abd3mz nie jest już moderatorem - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=145) +--- Dział: Archiwum - stare posty (/forumdisplay.php?fid=131) +--- Wątek: abd3mz nie jest już moderatorem (/showthread.php?tid=6310) |
- Yacy - 16.10.2009 12:33 AM no tak ... i co ja mam napisać? żeby nie było podejrzen o znajomości to może powinienem napisać, że nie zgadzam się z ku3ą... Ale tak nie jest, bo się zgadzam!!! Dobrze, że opisałeś tę sytuację, bo użytkownikom forum należy się wyjaśnienie. Ale jednak Twoje argumenty dalej mnie nie przekonały... - Miszon - 16.10.2009 12:36 AM Ogólnie nie czaję bazy, ale faktycznie edytowanie czyjegoś postu uważam za niezbyt eleganckie (no, chyba że minęło wiele czasu od jego napisania, a jest on "dowodem w sprawie". Z naciskiem na drugą część zdania). Jeśli ktoś zechce zedytować swój post, to zasadniczo nic komu do tego. Zmieniam zdanie i zmieniam post. Proste. - Konrad - 16.10.2009 02:06 AM ku3a napisał(a):natomiast dużo do rzeczy ma to, że nie podobają mi się pewne metody. Ku3a zacznę od tego, że bardzo Cię lubię. Cenię Cię za Twoja pasję. Uwielbiam co tydzień obserwować Twoją listę, lubie odgadywać Twoje mieszadła w LP3 (niestety dodzwonić się trudno), lubię Twoje audycje, bo masz naprawdę interesujący głos i chciałbym, żebyś to Ty kiedyś wystąpił w roli stałego prezentera LP3. Mimo tej całej charyzmy, jaką niewątpliwie posiadasz, ten argument o metodach jest mało celny. Gdyby to trafiło na admina tyrana, to uwierz mi, że oprócz utraty stanowiska moderatora abd3mz dostałby bana. Tymczasem ja nie wyrzuciłem Sebastiana z forum, co więcej nie dostał nawet ostrzeżenia. Nadal wyciągam rękę, która jest odrzucana, a moją osobę spotyka mocny deszcz krytyki. On strzelił âfochaâ, ze nie pozwoli się tak traktować. Tak to znaczy jak? Konsekwentnie? Według regulaminu? Powiem więcej według czystej ludzkiej przyzwoitości? Trzeba najpierw z pokorą spojrzeć na własne postępowanie, czego najwyraźniej Sebastian nie potrafi uczynić. Yacy napisał(a):Ale tak nie jest, bo się zgadzam!!! Dobrze, że opisałeś tę sytuację, bo użytkownikom forum należy się wyjaśnienie. Ale jednak Twoje argumenty dalej mnie nie przekonały... Yacy Ciebie również szanuję za czas poświęcony temu forum, Twój obiektywizm, nawet pewne stronnicze poglądy. No cóż âno commentâ. Aczkolwiek wbrew pozorom różnica zdań świadczy o tym, iż na forum panują zdrowe partnerskie relacje, a nie apodyktyczny zamordyzm. Miszon napisał(a):Ogólnie nie czaję bazy, ale faktycznie edytowanie czyjegoś postu uważam za niezbyt eleganckie (no, chyba że minęło wiele czasu od jego napisania, a jest on "dowodem w sprawie". Z naciskiem na drugą część zdania). Jeśli ktoś zechce zedytować swój post, to zasadniczo nic komu do tego. Zmieniam zdanie i zmieniam post. Proste. Najwyraźniej ku3a i Yacy nie potrafią, albo raczej nie chcą tego zrozumieć. No cóż idę spać, bo jutro mnóstwo pracy. - Yacy - 16.10.2009 08:21 AM Konrad napisał(a):Najwyraźniej ku3a i Yacy nie potrafią, albo raczej nie chcą tego zrozumieć.piszesz o tym, o czym pisał Miszon? O edycji postów? Tu się zgadzam z Tobą w 100%! Ale to chyba nie o edycję postów poszło... Konrad napisał(a):Aczkolwiek wbrew pozorom różnica zdań świadczy o tym, iż na forum panują zdrowe partnerskie relacje, a nie apodyktyczny zamordyzm.zamordyzm na forach? To przecież takie fora nie miałyby szans przetrwania... No a przynajmniej ja nie miałbym na takim szans przetrwania! Zacząłem pisać dlaczego ja wchodzę na to Forum i dlaczego od jakiegoś czasu trochę mniej