Post: #21

5. Smooth Operator (Diamond Life, 1984)
Przebój. Wielki. Saksofon.

Post: #22

Szybko faktycznie ten Top prezentujesz.
Wiele smaczków, wiele piosenek mniej znanych, ale to dobrze.
"Smooth Operator" poza podium to jednak małe zaskoczenie.
Ciekawe na którym "Soldier of Love"

Post: #23

Top ALBUMÓW:

6. Stronger Than Pride (1988)


5. Diamond Life (1984)


4. Lovers Rock (2000)


3. Soldier of Love (2010)


2. Promise (1985)


1. Love Deluxe (1992)

Post: #24

nie lubię chyba ani jednej piosenki z "soldier of love"; przykro mi było, jak ten album usłyszałem, bo "lovers rock" trzymało poziom; "love deluxe" chyba nie słyszałem

Post: #25

u mnie o podium będą się biły cztery utwory.
trzy z nich już były...

a moja kolejność płyt zupełnie inna.

Post: #26

AKT! napisał(a):1. "soldier of love"; przykro mi było, jak ten album usłyszałem,
2. bo "lovers rock" trzymało poziom;
3. "love deluxe" chyba nie słyszałem

1. Nie zgadzam się, życzę artystom takich powrotów po latach, jak w tym stylu.
2. Przesadziłeś. Ja na początku czyli w roku 2000 byłem mocno rozczarowany,
dopiero z czasem jakoś złagodziłem opinię. W tym Topie obstawiałem go na końcu
przed odsłuchami, dopiero potem dotarło do mnie, że jednak jest kilka dobrych kawałków.
3. Żałuj. Bardzo. Wiem, że słuchasz jakichś mego-przedziwnych rzeczy, a tutaj taki zonk...

Yacy napisał(a):moja kolejność płyt zupełnie inna.

Czyżby "Love Deluxe" na 6 miejscu?

Post: #27

Sade to jeden z ulubionych głosów mojej mamy, więc siłą rzeczy jest jej u nas w domu sporo, ale akurat tej płyty nie ma, a ja jakoś nie sięgnąłem po nią sam z siebie

Post: #28

(16.07.2018 01:11 PM)adameria napisał(a):  

Yacy napisał(a):moja kolejność płyt zupełnie inna.

Czyżby "Love Deluxe" na 6 miejscu?

no nie, bo to jest miejsce Soldier...
u mnie generalnie jest kolejność chronologiczna. z jednym (dwoma?) wyjątkiem.
najlepsza wg mnie to jej (ich) druga płyta. czyli Twój nr 2.

ale żeby było jasne - SOLDIER to jest dobra płyta. po latach nawet lepsza niż wydawała się wtedy

Post: #29

No Ordinary Love jest moim ulubionym nagraniem tego zespołu... takie moje trzy grosze do tematu

Post: #30

thestranglers napisał(a):No Ordinary Love jest moim ulubionym nagraniem tego zespołu... takie moje trzy grosze do tematu Icon_wink

to zupełnie tak jak dla mnie.

Post: #31

ja chyba nie mam ulubionego, mam sentyment do "by your side", remiks neptunesów w sumie trochę hulał po mojej plejce, a tak niczego od sade nigdy nie zapętlałem; może też dlatego nie robię takiego topu

Post: #32

Dziękuję za wpisy, nie spodziewałem się odzewu.
"No Ordinary Love" u mnie dopiero na 16, ale to także mój ulubiony utwór, choćby dlatego, że najlepszej płyty.

Czas kończyć, bo środa się zrobiła nagle...

3. Jezebel (Promise, 1985)
Tan saxofon, a raczej chyba sexofon. Rewelacyjny taniec-przytulaniec.
Wersja koncertowa z mocniejszą końcówką:

Post: #33

2. Pearls (Love Deluxe, 1992)
Ten utwór to już kompletny odlot. Znów sentyment ogromny, bo przypomina mi czasy zakochania...
Jak Sade Adu śpiewa "Alleluja" to ja jestem w przysłowiowym siódmym niebie.
Ten utwór to prawdziwa perła i moje nigdy nieokreślone "ścisła czołówka TWC".
Znów z koncertu:

Post: #34

No to bam...

1. Soldier Of Love (Soldier Of Love, 2010)
Na co mnie oni nie namawiali...
Na Zenka Martyniuka, na Braci Figo Fagot, zabijali mnie śmiechem.
Teraz już ta opcja jest wyłączona, ale kto do mnie kiedyś dzwonił,
ten wie, że to było przez całe lata moje "Granie na czekanie".
To nie był przypadek.
Co za gitara, co za głos, co za kompozycja!
Jak można połączyć punkowy pazur z nutą nostalgii
i dodać do tego szczyptę mejnstrimu. No właśnie tak.
Utwór-przegigant! Nie, dodam jesszcze dwa wykrzykniki, o: !!

Post: #35

dziękuję za fajny top. Kilka nieoczywistosci .To cenie

Post: #36

Dzięki za Top, po cichu liczyłem na zwycięstwo "Soldier of Love" i się nie zawiodłem.
Widać, że bardzo lubisz Sade i dobrze znasz jej twórczośc. PS> fajne granie na czekanie. Teraz możesz sobie ustawić ten utwór jako dzwonek albo budzik.

Post: #37

nr 3!!!
no niestety ja jestem niewolnikiem saxofonu i brak solówki w Twoim nr 1 to wielka strata wartości dla tego utworu.
u mnie niestety poza top20.

ale top generalnie świetny, bo inny być nie mógł.

Post: #38

Z tego co na razie słuchałem to wygląda na to, że podium źle nie wygląda, ale szczegółów nie zdradzę, bo na sebastosie robię top, a co za tym idzie konkurs topowy i nie mogę zdradzać co mi pasuje, a co nie (szczególnie że zrobiłem tylko wstępny odsłuch).

Post: #39

uhuhu, co za lider! a ja taki byłem dla tej płyty szorstki; nie jest to moja piosenka na pewno, ale cieszy, że czyjaś jest, Twoja chociażby dzięki za top!

Post: #40

adameria napisał(a):Dziękuję za wpisy, nie spodziewałem się odzewu.

jak to mówią, jak się chce... dzięki za topik