Największe forum list przebojów Mycharts.pl
Płyty 10-lecia (1990-1999) - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4)
+---- Dział: Nieregularna Lista (/forumdisplay.php?fid=85)
+---- Wątek: Płyty 10-lecia (1990-1999) (/showthread.php?tid=66059)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15


RE: Płyty 10-lecia (1990-1999) - Miszon - 16.08.2023 12:29 PM

28. Aerosmith - Get a Grip [1993]
[Obrazek: GetAGrip_Aerosmithalbum.jpg]
Ciekawe jest to, że kiedy pierwszy raz słuchałem w całości, w 1995, odebrałem tę płytę jako szalenie równą - cios za ciosem, z 14 numerów (w tym intro i instrumental) przegrałem sobie od kolegi chyba 10 czy 11. A dzisiaj krążek wydaje mi się z kolei nierówny, ciągnięty głównie przez 3 rewelacyjne ballady i 2 inne bardzo dobre numery. Cóż za zmiana perspektywy!
Dodam, że jeszcze tydzień temu płyta była na miejscu 22, jednak bezpośrednie starcie z rywalami sprawiło, że sporo spadła.

Sztosy: "Eat the Rich", "Livin' on the Edge", "Cryin'", "Gotta Love It", "Crazy", "Amazing"

to może tytułowy (chociaż jeden z kilku najsłabszych na płycie, ale za to beknięcie to było coś, co przewijało się w kółko po kilkanaście razy Icon_lol )



RE: Płyty 10-lecia (1990-1999) - Miszon - 16.08.2023 12:55 PM

26. Sting - The Soul Cages [1991]
[Obrazek: Thesoulcages.jpg]
No to już niewesoła płyta. Zupełnie inna kategoria, jest poważnie, elegijnie (ale są przecież weselsze momenty), muzyka z niego innej kategorii, bardziej intelektualna niż zabawowa. Najlepsza płyta Stinga z lat '90? Ale czy najwyżej u mnie? O, to zagadka Icon_cool .

Sztosy: "Island of Souls", "Mad About You", "Why Should I Cry for You", "Saint Agnes and the Burning Train", "When the Angels Fall".

tytułowy:



RE: Płyty 10-lecia (1990-1999) - thestranglers - 16.08.2023 01:03 PM

O, David Gray na propsie. To jak się okazuje piąty najlepiej sprzedający się album w UK w latach... 2000-2009.
Tytuł przez Ciebie podany słusznie skojarzył się z Soft Cell.
Lubię od niego chyba najbardziej Dead in the Water. Okazuje się, że to jednak z innej płyty jest. Icon_biggrin


RE: Płyty 10-lecia (1990-1999) - Miszon - 16.08.2023 01:10 PM

A to dziwne z tą sprzedażą. Taki miał wolny rozbieg?


RE: Płyty 10-lecia (1990-1999) - kajman - 16.08.2023 01:13 PM

Miszon napisał(a):„Celina”
Dla mnie to wystarcza żeby omijać płytę szerokim łukiem. To jest dobry utwór, a przynajmniej można z niego taki zrobić, co pokazał Kult. Ta wersja jest totalnie odpychająca.
Miszon napisał(a):czekamy na refren 1:40!
To jest długo? Przyznam, że nigdy tego nie rozważałem.
Miszon napisał(a):A dzisiaj krążek wydaje mi się z kolei nierówny, ciągnięty głównie przez 3 rewelacyjne ballady i 2 inne bardzo dobre numery.
No ja też tak go odbieram, ale czy ażdwa bym znalazł. Ale te słabe spychają u mnie płytę poza top 50.
Miszon napisał(a):27. No Doubt - Tragic Kingdom [1995]
Z tego co kojarzę Don't Speak i chyba jeszcze jeden dobry numer, poza tym kila słabiutkich - kompletnie całościowo nie dla mnie.
Miszon napisał(a):26. Sting - The Soul Cages [1991]
Dla mnie Sting w zeszłym stuleciu to w zasadzie Tylko Dream i Brand. Inne płyty nie są złe, ale nie na tyle ciekawe, żeby rozważać. W top 200 pewnie by się załapały.
Gray zawsze mnie nudził i męczył.