przyjemnie mi się tu wchodzi [czasami], ale sobie darowałem . - ku3a - 16.10.2009 11:22 AM ja również nic nie pisałem o edycji postu, więc nie rozumiem tego zdania. Konrad napisał(a):Mimo tej całej charyzmy, jaką niewątpliwie posiadasz, ten argument o metodach jest mało celnyno cóż, to bardzo subiektywne. ale jeśli kilka innych osób też tak uważa, to może znaczyć, że coś w tym jest. i dziękuję za miłe słowa. nie wiedziałem, że słuchasz Rockiestry (bo chyba o to chodziło, a nie o LP3, tak?). mam nadzieję, że kiedyś uda Ci się dodzwonić w sprawie mixu (może już jutro, bo tym razem już mix będzie), a wtedy może przy okazji uda się wyjaśnić i te kwestie, zawsze łatwiej telefonicznie niż pisemnie. - kajman - 16.10.2009 12:05 PM Znacie argumentację Konrada, więc warto byłoby także wiedzieć co spowodowało, że reakcje niektórych moderatorów w tym wątku tak wyglądały. Będę pisał jako ja, bo chociaż w większości tych spraw mówiliśmy to samo, ale być może w jakimś konkretnym szczególe nieco się różnimy. Strasznie dużo tego, więc dla mojej wygody i chyba także dla wygody czytających będę swoje komentarze pisał na czerwono. Konrad napisał(a):Przed podjęciem decyzji o odwołaniu Sebastiana w sposób bardzo wnikliwy przyjrzałem się jego działaniom na forum. Sebastian dopuścił się złamania regulaminu oraz wykorzystał swoją funkcję do zaognienia konfliktu na forum. Konrad napisał(a):Cytat:Jeżeli osoba po zapoznaniu się tylko z Twoimi argumentami (wcześniej nie podawane były tutaj szczegóły) się z nimi nie zgadza, to może warto byłoby się zastanowić, gdzie właściwie leży racja. Miszon napisał(a):Ogólnie nie czaję bazy, ale faktycznie edytowanie czyjegoś postu uważam za niezbyt eleganckie (no, chyba że minęło wiele czasu od jego napisania, a jest on "dowodem w sprawie". Z naciskiem na drugą część zdania). Jeśli ktoś zechce zedytować swój post, to zasadniczo nic komu do tego. Zmieniam zdanie i zmieniam post. Proste.No cóż, tutaj był to ewidentnie dowód w sprawie i to sprawie moim zdaniem bardzo poważnej. A jeżeli ktoś zdecyduje się zedytowć post po interwencji moderatora to jednak chyba jest trochę inna sytuacja, a tak było w tym przypadku. Konrad napisał(a):Trzeba najpierw z pokorą spojrzeć na własne postępowanie, czego najwyraźniej Sebastian nie potrafi uczynić.Mam wrażenie, że to Ty powinieneś popatrzeć na siebie z pokorą, bo na razie wygląda to tak, że wbrew opiniom co najmniej kilku osób uważasz, że to Ty masz rację i nie przyjmujesz zupełnie argumentów drugiej strony. Konrad napisał(a):Aczkolwiek wbrew pozorom różnica zdań świadczy o tym, iż na forum panują zdrowe partnerskie relacje, a nie apodyktyczny zamordyzm.Wygadać się możemy, ale Ty i tak podejmiesz decyzje takie, jakie Tobie będśą odpowiadały. Masz do tego prawo, bo jesteś adminem, ale nie widzę na tym forum partnerskich relacji przynajmniej w odniesieniu do Twojej osoby. Konrad napisał(a):Najwyraźniej ku3a i Yacy nie potrafią, albo raczej nie chcą tego zrozumieć.Miszon oceniał decyzję nie znając całości kontextu, a i tak zawarł to, co najistotniejsze w swojej wypowiedzi. - Konrad - 16.10.2009 11:13 PM Ja w przeciwieństwie do kajmana nie używam "autorytatywnego" czerwonego koloru. kajman napisał(a):Nigdzie nie dało się zauważyć jego apodyktycznego charakteru, może także dlatego, że go nie ma. Taki zarzut można byłoby skierować do mnie, bo jestem znacznie mniej ugodowy. Cały jego dyskurs jest prowadzony tonem autorytatywnym i nie znoszącym sprzeciwu. To się po prostu czuje zwłaszcza gdy Sebastian coś ustala. Inni użytkownicy