Post: #121

A jest dostępna wersja studyjna? Koncertowych staram się nie słuchać.

Post: #122

Specjalnie dla Ciebie

Architects - Dying Is Absolutely Safe

Post: #123

Ma słabsze momenty, ale ogólnie bardzo dobrze brzmi. Dam siedem.

Post: #124

Nigdy o nich nie słyszałem, ale to nie dziwne, bo nie jest to raczej moja stylistyka, natomiast dziś u red. Kaczkowskiego bardzo przyjemnie zabrzmieli:

Inkubus Sukkubus - The Morning Star

Post: #125

Pierwsza połowa kapitalna, w drugiej przechodzą nieco w łupanie. Ale i w tym się bronią więc ostatecznie daję osiem.
A zespół bardzo lubiłem kilkanaście lat temu, przy czym zupełnie na początku mojego słuchania w necie mylił mi się z Incubusem. Potem zresztą też, bo widzę, że mam w zapiskach trochę ich nagrań sprzed kilku lat. Widzę, że wyszła płyta, będę musiał posłuchać.
Nota bene masz źle zapisaną nazwę, zespół to Inkubus Sukkubus.

Post: #126

Rzeczywiście, ale ja tylko spisałem... Wszystko teraz trzeba sprawdzać

A tymczasem taki rock na letnie dni:

The Pretty Reckless - Witches Burn

Post: #127

neo01 napisał(a):Wszystko teraz trzeba sprawdzać

Najlepiej dokładnie. Nadal masz błąd w pierwszym słowie. Nota bene sam nie pamiętałem zbyt dobrze i byłem zdziwiony, bo nic w swoich notatkach znaleźć nie mogłem. Dopiero potem załapałem.

neo01 napisał(a):The Pretty Reckless - Witches Burn

Wybrałeś jedno ze słabszych nagrań na płycie. Startu nie ma do My Bones czy 25.

Post: #128

Cóż, mam oczywiście inną opinię. Chociaż kawałek wrzucałem nie znając jeszcze płyty, to moim zdaniem wyróżnia się w niej na plus. Tamte dwa też dobre, ale mnie tak nie porwały. Natomiast jeszcze lepszy jest otwieracz, ale chyba go nie ma na tubie oraz to:

The Pretty Reckless - And So It Went


A jeszcze ciekawa rzecz, "25" jakoś z Bondem mi się kojarzy i trochę z... Adele

Post: #129

A to akurat jest mój nr 3. A że otwieracza nie ma to dziwne, bo to chyba pierwszy singiel (ale nie zrobił na mnie wrażenia i dopiero 25 mnie chwyciło (razem z Bones są w top 10 mojej ostatniej listy).

Post: #130

A rzeczywiście jest. O widzisz, trochę mnie nie było u Ciebie, a tu takie cuda się dzieją

Post: #131

Całkiem chyba sporo, bo 25 to już jakiś czas jest.

Post: #132

Pewnie ich wtedy nie kojarzyłem.

Post: #133

Wolf Alice - Delicious Things

Post: #134

Jak dla mnie mdły pop-rock.

Post: #135

Ma też mocniejsze rzeczy, ale te najbardziej mnie urzekły. I nie widzę tam nic mdłego.

Post: #136

Z Seattle? Nie, z Polski!

Unfortunate Sons - My Decisions

Post: #137

Nie wszystko brzmi mi tutaj jakbym chciał, ale sześć dam.

Post: #138

Taka ballada:
T.Day & Lipina - Chcę się nauczyć tańczyć

Post: #139

Taka sobie.

Post: #140

Dawno niczego tu nie wrzucałem, więc może takie cuś, co ciekawe z Ukrainy:

Scarleth - Feel The Heat