marsvolta
Stały bywalec
Liczba postów: 1 508
Dołączył: Mar 2008
|
MOJA LISTA - notowanie 147 luty 2010
NOTOWANIE 147 LUTY 2010
- 04 03 PARAMORE - BRICK BY BORING BRICK
- 03 04 THE CRIBS - CHEAT ON ME
- 01 04 ALICE IN CHAINS - YOUR DECISION
- 13 02 HEY - UMIERAJ STĄD
- 02 05 PARAMORE - IGNORANCE
- 20 02 EDITORS - YOU DON'T KNOW LOVE
- 16 02 JULIAN CASABLANCAS - 11TH DIMENSION
- N- 01 THE CRIBS - WE SHARE THE SAME SKIES
- 05 05 GREEN DAY - 21ST CENTURY BREAKDOWN
- 08 06 ALICE IN CHAINS - CHECK MY BRAIN
- 06 06 HEY - KTO TAM? KTO JEST W ŚRODKU?
- 10 07 ALICE IN CHAINS - A LOOKING IN VIEW
- 07 03 MARINA & THE DIAMONDS - MOWGLI'S ROAD
- 09 05 FOO FIGHTERS - WHEELS
- 19 02 ANDY - NIC Z TEGO NIE BĘDZIE
- 11 11 KASABIAN - FIRE
- 12 08 ARCTIC MONKEYS - CRYING LIGHTNING
- N- 01 PEARL JAM - JUST BREATHE
- 14 03 WOLFMOTHER - NEW MOON RISING
- N- 01 KULT - AMNEZJA
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.07.2011 03:30 PM przez marsvolta.)
|
|
02.03.2010 01:33 PM |
|
marsvolta
Stały bywalec
Liczba postów: 1 508
Dołączył: Mar 2008
|
RE: MOJA LISTA
O nowościach:
THE CRIBS - WE SHARE THE SAME SKIES
Cheat On Me dalej radzi sobie wspaniale, ale nie można dłużej czekać I w tym zestawieniu debiutuje u mnie kolejna piosenka The Cribs. I po raz kolejny zresztą chłopaki udowadniają, że wiedzą o co chodzi w gitarowym graniu. Kiedyś były to prostsze i bardziej punkowe piosenki, a teraz może trochę łagodniejsze za to bardziej dopracowane kompozycje, gdzie jest czas na wszystko. Bo z jednej strony mamy tu bardzo fajne i liryczne zwrotki, fajne i dynamiczne przejścia i super przebojowe refreny. To wszystko zmiksowane ze świetnymi zagrywkami gitar. Wiadomo, że nie mają szans na spektakularne sukcesy. Tak jakby taka muzyka odeszła już trochę na boczny tor w dzisiejszym świecie. Dla mnie jednak The Cribs są synonimem angielskiej tradycji muzycznej z pod znaku The Clash i od początku doceniałem ich muzykę. I tak chyba zostanie.
PEARL JAM - JUST BREATHE
Kolejna ballada od Pearl Jam. W jakim sensie zdążyliśmy się już przyzwyczaić do tego typu piosenek w wykonaniu Veddera i spółki. Podobnie zresztą brzmi Vedder na swojej solowej płycie. I można powiedzieć, że choć takie utwory nie mogę wywierać już takiego wpływu jak te dawne to jednak ciągle wpadają w ucho. I choć nie można powiedzieć, że pod względem muzycznym jest to jakieś wielkie dzieło muzyczne to na pewno na pewno sposób wykonania i atmosfera, którą potrafią stworzyć muzycy robi wrażenie. Wykonując ten utwór czasem ma się wrażenie, że brzmią jak Simon & Garfankel, a to niewątpliwie jest duży muzyczny komplement. Niewielu jest muzyków na świecie, którzy potrafią jeszcze tak grać. Nie ma co teraz pozostaje czekać na ich lipcowy koncert.
KULT – AMNEZJA
Po raz kolejny Kazik wspiął się na wyżyny swoich możliwości. Mi ta płyta się tak do końca nie podoba, ale poszczególne utwory są całkiem niezłe. I właśnie „Amnezja” takim utworem jest. Dodatkowo całkowicie podpisuję się pod przesłaniem utworu. To przedziwna, że ludzie mają, tak krótką pamięć. Nie będę się jednak nad polityką rozwodził. Wracając do utworu trzeba zauważyć , że zwłaszcza muzycznie przypominają się najlepsze czasy Kultu. Dla mnie w tym utworze słychać powrót do patentów z czasów płyty „Muj wydafca”. Jakoś ten okres lat dziewięćdziesiątych a szczególnie tej płyty kojarzy mi się najfajniej z Kultem.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.07.2011 03:30 PM przez marsvolta.)
|
|
02.03.2010 01:34 PM |
|
emigrant
Unregistered
|
Moja miłość do Kultu już nie jest taka jak 20 lat temu i nawet takie 45-89 znaczy dla mnie więcej niż to co obecnie robi Kazik, czekam zawsze na nowy Kult to już nie to.
|
|
08.03.2010 05:25 PM |
|