Gogol Bordello - MY COMPANJERA
We stepped together in the river
We traded fever on turmoil
Last time I saw you was in the middle
I wonder if you hit the soil
Where are you now my companjera?
Your baby claw stuck in my chest
Where are you now my sonidera?
Who took you from the nest?
Where are you now my companjera?
I'm beating bricks from town to town
Where are you know my sonidera?
I'm at my final down
Down
My final down
Like through the muzzle came my surrender
I had to tear it off my mind
Them hypothermia took over
And suddenly I went blind
Where are you now my companjera?
Your baby claw stuck in my chest
Where are you now my sonidera?
Who took you from the nest?
Where are you now my companjera?
I'm beating bricks from town to town
Where are you know my sonidera?
I'm at my final down
My final down
My final down
Eat and sleep without desire
Would you like window or aisle?
Oh, miss sky, you ever seen
Warrior that's more fragile
Jetlag, hangover, malnutrition
You can't fly in this condition
And if no one intervenes
Out of the window is my mission
Where are you now my companjera?
Your baby claw stuck in my chest
Where are you now my sonidera?
Who took you from the nest?
Where are you now my companjera?
I'm beating bricks from town to town
Where are you know my sonidera?
I'm at my final down. Daaaaa
My final down
My final down
My final down
Z płyty "Trans-Continental Hustle"
Pierwszy raz usłyszałem u pana Manna. Tata powiedział żebym na to głosował na lp3. Więc zacząłem głosować, zaczęło mi się podobać, zaczęła noga chodzić no i w końcu wszedł przed Amnezje, ale nie na długo (tylko na dwa tygodnie...) jednak te dwa tygodnie wystarczyły na PRZEBÓJ LATA 2010!
Kult - AMNEZJA
Amnezja to łatwo tak zapomnieć co i gdzie i jak
Amnezja to łatwo gdzieś tak swoją pałę na przód nieść
Amnezja to łatwo jest zapomnieć skąd się jest i gdzie
Amnezja to łatwo tak swojemu bratu wleźć na kark
My na monopol mamy prawdę
Ja nie zabijam ani ja nie kradnę
A były przecież kiedyś piękne dni
Gierek, Jaruzel oraz my
To były sobie piękne czasy takie
To nawet wtedy papież był polakiem
Rozmontowaliśmy razem komunę
Lecz po co ja do dzisiaj nie rozumiem
Amnezja to łatwo gdzieś tak swoją pałę na przód nieść
Amnezja to łatwo tak swojemu ojcu wleźć na kark
Amnezja wygodnie jest zapomnieć skąd się jest i gdzie
Amnezja powiadam wam a ja się dobrze na tym znam
Podziemia się obecnie nie docenia
Chyba, że z jednego punktu widzenia
To były panie takie piękne dni
Wałęsa, Kuroń ja i ty
To były słuchaj czasy właśnie takie
Że z dumą można było być polakiem
Z dziedzictwem bojowego chrztu Lenino
I z palmą zdobywców Berlina
Amnezja to łatwo tak zapomnieć co i gdzie i jak
Amnezja to łatwo gdzieś tak swoją pałę na przód nieść
Amnezja to łatwo jest zapomnieć skąd się jest i gdzie
Amnezja to łatwo tak swojemu bratu wleźć na kark
Podziemia się obecnie nie docenia
Kto pyta ten rolę swoją przecenia
To były takie super, super chwile
Nie złodzieje rządzili lecz debile
Na olimpiadzie cały wór medali
Po ulicach zomowcy nas ganiali
Wyścig pokoju â trzecie miejsce w świecie
Ale wy o tym dzisiaj nic nie wiecie
Z płyty "Hurra!"
Pierwszy raz z Amnezją spotkałem się w radiu, nie interesowałem się jeszcze w tedy aż tak muzyką. Wtedy leciała też często Marysia w radiu, ale bardziej mi się podobał ten utwór. Później dostałem od babci na imieniny płytę Kultu, też mi się bardzo podobała. Jak zacząłem głosować na lp3 i na forum lp3 to oczywiście Amnezja utrzymywała się na pierwszym cały czas, tylko dwa razy wyprzedził ją Gogol. Teraz okrzyknąłem ją PRZEBOJEM WIOSNY 2010!
Ozzy Osbourne - LET ME HEAR YOUR SCREAM
Ta porąbana noc i porąbane sny
Znów z łóżka trzeba wstać
I dalej jakoś żyć
Choć czasem nie wiem jak
Życie to stromy głaz
Na który trzeba wejść
By później z niego spaść
Bo wszystko czego chcę
Całe życie być przy tobie
Niech nie zgaśnie nigdy ogień
Który płonie w tobie
Potykam się co krok
Czasami gubię sens
Lecz idę drogą swą
Wiem dobrze gdzie to jest
Gdy droga skończy się
Dalej nie będzie nic
Choć chętnie by się szło
Nie będzie dokąd iść
Gdy rankiem skoro świt
Zawloką mnie pod mur
Aniele Stróżu mój
Pod tym murem ze mną stój
Ta porąbana noc
I porąbany sen
Znów z łóżka trzeba wstać
I zacząć jakoś dzień
Z płyty "Scream"
Z Ozzym pierwszy raz zetknąłem się na lp3. Na początku był taki nijaki... W głosowaniu koło 5-tego, potem zaczął mi się podobać lądował na drugim, trzecim. Jak wypadł z listy był okres w którym nie słyszałem ani razu tego kawałka, Na Rockliście na początku był koło 7-dmego następnie pią się do góry, aż się wspiął na szczyt...