też to spostrzegli. Przykładów tego jest wiele. kajman napisał(a):I w praktyce w początkowej fazie prowadził. To jego aktywność spowodowała, że pewne rzeczy poszły bardzo sprawnie. To wyraźnie świadczyło o tym, co rozumiał przez pojęcie prowadzenie. Jeśli sprawne działania mieliśmy zawdzięczać stosem różnych przepisów, jakimi nas zarzucał to przepraszam, ale tak naprawdę staliśmy w miejscu kajman napisał(a):Pisaliśmy już o tym w wielu miejscach i wiele razy, poza tym śledzenie odpowiedniego wątku też niesie odpowiedź. Wówczas byliśmy po ustaleniach, że rozrastające się offtopy będziemy blokować a nie było wtedy jeszcze mowy, że decyzje będziemy uzgadniać. A że w tamtym wątku offtop zaczął się ponownie rozrastać (dodam, że nie w sposób kulturalny) to zamknięcie wątku było zrealizowaniem naszych wcześniejszych ustaleń. Blokowanie offtopów to droga na skróty, bo czasami w każdej liście zdarza się mniejszy lub większy offtop. Sebastianowi jako naczelnemu reformatorowi nie chciało się przenosić offtopów, a jedynie zamykać tematy powodując protesty. kajman napisał(a):Ale ówczesne nasze ustalenia na to pozwalały, a nawet (o ile pamiętam) to sugerowały. Tak jednomyślność w tej kwestii była porażająca. kajman napisał(a):Była o propozycja, którą o ile mnie pamięć nie myli, rzucił raz i potem nie drążył. I ani regulamin specjalnie by nie urósł, ani biurokracja by coś uniemożliwiła po dodaniu go do regulaminu. Jeszcze kilka podobnych pomysłów, a by urósł kajman napisał(a):Od czasu powstania tego działu nie było sytuacji, w której zaistniała potrzeba przeniesienia części jakiegoś wątku (lub jego części) do tego działu (i bardzo dobrze). Być może po części dlatego, że ten dział powstał. A stare OT to co?? Krasnoludki zjadły?? kajman napisał(a):Co najmniej trzech moderatorów zauważyło że na forum pojawiła się osoba pisząca w podobnym stylu do innego użytkownika. Pierwszy zasygnalizował to abd3mz. Czy pozostała dwójka też cierpi na ową manię? To jest cały urok Sebastiana. Zamiast poinformować o tym administratora znów chciał zabłysnąć, że coś robi. Jeżeli dział administratorów ma służyć do załatwiania tego typu spraw to chyba się w ogóle nie rozumiemy kajman napisał(a):Przejrzałem cały wątek i w pierwszym przypadku nic takiego nie padło, a w drugim pojawiło się to jako sugestia do rozważań. Według Sebastiana tu nie ma 182 użytkowników tylko 16, którzy pozakładali po kilkanaście kont. Rzeczywiście problem jest tak palący, że aż groteskowy. kajman napisał(a):Czy tą wersję widział abd3mz w momencie pisania swojego postu? O ile pamiętam, to była po edycji, ale była zdecydowanie dłuższa. Poza tym pierwsza edycja pojawiła się po interwencji moderatora. Pierwotny, obraźliwy post był czytany przez forumowiczów i moderatorom należała się wiedza o jego treści. Czy Ty naprawdę w tym nic niewłaściwego nie widzisz ??? Wykorzystywanie władzy do podsycania konfliktu tylko dlatego, żeby utrzeć nosa userowi i pokazywania go w złym świetle jest według Ciebie normalne?? Tu kajmanie przeszedłeś samego siebie. Może jeszcze chciałbyś wykorzystywać cudze PW, aby udowodnić swoje tezy?? Jak czytam tę wypowiedź to boje się co by było gdybyś Ty tu był adminem. kajman napisał(a):Jest to używanie funkcji do pokazania niewłaściwości postępowania owego usera. Moderator, który być może nie znał jego tręści powinien ją poznać dla właściwej oceny sytuacji. I kto powiedział, że z nielubianym? Ja owego usera lubię i cenię za wiele rzeczy, ale jego chamskie, obraźliwe i wulgarne odzywki będę starał się tępić