RE: Płyty 10-lecia (1990-1999) - Miszon - 16.08.2023 01:20 PM

@kajman - jeśli numer trwa 3:13, jest singlem promującym płytę, to czekanie na refren 1:40, to jest długo
David Gray w zestawie to rzecz jasna sprawka Kaczkowskiego, który się zachwycał artystą, dużo go grał, robił jakieś wywiady, itp.


RE: Płyty 10-lecia (1990-1999) - thestranglers - 16.08.2023 01:25 PM

Oj tam, wcale mi nie przeszkadza długi rozbieg w Dosyć poważnie i co ważne, to #1, do którego wciąż mam duży sentyment.

A David musiał na tyle dobrze tam siąść, że siedział im długo w głowie, stając się z czasem klasykiem.


RE: Płyty 10-lecia (1990-1999) - kajman - 16.08.2023 01:28 PM

Jeżeli ma 3:13 to faktycznie dosyć długo. Swoją drogą musieli się potem pewnie mocno sprężać, żeby potem drugi raz refren wcisnąć.


RE: Płyty 10-lecia (1990-1999) - thestranglers - 16.08.2023 01:30 PM

Bo ten numer nie ma akurat żadnych zapychaczy w postaci na przykład doklejonej solówki, jest samo mięso.


RE: Płyty 10-lecia (1990-1999) - Miszon - 16.08.2023 01:44 PM

No ma długi wstęp, na sam wokal trzeba sporo czekać, bo minutę.

To jest ciekawe, bo tam jest mocno technowy (żeby nie powiedzieć rave'owy) bit.


RE: Płyty 10-lecia (1990-1999) - ku3a - 16.08.2023 01:52 PM

super, że "Get a Grip" się załapało w połowie stawki Icon_smile2.


RE: Płyty 10-lecia (1990-1999) - Miszon - 16.08.2023 01:59 PM

Kolejne 4 płyty będą zapewne mocno zaskakujące (dwie na pewno). Mieliśmy też najdłuższą jak dotąd (a nawet w ogóle) serię zagranicznych płyt.


RE: Płyty 10-lecia (1990-1999) - santosz - 16.08.2023 02:45 PM

to beknięcie to jeszcze chyba część Eat The Rich - przynajmniej w teledysku do tego utworu pojawia się na samym końcu Icon_smile2,
moim zdaniem płyta akurat trzyma poziom od początku do samego końca

z No Doubt znam tylko single i utwór tytułowy, single takie sobie, za to tytułowy jest bardzo ok

z Graya też kojarzę tylko single i wszystkie oceniam pozytywnie, najbardziej ten (chyba) pierwszy, czyli Please Forgive Me


RE: Płyty 10-lecia (1990-1999) - Miszon - 16.08.2023 03:22 PM

santosz napisał(a):to beknięcie to jeszcze chyba część Eat The Rich
a to ciekawe - zarówno na kasecie (gdzie jest przerwa jak między utworami), jak i na CD (gdzie tak zaczyna się ścieżka) beknięcie jest już w kolejnym numerze


RE: Płyty 10-lecia (1990-1999) - AKT! - 16.08.2023 04:15 PM

aerosmith mnie nie dziwi, sam pisałem ostatnio gdzieś w miarę ciepło o tej płycie -- to była jedna z pierwszych, po które sięgnąłem w kontekście topu; gdybym wtedy w połowie lat 90. był w odpowiednim wieku, to by pewnie zakiełkowała ta muzyka jakoś, ale dla mnie aerosmith zawsze byli grupą starszego pokolenia i nie wydarzyło się nic takiego, co by ten dystans przełamało

