Największe forum list przebojów Mycharts.pl
podsumowanie 1000 notowań - płyty - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4)
+---- Dział: ku3a - lista przebojów (/forumdisplay.php?fid=24)
+---- Wątek: podsumowanie 1000 notowań - płyty (/showthread.php?tid=9973)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9


- Lilian - 27.03.2011 01:14 AM

Jakimś trafem tu zajrzałam. Zdaje mi się że moja intuicja podpowiadała. Icon_wink2
ku3a napisał(a):I jeszcze przypomnienie wszystkich dotychczasowych pozycji, żeby po tej dłuższej przerwie odświeżyć sobie pamięć .
no to mam ładne zaległości Icon_wink2

To może zacznę od moich ulubionych Icon_biggrin3
ku3a napisał(a):192. 104. 1x3. 24. Ultra - Depeche Mode (308)
ku3a napisał(a):148. 131. 2. 29. Exciter - Depeche Mode (514)
ku3a napisał(a):114. 159. 2. 33. Playing The Angel - Depeche Mode (750)
ku3a napisał(a):88. 190. 1x1. 33. Songs Of Faith And Devotion - Depeche Mode (96)
super! bardzo się cieszę że się pojawiły! Najbardziej mnie raduje że Songs Of Faith And Devotion ma najlepszy wynik (jak na razie Icon_mrgreen może coś się jeszcze pojawić? Icon_wink2 szkoda ze nie było płyty studyjnej z "Martyrem" Icon_wink2 Icon_mrgreen )


- ku3a - 28.03.2011 11:36 AM

pabloyd napisał(a):sic! bardzo dobre, ale później już było gorzej, zdecydowanie wolę ich z pierwszego okresu.
ja też, "Ho!" najlepsze, ale już "Fire" miałoby godnych przeciwników w postaci "Echosystemu", "[sic!]" i "Music, music" Icon_smile2.
pabloyd napisał(a):U mnie już byli bardzo wysoko i są nadal, choć płyty im ostatnio słabo wychodzą Icon_wink2
ostatnia u mnie nigdy nie weszła do pierwszej dziesiątki i to niech posłuży za cały komentarz...
pabloyd napisał(a):I to mi się podoba, że dla swojego zespołu jesteś gotowy pojechać parę km Icon_wink2
największe obecnie niespełnione muzyczne marzenie jest już bardzo blisko realizacji! jeśli zobaczę SOAD na żywo to będę mieć zaliczonych wszystkich moich największych: Metallica, Offspring, Aerosmith, U2, Guns N' Roses, Pearl Jam, Placebo, Depeche Mode i wiele tych mniejszych, nie z top10. kto teraz będzie na pierwszym wśród ulubionych zespołów niewidzianych na żywo? chyba Muse albo Avenged Sevenfold.
Lilian napisał(a):Najbardziej mnie raduje że Songs Of Faith And Devotion ma najlepszy wynik (jak na razie Icon_mrgreen może coś się jeszcze pojawić? Icon_wink2
moja ulubiona ich płyta i jest najwyżej Icon_smile2. już niestety żadnej innej wyżej nie ma. ale myślę, że i tak dobre wyniki, co? Icon_smile2
Lilian napisał(a):szkoda ze nie było płyty studyjnej z "Martyrem" Icon_wink2 Icon_mrgreen
oj szkoda Icon_mrgreen


- pabloyd - 28.03.2011 01:29 PM

ku3a napisał(a):będę mieć zaliczonych wszystkich moich największych:
Zazdroszczę, ja niestety nie mam szans na taki wyczyn, bo sporo z moich największych nie żyje, nie istnieje albo już nie koncertuje. Zostały mi dvd.


- ku3a - 28.03.2011 02:20 PM

no tak, ja nie wspomniałem, że nie mam Dire Straits, ale 3 razy byłem na solowym Marku, więc jest to pewien substytutu, tym bardziej, że Mark gra utwory zespołu Icon_smile2.


- pabloyd - 28.03.2011 03:02 PM

To tak jak u mnie Waters jest substytutem Pink Floyd. Ale jeszcze Beatles, Led Zeppelin, Queen (z Freddiem), ... Icon_frown
Ale jest też sporo na których miałem okazję być: Stonsi, Deep Purple, Genesis, Yes, Black Sabbath (bez Ozzyego, ale z Dio), Iron Maiden, King Crimson, Wishbone Ash, Budgie, Knopfler (jest szansa że jeszcze zagrają jako Dire Straits), Ferry, Fish, Cohen, ...

