Post: #130

(17.01.2021 09:33 PM)AKT! napisał(a):  dla mnie dyskografię sinead można by zacząć i zakończyć na "nothing compares 2 u" -- odsłuch nie był nieprzyjemny, dwie pierwsze płyty sinead są całkiem udane, a i na kolejnych bywały momenty, ale nic innego w jej dorobku tego utworu nie przebije; i piszę to z pozycji gościa, który zwykle występuje w tych topach przeciw oczywistym wyborom i zgranym przebojom; poza tym cieszy awans "three babies", ale najbardziej jednak obroniona topka przez lidera

No cóż... każdy może mieć zdanie na ten temat. Dla mnie bardzo ciekawe było to co robiła później- szczególnie album reggae z 2005 roku ale nie tylko. Uważam, że Sinead jest odważna, często szuka nie zamyka się na jeden rodzaj nurtu muzycznego. Każdy album jest inny. Szkoda , że niestety skupia na sobie uwagę mediów głównie od strony skandali, wystąpień w Tv zamiast na muzyce, którą tworzy i tworzyła. Dodam też , że Universal Mother z 94 roku ( tak wówczas krytykowany przez dziennikarzy muzycznych min. w Polsce) okazał się jednym z moich ulubionych albumów lat 90 tych.