486 MOJA LISTA - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4) +---- Dział: Moja Lista (/forumdisplay.php?fid=25) +---- Wątek: 486 MOJA LISTA (/showthread.php?tid=7956) |
486 MOJA LISTA - Yacy - 19.04.2010 09:19 PM Notowanie nr 486 z 19.04.2010 [*] poz . ub . tyg . UTWÓR â Wykonawca 01 . 02 . 22 . NA NIC TO - Closterkeller 02 . 03 . 08 . RADIO DALMACIJA - Strachy Na Lachy 03 . 05 . 26 . ODJAZD - Renata Przemyk 04 . 04 . 05 . doDEKAFONIA - Strachy Na Lachy 05 . 07 . 06 . DZIEJE GRZECHU - Muniek & Anna Maria Jopek 06 . 06 . 11 . SMALL MOUNTAIN - Midlake 07 . 10 . 07 . TO, ŻE JESTEŚ - Renata Przemyk 08 . 08 . 15 . I CZŁOWIEK I MEBEL - Renata Przemyk 09 . 01 . 16 . NACHTS WENN ES WARM IST - Nena 10 . 11 . 17 . BEMA PAMIĘCI ŻAŁOBNY RAPSOD - Wojciech Majewski Quintet 11 . 09 . 23 . ILE KOSZTUJE MIŁOŚĆ - Renata Przemyk 12 . 13 . 06 . YELLOW RAVEN - Pain Of Salvation 13 . 14 . 07 . PRĄD STAŁY / PRĄD ZMIENNY - Lao Che 14 . 21 . 02 . IN MEINEM LEBEN - Nena 15 . 16 . 07 . TEN WIATRAK, TA ŁĄKA - Strachy Na Lachy 16 . 12 . 14 . CZAS - Lao Che 17 . 33 . 02 . GRIEF AND PAIN - Acute Mind 18 . 22 . 04 . BAD HARVEST - New Model Army 19 . 15 . 10 . OSTATKI - NIE WIDZISZ STAWKI - Strachy Na Lachy 20 . 20 . 97 . ONE CARESS - Depeche Mode 21 . 18 . 07 . TANGO - DAgADAnA 22 . 23 . 14 . FADING SILENTLY - Nosund 23 . 26 . 06 . SAM O'TNOSC - Lao Che 24 . 28 . 03 . CHORY NA WSZYSTKO - Strachy Na Lachy 25 . 25 . 05 . BEAUTY - Nino Katamadze & Insight 26 . 17 . 11 . IN ANOTHER TIME - Sade 27 . 19 . 09 . ACTS OF MAN - Midlake 28 . 24 . 14 . IN CHAINS - Depeche Mode 29 . NN . 01 . GALIKU - Geoffrey Gurrumul Yunupingu 30 . 29 . 10 . OCEAN - Za Zu Zi & Renata Przemyk 31 . 27 . 22 . TRAFIONY - ZATOPIONY - Spięty 32 . 36 . 03 . KARINGA /w wersji z inną solówką/ - Kult 33 . 30 . 42 . COME UNDONE - Placebo 34 . 35 . 11 . I DON'T WANNA KNOW - Ive Mendes 35 . 32 . 25 . LĘKI I FOBIE - happysad 36 . 31 . 16 . FAZA DELTA - Hey 37 . 39 . 03 . DON'T FORGET WHOSE LEGS YOU'RE ON - Arctic Monkeys 38 . 42 . 03 . JUST LOOK AT US NOW - Badly Drawn Boy 39 . 34 . 10 . THE MOVEMENT - Christian Basso & Kal Cahoone 40 . NN . 01 . LAREDO - Band Of Horses 41 . 47 . 02 . MILUJU VAS - Raduza 42 . 40 . 05 . SZUMILA LISZCZYNA - DAgADAnA 43 . 43 . 52 . PEACE - Depeche Mode 44 . 38 . 15 . NA SKRZYDŁACH NUT - Turbo 45 . 44 . 04 . LET ME GET MY COLOURS BACK - Disperse 46 . NN . 01 . CRESCENT - Brendan Perry 47 . 41 . 19 . FIRE ON THE MOON - Steve Hackett 48 . 50 . 02 . COMPLIMENTS - Band Of Horses 49 . 37 . 04 . BLOODBUZZ OHIO - The National 50 . NN . 