no doubt w zasadzie też zasłużenie, chociaż moje no doubt to były dwie kolejne płyty; tej słuchałem pierwszy raz dopiero po latach, kiedy już mnie grupa nie brała i nigdy bliżej jej nie poznałem

tego stinga w ogóle nie kojarzę, a znam trzech kolejnych i dwóch pierwszych, nawet jeśli nie słuchałem tego wszystkiego, to kojarzę je po okładkach i singlach, a tutaj nic; ale znalazłem sporo dobrych i intrygujących opinii o tej płycie, więc już trafiła na listę do odsłuchów w ramach braków Icon_wink

to samo zrobiłem z davidem grayem -- widzę, że to była duża płyta, a u mnie żadnego punktu zaczepienia; zakolejkowałem sobie single, które pewnie słyszałem w radiu tylko o tym nie wiem -- teraz u mnie bjork, tyle się czaiłem z odsłuchem, że nie śmiem go niczym teraz zakłócać Icon_wink


RE: Płyty 10-lecia (1990-1999) - kajman - 16.08.2023 04:20 PM

AKT! napisał(a):moje no doubt to były dwie kolejne płyty
A dla mnie kolejne płyty to już był upadek.
AKT! napisał(a):u mnie żadnego punktu zaczepienia
Podejrzewam, że jeżeli usłyszysz Mad to skojarzysz. To był jednak wielki przebój.


RE: Płyty 10-lecia (1990-1999) - Yacy - 16.08.2023 04:39 PM

44. R.E.M. - Out of Time
w sumie płyta niezła, ale ja z tych lat wolę bardziej dwie inne.

kolejna, którą budzi moje zainteresowanie to dopiero
39. Skunk Anansie - Post Orgasmic Chill [1999]
zdecydowanie ich najlepsza, najrówniejsza płyta.

36. Kayah & Goran Bregović - Kayah i Bregović [1999]
kiedyś bardzo lubiłem, teraz słucham gdy Gosia ją puści.

35. De Su - De Su [1996]
całości nie kojarzę, pewnie słyszałem, bo Gosia lubi.
ale że były dwie płyty?! szok Icon_razz

kilka odpuszczam z różnych powodów Icon_wink2

31. Nick Cave & The Bad Seeds - Murder Ballads [1996]
bardzo dobra płyta. I tyle. Na razie Icon_smile2

Kazik i Hey w tych odsłonach niekoniecznie...

z ostatniej czwórki jedna płyta BARDZO!
nie jest to Grey, który mnie ani ziębi ani grzeje. gdyby nie "szary kącik" u Kaczkowskiego to bym go pewnie nie kojarzył.

kajman napisał(a):Podejrzewam, że jeżeli usłyszysz Mad to skojarzysz. To był jednak wielki przebój.
to dotyczy Stinga, nie Greya Icon_wink2


RE: Płyty 10-lecia (1990-1999) - Miszon - 16.08.2023 05:09 PM

Yacy napisał(a):zdecydowanie ich najlepsza, najrówniejsza płyta
Dokładnie tak. Tym bardziej rozumiesz mój zawód, że zaraz się rozpadli.
Yacy napisał(a):ale że były dwie płyty?! szok
ano właśnie!
Yacy napisał(a):kilka odpuszczam z różnych powodów Icon_wink2
co chyba powinno mnie cieszyć? Icon_cool
Yacy napisał(a):z ostatniej czwórki jedna płyta BARDZO!
Zapewne Sting


RE: Płyty 10-lecia (1990-1999) - AKT! - 16.08.2023 06:03 PM

kajman napisał(a):Podejrzewam, że jeżeli usłyszysz Mad to skojarzysz. To był jednak wielki przebój.
jestem po odsłuchu i tego, i dwóch singli graya -- nic nie znam Icon_eek


RE: Płyty 10-lecia (1990-1999) - Miszon - 16.08.2023 06:40 PM

Jakim cudem??!!

I w takim razie nasuwa się inne pytanie: jak wrażenia? Icon_smile