kajman30 nr 167 z 29.01.10 - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4) +---- Dział: kajman33 (/forumdisplay.php?fid=32) +---- Wątek: kajman30 nr 167 z 29.01.10 (/showthread.php?tid=7312) |
kajman30 nr 167 z 29.01.10 - kajman - 31.01.2010 01:15 PM Tym razem wiadomo było, że musi wygrać Czas zmartwychwstania. Wiadomo było, ale wcale nie okazało się to takie łatwe. Przez pewien czas był nawet na 4 miejscu, ale ostatecznie pokonywał przeciwników jednego po drugim. Female persecution broniło się najdłużej, ale jednak też uległo. A skoro o Czasie mowa to nie można wspomnieć, że Bałwan ze śniegu (Bałwanek) poczuł się raźniej mając towarzystwo i z 19 miejsca wskoczył na 6. Wydawało się, że najstarszy z Goryli, mocno już sterany życiem już niewiele jest w stanie zrobić. Tymczasem już od sporego czasu zdecydowanie odzyskuje siły. Tym razem po ponad 11 miesiącach Formicary wraca na podium. Poza skokiem Bałwanka do miejsca 25 właściwie spektakularnych ruchów nie było (no może poza sporym awansem Kozmic blues), ale już na 26 gruchnęło. Tusan homichi tuvota już przed tygodniem sygnalizowało znaczną zwyżkę formy i teraz potwierdziło ją awansując z miejsca 60. Niewiele mniejszy skok wykonali Pretty visitors awansując z miejsca 62 na 31. To może zdradzę pewien sekret mojej kuchni (i nie chodzi bynajmniej o ten genialny sos pomidorowy, który właśnie wczoraj sobie przypomniałem). Zawsze przygotowania zaczynam od nowych utworów, które wzbudziły moje zainteresowania plus przyszłości? Z nich część odpada, część tworzy kolejną przyszłość, a część dostaje się do zestawu głownego. Niektóre to pewniaki, ale niektóre wrzucam tak na ryzyko, bo a nuż sobie poradzą. Jak sobie nie radzą, to wracają na wierchuszkę przyszłośc? (często w kolejnych tygodniach lepiej wykorzystują szansę), jak to w tym tygodniu uczyniły Kate i Vanessa. Tym razem żadnego pewniaka nie było, a już Easter wrzuciłem na kompletnie krzywy ryj, tylko dlatego, że czułem, że ma potencjał. No i z przesłuchania na przesłuchanie podobał mi się coraz bardziej trafiając w końcu aż na 29 miejsce. Póltora tygodnia temu w top30 P.U.R.H.-a zadebiutowały trzy utwory (na miejscach 28-30) do przyszłości? i widziałem spore szanse na jego debiut tym razem. No i zadebiutował... inny utwór z tej trójki. Khamsin odkrył w pełni swoje walory i zadebiutował na miejscu 58. Poza tym w moim zestawieniu są jeszcze 4 powroty i jest sprawiedliwie bo po dwa z leżakowni i poczekalni. Nowości pojawiające się po pobycie w poczekalni są pomarańczowe, z jej pominięciem czerwone. Powroty do zestawienia z poczekalni są niebieskie, z leżakowni błękitne, a z niebytu fioletowe. Skoki o minimum 10 miejsc zaznaczam na zielono. W poczekalni kolor błękitny, czerwony i fioletowy oznaczają to samo co w Top50. 1. N. 1 CZAS ZMARTWYCHWSTANIA - Bez Jacka & Chór Voce Angeli & Krakowska Orkiestra Kameralna 2. 1. 5 FEMALE PERSECUTION - Juliette Lewis 3. 6. 50 FORMICARY - Sleepytime Gorilla Museum 4. 4. 49 PUPPET SHOW - Sleepytime Gorilla Museum 5. 2. 46 HELPLESS CORPSES ENACTMENT - Sleepytime Gorilla Museum 6. 19. 15 BAŁWAN ZE ŚNIEGU (BAŁWANEK) - Bez Jacka & Chór Voce Angeli & Krakowska Orkiestra Kameralna 7. 7. 48 THE SALT CROWN - Sleepytime Gorilla Museum 8. 5. 52 THE COMPANIONS - Sleepytime Gorilla Museum 9. 9. 60 THIS I LOVE - Guns n'Roses 10. 3. 25 LUCIFORMS - The Mars Volta 11. 14. 91 SUMMERS LOST - Hurt 12. 12. 28 âŚAND WHO'S THE GOD NOW!? - Indukti & Maciej Taff 13. 8. 7 PANI K - Happysad 14. 16. 3 M'BEMBA MAMA - Richard Bona 15. 10. 121 TO CO NIENAZWANE - Anna Maria Jopek 16. 