Rewelacyjny instrumental! No i ostatnie kilka minut zawsze pozostawiało we mnie dobre wrażenie
10. Supertwister [ Mirage ]
I ponownie bez słów. Gdy poznawałem Nude to miałem skojarzenia z wieloma innymi wykonawcami i przeróżnymi płytami. Saksofon i generalnie brzmienie utworu pasuje do mojej ulubionej płyty z utworami Alan Parsons Project The Instrumental Works
9. Captured [ Nude ]
Nr 1 na drugiej płycie! Myślałem, ze będzie walczyć o top 5, ale dwa utwory z jednej płyty zamieszały i jest na 8.
8. Lady Fantasy: Encounter/Smiles for You/Lady Fantasy [ Mirage ]
Miałem wspomnieć o Selvie. No to wspominam. Nude znałem dużo wcześniej niż zacząłem słuchać Nocy Muzycznych Pejzaży. Nie wiem czy to było za pierwszym razem czy za którymś kolejnym, ale myślałem, że to jest jakaś inna wersja Reflections! I do dziś nie wiem czemu Piotr Kosiński nie wziął sobie na sygnał oryginału
Jak je sobie porównywałem to wychodziło mi, że Selva odkrywa przed słuchającym wszystko, a tu jest do końca jakaś tajemnica
Bardzo długo uważałem go za mój ulubiony instrumentalny numer 1 Camela!!!
7. Reflections [ Nude ]
Zawsze ceniłem, ale nigdy nie był to mój tak bardzo ulubiony utwór… Aż nagle kiedyś się to zmieniło, chociaż nie sadziłem że aż tak bardzo! No cóż ja uwielbiam lata 80-te!
6. West Berlin [ Stationary Traveller ]
Ile nocy zarwaliśmy w akademiku słuchają m.in. tej płyty… Jeśli się nie mylę to właśnie był ulubiony utwór mojego muzycznego przewodnika
Ja go doceniłem dopiero gdy zakupiłem własny egzemplarz płyty czyli jakieś 3-4 lata po studiach
5. Drafted [ Nude ]
Czy tu coś trzeba pisać? Trójka, a może nawet jeszcze wcześniej Dwójka i Tomasz Beksiński. Teraz skojarzenia z Muzyką Ciszy… I te rewelacyjne dźwięki, które wydobywają się z fletni Pana czy co to jest za instrument…
4. Stationary Traveller [ Stationary Traveller ]
Długo szukałem płyty, bo w empiku czyli w jedynym miejscu do którego miałem dostęp w tamtych latach do płyt nie mieli… Na szczęście przyjaciele zza wschodniej granicy mieli wtedy całe dyskografie i tę płytę oferowali bardzo szybko po premierze… Mam ją do dziś i nie mam pojęcia czemu nie zakupiłem oryginału ... Musze nadrobić.
3. Harbour Of Tears [ Harbour Of Tears ]
Te kilkanaście minut szumu fal, wokaliza i rewelacyjny motyw - trzeba czegoś więcej aby być moim prawie ulubionym utworem grupy? Nie trzeba!
2. The Hour Candle (A Song For My Father) [ Harbour Of Tears ]
Uwielbiam od zawsze czyli od roku 1992/1993. W wielu utworach mieli pewnie fajniejszy klimat, subtelniejsze melodie… Ale to właśnie jako całość jest dla mnie ulubiony utwór. Bo ja uwielbiam lata 80-te
1. City Life [ Nude ]
Dziękuję za uwagę.