Na pewno nie mogę powiedzieć i nigdy nie będę mógł powiedzieć, że widziałem wszystkich największych dla mnie na żywo.


- stavanger - 28.03.2011 05:09 PM

ku3a napisał(a):34. 287. 1x10. 46. Fankofil - Blenders (348)
Czyli polski RHCP Icon_wink2 U mnie wyżej byłby Fankomat (za Ciągnik i Biribombę) Icon_smile2


- ku3a - 03.04.2011 10:51 PM

To że The Offspring to moja najściślejsza czołówka ulubionych zespołów ever, to stali bywalcy już wiedzą. Przez długie każdy ich album był na mojej liście wielkim przebojem. Nie inaczej było z wydanym w roku 2000 krążkiem "Conspiracy Of One". O sukcesie świadczy też 7 piosenek z tej płyty, które doszły do pierwszej dziesiątki. Gdyby dla kogoś te 13 tygodni na szczycie listy płyt to było za mało. Ale to był już ostatni tak wielki płytowy przebój zespołu na mojej liście, mimo że żadna z dwóch następnych płyt nie zawiodła. I oby to nie był koniec ich dyskografii.

30. 295. 1x13. 44. Conspiracy Of One - The Offspring (494)

Debiutancką płytą Wilki wkroczyły do czołówki moich ulubionych polskich zespołów. Ale to dzięki drugiej płycie, "Przedmieścia" zadomowiły się na dobre na podium ówczesnego zestawienia. Zresztą czołówkę zdominowały zespoły które właśnie wtedy zaczynały karierę i znakomicie wpasowały się w mój gust - obok Wilków były tam m.in. Hey i Ira. A "Przedmieścia"... cóż, ponad rok na liście mówi chyba sam za siebie. Płytę cechuje to, co cechuje największe albumy - brak słabych numerów, brak wypełniaczy.

29. 300. 1x7. 64. Przedmieścia - Wilki (125)

Po wydaniu "Californication" Red Hot Chili Peppers ogromnie mocno skoczyli w mojej prywatnej hierarchii, wcześniej nie stawiałem ich aż tak wysoko. No i poprzeczka dla następnej płyty zawieszona była ogromnie wysoko. Ale dali radę! Co chyba jest mało powiedziane, patrząc na wynik w podsumowaniu 1000 moich notowań. Choć nie ma tu tak wielkich przebojów jak na poprzedniczce, to i ten album wyróżnia bardzo wyrównany poziom artystyczny utworów. "Stadium Arcadium" nie do końca spełniło moje oczekiwania, więc bardzo jestem ciekaw jak to będzie z kolejnym album, który powinien się ukazać już za kilkanaście tygodni.

28. 301. 1x4. 58. By The Way - Red Hot Chili Peppers (580)

Są płyty na które się czeka, ale są i takie które wielkimi przebojami stają się trochę niespodziewanie, bo nie stawialibyśmy na nie. Tak było u mnie z debiutanckim "Tuesday" grupy Reamonn. Co prawda podobało mi się "Supergirl", ale to było za mało, żebym nawet pomyślał, żeby kupić sobie płytę. Ale o czym ja nie pomyślałem, o tym pomyśleli inni i tę płytę dostałem w prezencie. A potem zdarzył się ten jeden z nie tak znowu wielu przypadków na mojej liście, kiedy miałem fioła na punkcie jakiegoś wykonawcy, który całkowicie zdominował obydwie listy - wiele tygodni na pierwszym w płytach, debiut na pierwszym w piosenkach i kilka piosenek na raz w pierwszej dziesiątce listy. Do tej pory uwielbiam słuchać "Tuesday".