11. 7 TY, KTÓRY STWORZYŁEŚ - Elżbieta Adamiak 17. 15. 5 SHIVA MANTRA - Richard Bona 18. 26. 11 KOZMIC BLUES - Katie Melua 19. 22. 6 FOREVER ME AND YOU - Elżbieta Adamiak 20. 13. 9 ZANOSI SIĘ NA NOC - Elżbieta Adamiak 21. 18. 21 ISLANDS SUITE - Crimson Jazz Trio 22. 21. 6 SOLDIER OF LOVE - Sade 23. 24. 3 SUN DIES - Cheer-Accident 24. 23. 7 STAR OF WONDER - Tori Amos 25. 17. 71 ALL NIGHTMARE LONG - Metallica 26. 60. 24 TUSAN HOMICHI TUVOTA - Indukti & Nils Frykdahl 27. 25. 27 NINTH WAVE - Indukti & Robert Majewski 28. 27. 11 LĘKI I FOBIE - Happysad 29. N. 1 EASTER - Extra Life 30. 28. 8 NIE WIĘCEJ⌠- Hey 31. 62. 16 PRETTY VISITORS - Arctic Monkeys 32. P. 23 DESPERATE GRAVES - The Mars Volta 33. 34. 9 A TAP DANCER'S DILEMMA - Diablo Swing Orchestra 34. 30. 4 YOU AND ME ARE GONE - Jamie Cullum 35. 32. 9 NIEPOWTARZALNA OFERTA - Katarzyna Groniec 36. 33. 25 LARKSPUR - The Veils 37. 29. 11 I DRIVE THE HEARSE - Porcupine Tree 38. 35. 12 JOCKEY FULL OF BOURBON - Youn Sun Nah 39. 37. 5 IN THE LAND OF AFTERNOON (AMAGAMA) - Armia 40. 41. 10 WIEM - Stare Dobre Małżeństwo 41. 31. 26 PICTURES OF A CITY - Crimson Jazz Trio 42. 39. 8 W PIWNICY U DZIADKA - Happysad 43. 36. 55 CZARNO-CZARNY FILM - Jean Lubera & Piotr Nalepa 44. 47. 14 21ST CENTURY SCHIZOID MAN - The Human Experimente 45. 56. 2 REPTILIES - Them Crooked Vultures 46. 54. 10 TAKĄ WODĄ BYĆ - Happysad 47. 44. 9 FEAR AND LOATHING IN VETLINAS - Dr Zoydbergh 48. 43. 5 FIRE ON THE MOON - Steve Hackett 49. 46. 5 LUNAR BENDER - Archive 50. 49. 10 KOSTUCHNA - Happysad 51. 42. 8 SECOND TO NONE - Dr Zoydbergh 52. 57. 11 YELLOW RAVEN - Pain of Salvation 53. P. 3 KEEP THE STREETS EMPTY FOR ME - Fever Ray 54. 38. 110 NIE ZABIJAJ - Katarzyna Groniec 55. 40. 5 A.S.S. - Dr Zoydbergh 56. 51. 4 LAST TRAIN TO ISTAMBUL - Steve Hackett 57. 45. 33 MAY YOUR HEARTS STAY STRONG - Cloud Cult 58. N. 1 KHAMSIN - Akphaezya 59. 53. 4 EAST JESUS NOWHERE - Green Day 60. 48. 18 BONNIE THE CAT - Porcupine Tree 61. 55. 8 SPINNING IN DAFFODILS - Them Crooked Vultures 62. P. 5 RECURRING - Gaba Kulka & Konrad Kucz 63. 64. 6 WYWAR Z PRZYWAR - Elżbieta Adamiak & Kasia Poniedzielska 64. P. 8 BLUE CHEADLE - Cheer-Accident 65. 61. 13 BROTHER SPORT - Animal Collective 66. 58. 6 IMFAMIA - Ram-Zet poczekalnia: 52. HOME - Armia PACKAGE DEAL - Orange the Juice 59. ASHES IN THE SNOW - Mono 66. SLIDE - Doctor Zoydbergh 65. EVERLASTING LIGHT - Mono BLACK RAINBOW - St Vincent GONE - Pain of Salvation 63. FINALLY OVER YOU - Ndidi O WARSAW OR THE FIRST BREATH YOU TAKE AFTER YOU GIVE UP - Them Crooked Vultures MARIA MA SYNA - Kult SLEEP - Lisa Gerard DEPARTER - Katatonia THE TROLL - The Invisible Czars HAT, MEET RABBIT - Gaba Kulka WHILE YOU WAIT FOR THE OTHERS - Grizzly Bear NIE OMIJAJ MNIE - Naiv NUMBERED! - Devin Townsend LATAWCE - Żywiołak HAPPY BIRTHDAY GUADELUPE! - The Killers & Wild Light & Mariachi El Bronx CANNIBAL RESOURCE - Dirty Projectors out: 20. THE BED - St Vincent 50. PRAY FOR RAIN - Massive Attack nieszczęśliwa 666: LITTLE LION MAN - Mumford & Sons KAZIMIERA - Mister z U.B. ISLE IN ME - Sylvan COME ON GET HIGH - Archive TEAR THE PLACE UP - Skunk Anansie WILD HORSES - Susan Boyle SUWALSKIE BOLERO - Dorota Miśkiewicz & Grzegorz Turnau READY, ABLE - Grizzly Bear przyszłość?: CINEMA ITALIANO - Kate Hudson THE REAL THING - Vanessa Williams ESUKUDU - Richard Bona DEATH MATCH - Chad Smith's Bombastic Meatbeats THE WEIRDING - Astra SULPHUR TO SUGARCANE - Elvis Costello GUILLOTINE DRAMA - Black Bonzo SKÓRA - Blade Loki TO ŻE JESTEŚ - Renata Przemyk LA DIFFERENCE - Selif Keita - Listoholik - 31.01.2010 02:38 PM kajman napisał(a):1. N. 1 CZAS ZMARTWYCHWSTANIA hejże hola, dopiero co było boże narodzenie, za szybko z tym zmartwychwstaniem, teraz mamy KARNAWAŁ ;] jakieś the black eyed peas na pierwszym by się przydało - emigrant - 31.01.2010 02:51 PM Listoholik napisał(a):jakieś the black eyed peas na pierwszym by się przydałoU Ciebie jakoś BEP nie widać. - kajman - 31.01.2010 02:56 PM Listoholik napisał(a):Tak naprawdę z tym Zmartwychwstaniem to nie jest tak dobrze, bo spada z zerowego.kajman napisał(a):1. N. 1 CZAS ZMARTWYCHWSTANIAhejże hola, dopiero co było boże narodzenie, za szybko z tym zmartwychwstaniem, teraz mamy KARNAWAŁ ;] Na karnawał mam Rycha Bonę. W sam raz mi tam pasuje, poza tym w czołówce jest jeszcze Jopek, więc jest bardzo radośnie. BEP to z tego co kojarzę to żadnych szans na moją listę nie ma. - kajman - 31.01.2010 02:57 PM emigrant napisał(a):Bo on ma kar nawał, więc nie może się cieszyć.Listoholik napisał(a):jakieś the black eyed peas na pierwszym by się przydałoU Ciebie jakoś BEP nie widać. - Listoholik - 31.01.2010 03:29 PM właśnie słucham Miike'a Snow'a i jest jak najbardziej radośnie, tanecznie, parkietowo i KARNAWAŁOWO.. a kar nawał to mają Ci, co tak na serio biorą każde moje słowo i tłumaczą się jak małe dzieci - emigrant - 31.01.2010 03:33 PM ja już zauważyłem, że nie ma co brać na serio Twych wypowiedzi , więc i ja czasem się pośmieje i zażartuję - kajman - 31.01.2010 07:17 PM Listoholik napisał(a):właśnie słucham Miike'a Snow'a i jest jak najbardziej radośnie, tanecznie, parkietowo i KARNAWAŁOWO.. a kar nawał to mają Ci, co tak na serio biorą każde moje słowo i tłumaczą się jak małe dzieciCzy naprawdę uważasz, że text o spadaniu z miejsca zerowego na pierwsze jest poważny? Akurat tak na oko to gora 10% moich odpowiedzi na Twoje komentarze do moich postów jest poważna. Może robić takie wrażenie, ale powaga może też być rodzajem ironii. - Listoholik - 31.01.2010 07:19 PM kajman napisał(a):Czy naprawdę uważasz, że text o spadaniu z miejsca zerowego na pierwsze jest poważny? akurat o tym tekście, to uważam, że jest po prostu głupi! :roll: - Konrad - 03.02.2010 01:20 PM Widzę, że Sleepytime Gorilla Museum nadal króluje. Moją uwagę jednak wzbudziła poniższa propozycja SLEEP - Lisa Gerard - AKT! - 03.02.2010 03:04 PM Zaskoczyło mnie pojawienie się kilku rzeczy, choć nie na głównej liście; m.in. Costello, Mumford & Sons i Dirty Projectors. Nadal jesteś jednak wiernym swoim mosiężnym i nieco zardzewiałym pozycjom, które wegetują tu po kilkadziesiąt tygodni To nie krytyka, tylko luźna dygresja. - kajman - 03.02.2010 11:47 PM Konrad napisał(a):Moją uwagę jednak wzbudziła poniższa propozycjaCieszy, że chociaż jedna. aaktt napisał(a):1. Zaskoczyło mnie pojawienie się kilku rzeczy, choć nie na głównej liście; m.in. Costello, Mumford & Sons i Dirty Projectors.1. Niestety muszę Cię poinformować, że nieszczęśliwa 666 to lista piosenek, które nie zdołały przez 6 tygodni przedrzeć się z poczekalni na główną listę. Mumfordowi tydzień wcześniej zabrakło bardzo niewiele. Dirty było u mnie w top66. Przy czym to dla mnie pogranicze awangardy (może nawet bez pogranicza). Costello w tym utworze mi się spodobał. Pewnie się nie znam, ale to dla mnie taki toporny blues w starym stylu, jaki bardzo lubię. 2. Nie jestem wierny, bo jakoś wierność to nie jest moja cecha. Po prostu słucham utworu i jeżeli mi się podoba bardziej niż inny to jest wyżej. 3. A nawet jeżeli to by była krytyka, to dobrze. Ma prawo coś Ci się nie podobać i masz prawo do krytyki. |