Post: #7

saferłel napisał(a):Powiem szczerze, że Mumfordzi swego czasu brzmieli dla mnie jak 50 innych zespołów, które wyciekły na fali popularności Stornoway, Fleet Foxes czy Grizzyly Bear i nie sądziłem, że warto tutaj o nich otwierać debatę.

zawsze warto tym bardziej, że pośród tych kilkudziesięciu wykonawców do mnie trafił zdecydowanie od pierwszego usłyszenia.

Yacy napisał(a):Stagnation faktycznie najlepiej im wyszło, ale tu bardzo lubię oryginał...

ja muszę się przyznać, że z Trespassa to najbardziej lubię Dusk i Vision of angels , natomiast dziwna sprawa, że słabo kojarzyłem Stagnation i dlatego porównałem sobie obydwie wersje . No, ale jak sobie przypomniałem to wersja The Watch zabrzmiała mi zdecydowanie lepiej.

ku3a napisał(a):spojrzalem na zaległe notowanie sprzed tygodnia, no i od razu humor mi sie poprawil przez skok ANL . teraz u mnie przydaloby sie udbic...

ciekawe czyi mnie się poprawi

ku3a napisał(a):pożyczyłem sobie ostatnio z Twojej klatki kilka zwierzaków, zobaczymy co z tego będzie. m.in. tego Mumfordsona, ale jeszcze nie słuchałem.

tzn. nie słuchałes płyty ? Hmm.. to koniecznie musisz poznać . Jest tam sporo fajnych rzeczy . Myślę ze jest w stanie trafić w Twoje gusta.

ku3a napisał(a):no i 2 Hypnosy... Nie pamiętałem które mi polecałeś, więc wziąłem 2 z tych, których pliki najmniej zajmowały

czyli nie musiałeś pamiętać, ponieważ o te 2 mi chodziło.