26. 302. 1x9. 53. Tuesday - Reamonn (491)

Zespoły się pojawiają na naszym prywatnym gwiazdozbiorze i zespoły z tego gwiazdozbioru odchodzą. U2 przez długi czas było jedną z najjaśniej świecących dla mnie gwiazd, byli jednym z absolutnie największych i ulubionych zespołów. Niestety ostatnia jak dotychczas płyta była dla mnie bez owijania w bawełnę po prostu kompromitacją czystej wody. Właściwie nic tego nie zwiastowało, bo wcześniejsze płyty, przynajmniej patrząc na wartości punktowe w podsumowaniu, trzymały poziom i nie prezentowały równi pochyłej. A bezpośredni poprzednik, "How To Dismantle An Atomic Bomb" uzyskał wynik wręcz znakomity, choć mam wrażenie, że płyta nie wytrzymała próby czasu. O ile do pozostałych płyt z prezentowanej piątki rzadziej lub częściej wracam, o tyle tej nie słuchałem od kilku lat...

26. 302. 1x8. 58. How To Dismantle An Atomic Bomb - U2 (703)


- tadzio3 - 04.04.2011 03:03 PM

ku3a napisał(a):34. 287. 1x10. 46. Fankofil - Blenders (348)
Czasami trudno jest zrozumieć mi dlaczego zespół przeboja się ze swoimi płytami w tak silny sposób grając nie tak nośną muzykę, a potem kolejne płyty w ogóle jakby nie istniały mimo, że jak posłuchałem Blenders z ostatnich dokonań brzmi równie ciekawie.
Ale pamiętam szał na Blenders w czasie gsy wydali swoje dwie największe płyty.
ku3a napisał(a):31. 292. 1x1. 40. Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków - Coma (793)
Bardzo dobra płyta, jednakże to nie to co debiut. Poszli trochę w stronę mocniejszych brzmień, a niektóre kawałki były trochę przekombinowane - szczególnie tytułowa. Generalnie jednak gdyby to był pierwszy album grupy piał bym z zachwytu


- tadzio3 - 04.04.2011 03:12 PM

29. 300. 1x7. 64. Przedmieścia - Wilki (125)
Te płytę posłuchałem w całości dopiero po latach i wtedy zdałem sobie sprawę jak jest dobra i ile tam naprawdę wielkich kawałków. Nie dziwi mnie więc bardzo wysokie miejsce na Twojej liście.

28. 301. 1x4. 58. By The Way - Red Hot Chili Peppers (580)
Co do komentarza mógłbym podpisać się pod nim, bo "Californication" było płytą przełomową, która tak naprawdę pozwoliła mi poznać zespół szerzej, następna płyta potwierdziła wielkość zespołu, a "Stadium Arcadium" już była średnia, chociaż rozczarowaniem tego nie mógłbym nazwać.

26. 302. 1x8. 58. How To Dismantle An Atomic Bomb - U2 (703)
Dla mnie jedna z najlepszych płyt U2, może nawet nr 2. Nie spodziewałem się jednak tak wysokiej pozycji u Ciebie


- pabloyd - 04.04.2011 07:42 PM

ku3a napisał(a):To że The Offspring to moja najściślejsza czołówka ulubionych zespołów ever, to stali bywalcy już wiedzą.
mhm Icon_biggrin3

ku3a napisał(a):Debiutancką płytą Wilki wkroczyły do czołówki moich ulubionych polskich zespołów.
No właśnie, ten debiut, to był jeden z moich typów 100 pozycji temu Icon_biggrin3

ku3a napisał(a):bardzo jestem ciekaw jak to będzie z kolejnym album, który powinien się ukazać już za kilkanaście tygodni.
Ja też Icon_smile2

ku3a napisał(a):26. 302. 1x9. 53. Tuesday - Reamonn (491)
Kolejny zaskok że aż tak wysoko, pewnie nie ostatni Icon_wink2

ku3a napisał(a):"How To Dismantle An Atomic Bomb" uzyskał wynik wręcz znakomity,
Tak, u mnie znacznie, znacznie niżej


- ku3a - 06.04.2011 02:49 PM

tadzio3 napisał(a):Te płytę posłuchałem w całości dopiero po latach i wtedy zdałem sobie sprawę jak jest dobra i ile tam naprawdę wielkich kawałków. Nie dziwi mnie więc bardzo wysokie miejsce na Twojej liście.
jeszcze powinienem dodać, że była to jedna z moich pierwszych płyt CD w życiu Icon_smile2. dostałem na którąś gwiazdkę razem z "Ho!" Heya. oczywiście wcześniej już miałem na kasecie. nie pamiętam czy wcześniej miałem jakikolwiek inny kompakt.
pabloyd napisał(a):No właśnie, ten debiut, to był jeden z moich typów 100 pozycji temu Icon_biggrin3
ale to jest jedna z płyt, które bardzo cenię, ale których wynik punktowy jest niższy niż możnaby się spodziewać. po prostu przecierał szlaki, kształtował mnie muzycznie. i teraz cenię go bardziej niż niejeden album który punktów w podsumowaniu ma znacznie więcej.