01 . JUŻ - Raz Dwa Trzy Statystyka TOP 50: Nowości: 4 Skoki: 21 Spadki: 19 Pozostało: 6 Moje wypadki z Top50: z 45 po 22 tyg. ŻYJĘ W KRAJU - Strachy Na Lachy z 46 po 23 tyg. BLUESADA - After Blues z 48 po 02 tyg. EVENING SUN - Gall z 49 po 04 tyg. KUBA - Zbigniew Hołdys Polska Piosenka Tygodnia Jacek Kaczmarski â Katyń Nie jestem fanem JK. Oczywiście znam jego najsłynniejsze utwory. Nie wiedziałem, że ma utwór KATYŃ. Dowiedziałem się o nim zupełnie przypadkowo, szukając w sieci informacji o polskiej muzyce lat 80/90-tych i zapewne nie zrobiłby na mnie takiego wrażenia w innym czasie jakie wywarł w tych dniach... âo pewnym brzasku, w katyńskim lasku, strzelali do nas sowieci...â Zagraniczna Piosenka Tygodnia Zbigniew Preisner & Teresa Salgueiro, Tom Cully, John Parricelli, Mitchell Dalton â Silence, Night & Dreams [*][*][*] - Yacy - 19.04.2010 09:20 PM nowości sprzed tygodnia: COMPLIMENTS â po usłyszeniu obawiałem się, że nie dadzą rady zadebiutować... Ledwo dali, teraz mały skok, ale to może być szczyt kariery tego utworu... Nazwa to jednak nie wszystko... MILUJU VAS â już pisałem o skojarzeniu z moją ulubioną wokalistką nic się nie zmieniło, a do tego staram się wsłuchać w tekst... Staram się GRIEF AND PAIN â jutro idę na ich koncert! Utwór otwierający ich płytę jak na razie najbardziej mi się podoba, ale jest tam wiele innych utworów z potencjałem. Zobaczymy co się wydarzy za tydzień... IN MEINEM LEBEN â nie wiedziałem, że to nowy singel... Dowiedziałem się od Fresha â dzięki Potem zobaczyłem jak śpiewał ten utwór na koncercie z okazji swoich 50 lat!!! W oderwaniu od płyty, natychmiast mocno mnie chwycił. Czy powtórzy sukces poprzedniczki, która tydzień temu osiągnęła szczyt? Dziś co prawda mocno się poturbowała, ale to spowodowane jest zapewne nie najlepszym czasem... Utworów z Mojej Listy słuchałem właściwie tylko po razie i jedni wykorzystali okazję inni nie. Nena âstarszaâ â nie. nowości z tego tygodnia: JUŻ â utwór na taki czas jaki był... CRESCENT â najlepszy I chyba jednak jedyny taki na najnowszej płycie BP. A szkoda... LAREDO â kolejny utwór z nowej płyty BOH, ujawniony na oficjalnej stronie. Dużo lepszy od poprzedniego, ale ja jednak czekam na coś więcej... Czy się doczekam? Odpowiedź 18 maja! Ale z BOH i tak lepiej niż z The National... GALIKU â piątkowy prezent od Wojciecha Manna!!! Puścił to tuż przed siódmą rano i od razu mnie wzięło!!! Gurrumul to niewidomy australijski aborygen, który âśpiewa swoje tęskne i melancholijne utwory w języku Yolgnu, a konkretnie w dialekcie Gumatj, toteż trudno zorientować się , o czym one mówią. Jednak nastrój piosenek i hipnotyzujący głos wykonawcy pozwalają puścić wodze fantazjiâ Taki opis jest na last.fm i trudno się z nim nie zgodzić â mnie zahipnotyzował na chomiku wszystkie nowości i jeszcze bonus - saferłel - 19.04.2010 09:41 PM Yacy napisał(a):najlepszy