emigrant napisał(a):Z całym szacunkiem ale na emeryturę wysłałbym już T Love. Sorki Muniek ale drugiego IV Liceum, Wychowania, Warszawy czy Kinga już nie nagrasz.
Nie chcę się tutaj nikomu narażać ale na pomostówce przedemerytalnej jest u mnie ...Kult.
Od ''Dziewczyny bez zęba...'' już nie zaskakują mnie właściwie niczym. Już nie ma tego czaru i tej siły przekazu co stare płyty, które łykałem w całości.
Ojejku ! Ale teraz wsadziłeś kij w mrowisko
No to ja jako pierwszy.
Nie zgadzam się.
Oba Twoje typy dla mnie są jeszcze na tyle otwartym rozdziałem, że zamykać go po prostu nie sposób. Oczywiście można porównać "obecne" dokonania do lat 80-ych czy wczesnych 90-tych i stwierdzić że jest gorzej. Ale ostatnie płyty Kultu i Muńka na tyle mi się podobają że nawet na pomostówkę bym ich nie wysyłał
A co do "czaru i siły przekazu" ze starych płyt o których piszesz, no cóż to prawda, ale czas płynie, to już nie są młodzi ludzie i my zresztą też
I "nic dwa razy się nie zdarza". Kult nie zrobi ze mną to co zrobił "Do Ani" , Arahją" czy "Hej czy nie wiecie", czy też wieloma innymi, a T.Love choćby wymienionymi przez Ciebie. Czasy się zmieniły. Inna jest muzyka, inna jest techniczna możliwość dotarcia do muzyki, inny jest świat, inni są wykonawcy, "ci" wykonawcy też się starzeją i my się starzejemy. Nie oczekujmy od nich że obecnie też coś takiego mogą stworzyć. Cieszmy się że nagrywają nowe rzeczy (według mnie na bardzo przyzwoitym poziomie), że koncertują (Kult ciągle daje świetne koncerty!) i za to należą im się brawa. Zarówno Kazik jak i Muniek to dla mnie przykłady długowieczności w dobrej muzycznej formie. A że szczyt TOPu Kultu i T.Love się nie zmienia od lat ? Tak to już jest
Nie oczekuje zmian tego stanu rzeczy. Są teraz młodzi wykonawcy, niech oni budują swój TOP od początku. I niech chociaż paru po 25 latach będzie w takiej formie