- pabloyd - 06.04.2011 03:20 PM

ku3a napisał(a):teraz cenię go bardziej niż niejeden album który punktów w podsumowaniu ma znacznie więcej.
No tak się zdarza nie rzadko. Upływający czas często zmienia pozycje dzieł muzycznych w hierarchii.

ku3a napisał(a):nie pamiętam czy wcześniej miałem jakikolwiek inny kompakt.

Nie pamiętam swojej pierwszej CD.


- ku3a - 06.04.2011 03:37 PM

"St. Anger" to album który podzielił i fanów, i recenzentów. Niektórzy nie umieli się pogodzić ze zmianą brzmienia, z takim bardziej garażowym graniem. Nie ukrywam, że ja zdecydowanie zaliczam się do fanów tego krążka. Gdyby grali tak już do końca - nie wiem jak bym do tego podszedł. Ale wtedy... Wtedy po prostu tego potrzebowali, takiego grania. A gdy doda się do tego wszystko to, co w czasie tworzenia płyty miało miejsce w obozie Metalliki to chyba nie ma wątpliwości, że "St. Anger" uratowało Metallikę i bez tej płyty nie byłoby zespołu, a tym samym nie byłoby "Death Magnetic". Znakomitym uzupełnieniem płyty jest film dokumentalny "Some Kind Of Monster".

25. 304. 1x2. 52. St. Anger - Metallica (627)

Tęsknota często zmusza nas do sięgnięcia po niektóre płyty. Ale do częstego słuchania zmusza już nie tęsknota, ale po prostu siła muzyki. Tęsknota na przykład do pewnych zespołów, pewnych utworów, pewnych brzmień. Gdy Velvet Revolver wydawali pierwszą płytę chyba nikt nie myślał poważnie o tym, że "Chinese Democracy" kiedyś jednak ujrzy światło dzienne. A nawet jeśli, to przecież i tak nie z dźwiękami które wyjdą spod palców Slasha, więc głód jego gitary był wielki. Ale przecież to nie tylko jego gitara. To między innymi też wokal Scotta Weilanda, który wtedy był w znakomitej dyspozycji. Przez długie miesiące dla mnie znakomity był cały ten album. I nawet jeśli teraz mniej do niego wracam, to i tak jest dla mnie ważny.

24. 305. 1x7. 49. Contraband - Velvet Revolver (686)

I znowu Metallica. "Czarny album" podzielił fanów, niektórzy oskarżali zespół o pójście na łatwiznę, o pójście w stronę komercji. A gdy przyszedł "Load" to kierunek się nie zmienił, a wręcz pogłębił. Ale mi to granie szalenie się podoba! A wręcz gdy wielokrotnie słuchałem "Load" przed ubiegłorocznym Sonisphere to uznałem, że ta płyta nic a nic się nie zestarzała, że to wciąż zestaw kapitalnych, mocnych rockowych kawałków. No i właśnie dlatego znalazła się w dwudziestce moich ulubionych płyt ever! Siłą "Load" jest zestaw równych kawałków, nikt nie odstaje, nikt nie marudzi z tyłu. A przecież drużyna jest tak mocna, jak najsłabsze jej ogniwo. A jednak "Load" nigdy nie doszło do pierwszego miejsca! Jest to najwyżej notowany album, który na pierwszym nie był.