I chyba jednak jedyny taki na najnowszej płycie BP. A szkoda...Zabawne, że to właśnie ten utwór, który jest teoretycznie ostatnią kompozycją Dead Can Dance. Ja jeszcze - wbrew hucznym zapowiedziom - płyty nie przesłuchałem. Nie miałem kiedy Yacy napisał(a):Ale z BOH i tak lepiej niż z The National...Tego też nie przescroblowałem. Martwią mnie twoje słowa o The National i wyniki na liście. Akurat im musiał się przytrafić taki spadek? :roll: Przecież masz pod ręką happysad, Strachy albo Spiętego (fajny, ale kiedy to było?) No nic, liczę mimo wszystko, że nie będę jedyną osobą wspominająca tu o The National od czasu do czasu. Tak w ogóle, to tylko przestudiuje pewien book i zabieram się za płytę. Ah 2010 zaczyna się naprawdę rozkręcać. Dziś The National, Crystal Castles (napiszę o nich niedługo coś więcej)... Piękne dni nastały. Widzę, że Nena to była tylko okolicznościowa liderka, chociaż i tak w 15 tyg. dojść do pierwszego miejsca to niemały wyczyn. Wiem po swoim Yesayer jak to jest. Poza tym druga już nadciąga. ''Grief And Pain'' chętnie poznam. Podobni jak CAŁĄ płytę Raz, Dwa, Trzy, bo na razie rozgrzebałem ją jak niemowlak kaszkę na obiad. ''Peace'' w sumie mogłoby wytrzymać 100 tygodni, ale co wtedy z ''One Caress''? - Yacy - 19.04.2010 10:59 PM krótki tydzień się zapowiada więc nie czekam z listą płyt. Moja Lista Albumów nr 486 z 19.04.2010 poz . ub . tyg . PŁYTA (rok wyd.) - Wykonawca 01 . 01 . 03 . HARBOUR OF TEARS (1996) - Camel 02 . 02 . 02 . SELLING ENGLAND BY THE POUND (1973) - Genesis 03 . 03 . 28 . AURUM (2009) - Closterkeller 04 . 08 . 23 . ODJAZD (2009) - Renata Przemyk 05 . N . 01 . MIRRORBALL: THE COMPLETE CONCERT (2006) - Sarah McLachlan 06 . 05 . 08 . doDEKAFONIA (2010) - Strachy Na Lachy 07 . 09 . 04 . ACUTE MIND (2010) - Acute Mind 08 . N . 01 . DELICATE SOUND OF THUNDER (1988) - Pink Floyd 09 . 10 . 02 . DARKTOWN (1999) - Steve Hackett 10 . 06 . 11 . THE COURAGE OF OTHERS (2010) - Midlake 11 . 16 . 02 . IN THE COURT OF THE CRIMSON KING (1969) - King Crimson 12 . 04 . 02 . MOMENTUM (1988) - Steve Hackett 13 . N . 01 . MTV UNPLUGGED /bootleg/ (1995) - Cranberries 14 . 13 . 07 . PRĄD STAŁY / PRĄD ZMIENNY (2010) - Lao Che 15 . 12 . 07 . MALEŃKA (2010) - DAgADAnA 16 . N . 01 . ALCHEMY (1984) - Dire Straits 17 . 11 . 23 . 9 (2006) - Damien Rice 18 . 07 . 02 . THE MOST BEAUTIFUL DAY (1980) - Exodus 19 . N . 01 . THE INSTRUMENTAL WORKS (1988) - Alan Parsons Project 20 . 20 . 03 . MILUJU VAS - Raduza (2010) _______________________________________________ 21 . 17 . BLACK GIVES WAY TO BLUE (2009) - Alice In Chains 22 . 22 . MADE IN GERMANY (2009) - Nena 23 . 14 . LOVE OVER GOLD (1982) - Dire Straits 24 . ---- . MTV UNPLUGGED (1993) - 10 000 Maniacs 25 . 