Post: #41

saferłel napisał(a):1. No widzisz kajmanie, DM i rzeczy pokrewne nie bolą, a ty chciałeś wałkować całe życie tą jedną nieszczęsną balladke z 84
2. Skoro polubiłem w miarę SS to A little lie po prostu musisz posłuchać
3. ....i nie trzeba było być 10 osobą, która pisze o God Save The Queen w stosunku do mojej wypowiedz Już się poprawiłem
4. Aha jeszcze co do Jaggera, wolę to mdłe,popowo-dyskotekowe brzmienie niż mdłe-rockowe Rolling Stones ...ok ogólnie mdłe Rolling Stones bo zdarzały sie im dobre płyty (ale i tak więcej niż dobre nie, a to jeden z zespołów wszechczasów), piszę to odnośnie całej dyskografii

1. Po pierwsze słyszałem w życiu sporo DM i przez ostatnie 20 lat nie znalazłem niczego, co mogłoby mnie zainteresować. Niektóre rzeczy słuchałem obojętnie, inne mnie drażniły, ale nic mnie nie zainteresowało. A ostatnio bardzo podobały mi się nagrania Recoil (akurat Saw something jest dla mnie nieco podobne w duchu).
2. Pewnie spróbuję, chociaż na razie jest 3:1 dla piosenek, które nie trawiłem. No ale może jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale zapowiada drugą.
3. Sorry, ale ja mam zwyczaj, że nie czytam całego wątku, lecz jeżeli coś mnie zainteresuje, to komentuję to. Tak więc dopiero po wysłaniu postu zorientowałem się, że nie byłem pierwszym, który to podobnie skomentował.
4. Ja też aż takim wielbicielem Stonesów nie jestem. A moim zdaniem nagrali kilka świetnych płyt, jak choćby Beggar's banquet.