23. 325. 2. 63. Load - Metallica (262)

Rekordzistów na mojej liście jest wielu, bo i kategorii można wiele wymyślić, ale raczej już nikt nigdy nie przebije tego, żeby naraz w pierwszej dziesiątce listy było 8 piosenek jednego zespołu! To była totalna mania, szał absolutny! Szał na punkcie grupy HIM i ich płyty "Razorblade Romance". Jak to zwykle w takich sytuacjach bywa złożyło się na kilka okoliczności, bo poza samą wartością muzyczną potrzebny jest między innymi również odpowiedni czas, byśmy byli gotowi, byśmy byli w odpowiednim nastroju, by taką muzykę przyjmować. Nigdy przy okazji żadnej późniejszej płyty HIM choćby częściowo nie nawiązali do tamtego sukcesu. Ale chyba nawet nie musieli, i tak mają dożywotnie miejsce w hall of fame mojej listy.

22. 329. 1x12. 49. Razorblade Romance - HIM (460)

Czy w podsumowaniu były już wszystkie płyty Offspringa? Icon_wink2 Nie? No to teraz kolejna z nich. To był znakomity czas dla zespołu, ale w ich przypadku pisząc "czas" mam na myśli całe lata! Cokolwiek nie stworzyli stawało się u mnie gigantycznym przebojem. Płyty to były zbiory znakomitych nagrań, z których większość trafiała na listę. To były niejako takie składanki the best of ostatnich miesięcy i nie dziwne że przez długie tygodnie rządziły listą płyt, a w czołówce siedziały całymi miesiącami. Na albumie "Americana" znajduje się 12 kawałków. Spośród nich 9 doszło do pierwszej dziesiątki mojej listy! Czy ktoś jeszcze dziwi się dlaczego Offspring jest dla mnie tak ważnym zespołem? Wywalczył to sobie kilkoma latami, wieloma płytami, dziesiątkami przebojów!

21. 330. 1x6. 51. Americana - The Offspring (391)

Jakieś typy co może być w pierwszej dwudziestce? Icon_smile2


- pabloyd - 06.04.2011 03:56 PM

ku3a napisał(a):A jednak "Load" nigdy nie doszło do pierwszego miejsca!
Ooo, ciekawe ile razy był na drugim i kto ich blokował (czyli był wtedy na szczycie) ?

ku3a napisał(a):już nikt nigdy nie przebije tego, żeby naraz w pierwszej dziesiątce listy było 8 piosenek jednego zespołu!
Ale to musiało wyglądać !
Wyczyn niesamowity, choć u mnie były już w ciągu ostatniego roku przypadki 6-ciu nagrań w dziesiątce Icon_wink2 .
A ile nagrań z tamtej płyty i jakie doszło do szczytu u Ciebie ?


- ku3a - 06.04.2011 04:11 PM

pabloyd napisał(a):ciekawe ile razy był na drugim
w sumie 7 razy.
pabloyd napisał(a):kto ich blokował (czyli był wtedy na szczycie) ?
najpierw zadebiutował na drugim, wtedy swą serię na szczycie kończył "Sax & Sex" Roberta Chojnackiego, potem przez 2 dalsze tygodnie wygrywała... "Dyskoteka Szarego Człowieka", potem "Load" przez kilkanaście tygodni było niżej, wróciło na drugie gdy na prowadzeniu było "No Code" Pearl Jam. wypadło z listy, ale wróciło przy okazji koncertu i od razu na drugie miejsce, a wtedy wygrała... "Metallica" Icon_mrgreen . przez chwilę było niżej, ale potem jeszcze w tej serii pokoncertowej było 2 razy na drugim i wtedy najpierw wygrali debiutujący na szczycie "Wszyscy święci" Big Cyca, a tydzień później od wielu miesięcy nie wykazujący żadnych oznak słabości... "Garage Inc." Icon_mrgreen .
pabloyd napisał(a):A ile nagrań z tamtej płyty i jakie doszło do szczytu u Ciebie ?
o dziwo na pierwszym były tylko "Right Here In My Arms" (5 razy) i "I Love You (Prelude to Tragedy)" (1 raz, debiut na pierwszym). "Join Me" było "tylko" na drugim, przez 5 tygodni.


- pabloyd - 06.04.2011 04:26 PM

ku3a napisał(a):
pabloyd napisał(a):ciekawe ile razy był na drugim
w sumie 7 razy.
Niezłego pecha miało Load z tym drugim miejscem Icon_mrgreen
Ale gdyby nie koncert to byłoby znacznie niżej, więc szczęście też było Icon_biggrin3

ku3a napisał(a):"Join Me" było "tylko" na drugim, przez 5 tygodni.
To dla mnie zdziwko.