15 . OUT OF THE TUNNEL'S MOUTH (2009) - Steve Hackett 26 . 27 . OCTAHEDRON (2009) - The Mars Volta 27 . ---- . MTV UNPLUGGED (1992) - Eric Clapton 28 . 29 . STRONG TOGETHER LIVE (2010) - Quidam 29 . 24 . ANTYSZANTY (2009) - Spięty 30 . 26 . LOVELESS UNBELIEVER (2010) - The School - Yacy - 19.04.2010 11:06 PM saferłel napisał(a):Zabawne, że to właśnie ten utwór, który jest teoretycznie ostatnią kompozycją Dead Can Danceno tak wyszło... świadczy to o tym, że jednak solo nie do końca mnie przekonuje... saferłel napisał(a):Martwią mnie twoje słowa o The Nationalale ja to napisałem na podstawie dwóch utworów TN i BOH. No i widać jak to się rozkłada... Za moment będę miał więcej utworów jednego i drugiego i CC również i wtedy zobaczymy... saferłel napisał(a):''Grief And Pain'' chętnie poznam.polecam! ja jutro poznam wersję LIVE - emigrant - 20.04.2010 12:03 AM No proszę jak ładnie na miejscu 1. Myślę, że zbytnio bokiem obszedłem się z tą płytą. Coś chyba i ja z niej jeszcze wyskrobię. - Lilian - 20.04.2010 04:18 PM Yacy napisał(a):GRIEF AND PAIN â jutro idę na ich koncert! Utwór otwierający ich płytę jak na razie najbardziej mi się podoba, ale jest tam wiele innych utworów z potencjałem. Zobaczymy co się wydarzy za tydzień...miłych wrażeń na koncercie! już czekam na koncertowy reportaż - Lilian - 20.04.2010 10:50 PM To jak było? - Yacy - 20.04.2010 11:22 PM Głośno Pusto Długo Świetnie Zimno Zdecydowanie mocniej niż na płytach, szczególnie Quidam... Chociaż jednocześnie skład wzmocniony skrzypcami Pani Tyldy momentami brzmiał akustycznie. A mocnym punktem Acute Mind były "klawisze". Szczególnie uwidoczniło się to właśnie na koncercie zdjęcie mówi samo za siebie - tak było o 18:57, o 19:10 grali. Było może ze 30 osób... Po kilkunastu minutach zrobiło się 50-60. Acute Mind grali dobrą godzinę, Quidam ponad 1,5 godziny! Mimo słabej frekwencji atmosfera była przednia ! Stałem w drugim rzędzie i dookoła mnie było ciasno... Dopóki się nie odwróciłem to nie czułem, że jest tak kameralnie ... A wydaje mi się, że i obu grupom mogło się podobać. Owacje mieli pokaźne. Zresztą liczy się jakość nie ilość Koncert był w starym kościele - ziąb niesamowity... - Lilian - 21.04.2010 12:26 AM Yacy napisał(a): Mimo słabej frekwencji atmosfera była przednia ! Stałem w drugim rzędzie i dookoła mnie było ciasno... Dopóki się nie odwróciłem to nie czułem, że jest tak kameralnie ...super! pamiętam jak kiedyś odbył sie kameralny koncert Myslovitz dla 10 osób które wygrały jakis konkurs. wyobrażam sobie jak to jest fajnie. kameralność daje fajną atmosferke Yacy napisał(a): Koncert był w starym kościele - ziąb niesamowity...brrr <501> to może dlatego że nie było skakania? |