaka - Lao Che
14. 08. 05. Sex On Fire - Kings Of Leon
15. 10. 28. Hydropiekłowstąpienie - Lao Che
16. 14. 11. Standing Next To Me - The Last Shadow Puppets
17. 16. 15. Gobbledigook - Sigur Rós
18. 18. 03. Nocny sufit - Maryla Rodowicz
19. 17. 04. Inní mér syngur vitleysingur - Sigur Rós
20. 19. 11. Many Shades Of Black - The Raconteurs
21. 24. 05. Stepping Stone - Duffy
22. 25. 10. Wonderful Life - Carrion
23. 20. 22. Violet Hill - Coldplay
24. 21. 11. Almost Lover - A Fine Frenzy
25. 23. 60. M.I.A. - Avenged Sevenfold
26. 31. 02. Never Miss A Beat - Kaiser Chiefs
27. 22. 21. Hammerhead - The Offspring
28. 41. 02. Po prostu pastelowe - Strachy na Lachy
29. 27. 14. Half-Truism - The Offspring
30. 28. 13. Society - Eddie Vedder
31. 35. 02. W spodniach czy w sukience - Ania
32. 29. 08. A Lot Like Me - The Offspring
33. 30. 40. Alexander - Myslovitz
34. 33. 40. Dlaczego - Zabili Mi Żółwia
35. NN. 01. Wesoły kapelusz - Czesław Śpiewa
36. 32. 19. The Age Of The Understatement - The Last Shadow Puppets
37. 43. 02. Chemicals - Scars On Broadway
38. NN. 01. Watercolor - Loaded Moses
39. NN. 01. Lazarus On Down - The Nightwatchman & Serj Tankian
40. NN. 01. Do You Really Like... - Unjust
41. NN. 01. Living In A World Without You - The Rasmus
42. 34. 17. Mamo, mój komputer jest zepsuty - Cool Kids Of Death
43. NN. 01. Chłopacy - Lao Che
44. 46. 02. Mind Your Eyes - Stolen Babies
45. 38. 02. Rosół - Maria Peszek
46. 37. 21. Salute Your Solution - The Raconteurs
47. NN. 01. The Unforgiven III - Metallica
48. 36. 16. Jest cudnie - Maryla Rodowicz
49. 40. 30. Hemorrhage (In My Hands) - Fuel
50. 39. 21. You Don't Understand Me - The Raconteurs

Wypadły (z którego, ile razy były na liście):

42. 06. Remember Tomorrow - Metallica
44. 06. 40:1 - Sabaton
45. 11. Noc Kupały - Żywiołak
47. 54. Długa droga w dół - Happysad
48. 03. Lie Lie Lie - Serj Tankian
49. 10. Stairway To Heaven - Rodrigo y Gabriela
50. 34. Wracam do domu - Justyna Steczkowska

Legenda:
Pierwsza dziesiatka - miejsce, miejsce tydzien temu, liczba tygodni w dziesiatce, liczba tygodni w dziesiatce pod rzad.
Kolejne dziesiatki - miejsce, miejsce tydzien temu, licza tygodni w piecdziesiatce.

Lista płyt. Notowanie 904:

01. 01. 26. 26. Gospel - Lao Che
02. 02. 03. 03. Death Magnetic - Metallica
03. 03. 06. 06. Scars On Broadway - Scars On Broadway
04. 04. 14. 14. Rise And Fall, Rage And Grace - The Offspring
05. 05. 07. 07. There Be Squabbles Ahead - Stolen Babies
06. 06. 18. 15. Consolers Of The Lonely - The Raconteurs
07. NN. 01. 01. The Fabled City - The Nightwatchman
08. NN. 01. 01. Zimny dom - Totentanz
09. 08. 04. 02. Forth - The Verve
10. 09. 03. 03. MeĂ° suĂ° í eyrum viĂ° spilum endalaust - Sigur Rós