Koniec świata - PORĄBANA NOC
Ta porąbana noc i porąbane sny
Znów z łóżka trzeba wstać
I dalej jakoś żyć
Choć czasem nie wiem jak
Życie to stromy głaz
Na który trzeba wejść
By później z niego spaść
Bo wszystko czego chcę
Całe życie być przy tobie
Niech nie zgaśnie nigdy ogień
Który płonie w tobie
Potykam się co krok
Czasami gubię sens
Lecz idę drogą swą
Wiem dobrze gdzie to jest
Gdy droga skończy się
Dalej nie będzie nic
Choć chętnie by się szło
Nie będzie dokąd iść
Gdy rankiem skoro świt
Zawloką mnie pod mur
Aniele Stróżu mój
Pod tym murem ze mną stój
Ta porąbana noc
I porąbany sen
Znów z łóżka trzeba wstać
I zacząć jakoś dzień
Z płyty "Oranżada"
Mój nowy budzik, mówi mi że trzeba wstać i dalej jakoś żyć, nie zawsze się stosuje, ale mniejsza o to. Świetny kawałek z Oranżady wykonał najwyższy skok w historii Rocklisty (jak jest tu ten napis to znaczy że jest to aktualne) z 40 miejsca na 1. Stał się realnym kandydatem do przeboju jesieni.
Happysad - W PIWNICY U DZIADKA
Pamiętasz to miejsce w piwnicy u dziadka
Kiedy przychodziła jesień zrzucali tam węgiel i jabłka
I tam całowaliśmy się pierwszy raz
Brałem wtedy Twoje ręce
I kładłem je sobie na twarz
A skronie pulsowały gęściej
Gdy dłonie masowały lędźwie
No a na górze szalała burza
I wiatr z miejsca na miejsce przeganiał piach
Kałuże wypiły podwórze do cna
A buda ganiała psa
No gdzie było nam tak bezpiecznie jak tam?
A kiedy przychodziła zima
I w mig w czarno-biały zmieniał się świat
Lizaliśmy paprocie na szybach
A mróz trzaskał jak bat
No a jeśli wychylaliśmy nosa
No to tylko na moment nad staw
A coby rybom podać tlen
No ale póki jeszcze był dzień wracaliśmy pod dach
Bo gdzie było nam tak bezpiecznie jak tam?
A na wiosnę i letnie dni radosne
Biegliśmy co świt na sad
I tam zwykle chichraliśmy się w głos
Kiedy rosa łaskotała nas po stopach
Podsadzałem Cię wtedy na wiśnie
No i stamtąd strzelaliśmy do wron
A pestki to była nasza broń
A pestki to była nasza broń
Tak, pestki to była nasza broń
A dom to schron był nasz
No bo gdzie było nam tak bezpiecznie jak tam?
A teraz, teraz to jest wojna
I dzień za dniem coraz bardziej kończy się świat
Kolejna armia bogobojna nie wiedzieć czemu upatrzyła sobie nas
Strzelają do nas jak do wron
Tyle że z ostrej broni ze wszystkich stron
Kwiaty we włosach potargał wiatr
Jak smród po gaciach lata za nami strach
No a my, a my to się nie znamy już prawie
Czasem napiszesz coś zza oceanu
Jakieś myśli ledwie poukładane
Wrzucisz mi do skrzynki ze spamem
Ale któregoś pięknego dnia
Zaraz przed tym jak wszystko trafi szlag
Ja sięgnę do pamięci dna
No i stamtąd wyciągnę ten ślad
Bo gdzie było nam tak bezpiecznie jak tam?
No bo gdzie było nam tak bezpiecznie jak tam?
Z płyty "Mów mi dobrze"
Świetna piosenka z życiowym tekstem. Opowiada o spotkaniach w piwnicy u dziadka, strzelaniu do wron pestkami, a później z ostrej broni. Słuchając tej piosenki robi mi się podczas tej jesieni tak ciepło, a za razem smutno... Jest to jeden z wielu pretendentów do przeboju jesieni 2010.
Kobranocka TWOJE OCZY NIEBIESKIE
patrzę w twoje slipia
na mnie je otworzyłaś
oczy mnie dziwnie szczypią
będziesz jesteś czy byłaś
tęczówek twoich błękit
wżera się w moje usta
nie jesteś końcem udręki
tęsknota miłość rozpusta
a twoje oczy niebieskie
mówią że dla mnie jesteś
a twoje oczy...
spojrzenie ma pochyłą
nadzieję która blednie
bo tylko nasza miłość
pożąda niepotrzebnie
ta chwila nami próżną
łzą powiek zaciśniętych
bo los nasz jest jałmużną
jak trzysta złotych renty
a twoje oczy niebieskie...
Z płyty "SPOX!"
Bardzo dobra rockowa piosenka, gitara tam nieźle jedzie... Cały tekst opiera się na niebieskich oczach. Ja też mam oczy niebieskie więc jak może mi się to nie podobać, nowa płyta kobranocki jest świetna.