Dzięki za wyczerpujące info Icon_smile2


- tadzio3 - 07.04.2011 02:37 PM

25. 304. 1x2. 52. St. Anger - Metallica (627)
Ja też jestem zwolennikiem tej płyty, bardzo mi się pdobał ten surowy styl. jednakże "Death Magnetic" jest jeszcze lepsza!

23. 325. 2. 63. Load - Metallica (262)
A to była pierwsza płyta Metallicy, kóra przesłuchałem w całości i chyba od niej zacząłem jej słuchać. Możliwe, że to moja ulubiona ich płyta.

22. 329. 1x12. 49. Razorblade Romance - HIM (460)
Ja szczerze mówiąc nie rozumiałem tego zachwytu nad HIM. Owszem piosenki gościły na mojej liście, ale bez oszałamiających sukcesów na czele z "Join Me". Największym przebojem zdaje mi się się był "Right Here in My Arms" - dotarł na 1 miejsce mojej listy. Nie pamiętam, czy to z tej płyty, ale chyba tak. HIM to taka efemeryda, która szybko osiągnęła sukces i równie szybko poszła w zapomnienie. Jednakże z ostatniej płyty na mojej liście były dwa utwory,w tym jeden doszedł do ścisłej czołówki. Więc lubię ten zespół, ale bez przesady.

21. 330. 1x6. 51. Americana - The Offspring (391)
No to chyba z tą płytą najbardziej kojarzę zespół, no i chyba generalnie najbardziej zasłynął tym krążkiem.
Lubię ten zespół, ale też nie mogę napisać, ze to moja czołówkja. Z tego co pamiętam, to jeden utwór dotarł na szczyt mojej listy - był to "Kids Aren't Alright"

A co w top 20? Z pewnością Gunsi - nie raz, Aerosmith, SOAD, Dire Straits, Kult, RHCP, no dalej Metallica Icon_smile2


- ku3a - 07.04.2011 02:50 PM

tadzio3 napisał(a):Największym przebojem zdaje mi się się był "Right Here in My Arms" - dotarł na 1 miejsce mojej listy. Nie pamiętam, czy to z tej płyty, ale chyba tak.
tak, z tej.
Cytat:No to chyba z tą płytą najbardziej kojarzę zespół, no i chyba generalnie najbardziej zasłynął tym krążkiem.
chyba tak. głównie przez "Pretty Fly" i nieszczęsne "Why Don't You Get A Job?". "nieszczęsne", bo to taki pusty przeboik, w dodatku wzorowany na Beatlesach i zupełnie dla nich nie reprezentatywny. szkoda, że te najlepsze ich numery nie są w radiach grane tak często jak ten.
tadzio3 napisał(a):Z tego co pamiętam, to jeden utwór dotarł na szczyt mojej listy - był to "Kids Aren't Alright"
rewelacyjny kawałek Icon_smile2. u mnie też był na pierwszym. to były jeszcze czasy, kiedy oglądałem teledyski i ten bardzo mi się podobał.
tadzio3 napisał(a):A co w top 20? Z pewnością Gunsi - nie raz, Aerosmith, SOAD, Dire Straits, Kult, RHCP, no dalej Metallica Icon_smile2
ok, typ przyjęty Icon_wink2.
ktoś jeszcze chce coś dorzucić do typów? Icon_wink2


- stavanger - 07.04.2011 04:04 PM

ku3a napisał(a):ktoś jeszcze chce coś dorzucić do typów? Icon_wink2
znalazłem kilka braków Icon_wink2
Kult - Ostateczny krach...
U2 - Pop
Wilki - Wilki
Gunsi - Use Your Illusiion
Dire Starits - Brothers in arms
Aerosmith - Get a Grip
Pearl Jam - Ten
Do tego na pewno Metallica i SOAD


- ku3a - 07.04.2011 04:15 PM

stavanger napisał(a):znalazłem kilka braków Icon_wink2
dzięki za typy Icon_smile2.

chociaż:
stavanger napisał(a):Gunsi - Use Your Illusiion
i przy okazji:
tadzio3 napisał(a):A co w top 20? Z pewnością Gunsi - nie raz
"Use Your Illusion" było już na miejscach 63 i 39 Icon_smile2.