zawsze. Tak się składa, że to ja jestem w tym konkretnym przypadku największym przeciwnikiem jego zachowań. Pokazywanie treści pierwotnej innym userom jest podłością. A user, o którym mówisz dostał ostrzeżenie. Sebastian utracił jedynie funkcję, a powinien dostać za to bana kajman napisał(a):Akurat ten sam user specjalizuje się w tworzeniu i podsycaniu konfliktów z bardzo dużą częścią forumowiczów i działania abd3mza służyły wyciszaniu konfliktów a nie ich podsycaniu. Chyba tylko w Twoich oczach kajman napisał(a):W trosce o dobro forum, co było wyraźnie widać w tym co jako moderator robił. Przez pewien czas się zawiesił i zachowywał się jak âudzielna księżnaâ krytykując wszelkie działania na forum kajman napisał(a):Ja już dwie godziny (z przerwami) piszę ten post, to samo pisałem już wcześniej w wątku administratorów i żadnego efektu to nie przyniosło. Więc nie chodzi tu o prawdę tylko o marnowanie czasu i energii. Piszesz i piszesz i nie ma tu nic poza czczymi insynuacjami kajman napisał(a):Sytuacja z Sebastianem uświadomiła mi, że zbyt wiele swobody wam dałem i zbyt mało czasu temu forum poświęcałem. Działaliście tak sprawnie, że mając pełną swobodę działań i pełne zaufanie jeden moderator abd3mz zaczął nadużywać władzy wobec nielubianego przez siebie użytkownika doprowadzając do mega konfliktu na forum. Moim obowiązkiem jest chronić dobro wszystkich userów, a nie tylko tych z towarzystw wzajemnej adoracji. Kajman, oczywiście nie mam nic innego do roboty tylko dawać nauczki Sebastian bardzo lubi odgrywać rolę pokrzywdzonego w tym konflikcie. A przeciez nic poza fukcją nie zostało mu odebrane. Po utracie władzy obraził się na wszystkich. kajman napisał(a):Ja doszedłem do wniosku, że nie masz czasu, a udajesz, że masz go więcej niż masz. Dlatego podejmujesz dziwne decyzje wynikające z nieorientowania się w tym, czego dotyczą. Doceniam Twoja troskę o mój czas, ale już nadrobiłem wszelkie zaległości kajman napisał(a):Tutaj już mam wątpliwości czy to powinno się ukazać, ale nadal nie ma żadnych konkretów ani tym bardziej cytatów. Jednak jest spora różnica między tym zachowaniem a cytowaniem konkretnych wypowiedzi. Lojalność przede wszystkim wobec kolegów z innego forum. Ta postawa mnie po prostu rozbraja. Po co nam zatem dział administratorów? Jak sam o wszystkim uczciwie informujesz przed podejmowanymi decyzjami. kajman napisał(a):Mam wrażenie, że to Ty powinieneś popatrzeć na siebie z pokorą, bo na razie wygląda to tak, że wbrew opiniom co najmniej kilku osób uważasz, że to Ty masz rację i nie przyjmujesz zupełnie argumentów drugiej strony. To Wy nie przyjmujecie kluczowego argumentu w tej sprawie. Partnerskich relacji rzeczywiście nie ma gdy w grę wchodzi presja grupy w obronie kolegi. Nigdy na tym forum nie podjąłem apodyktycznych decyzji. Jeśli przez wszystkie te decyzje rozumiesz odwołanie Sebastiana to jest to rozumowanie poniżej krytyki. Zawsze ważny jest dla mnie każdy user, nawet ten, który popełnia błędy. Właśnie dlatego Sebastian nie otrzymał bana. kajman napisał(a):Miszon oceniał decyzję nie znając całości kontextu, a i tak zawarł to, co najistotniejsze w swojej wypowiedzi. Do wszystkiego potrafisz dorobić ideologię. PS Sebastian już dawno zamknąłby ten wątek, bo nie wytrzymałby takiego ognia krytyki. Uzasadnienie brzmiałoby: âwątek zmierza do nikądâ. Na szczęście nie wszyscy mają czas i ochotę czytać szczegóły tych przepychanek. I jeszcze jedno jeśli naprawdę uważacie, że nie wykonuje obowiązków admina w sposób właściwy to odejdę. Naprawdę ta funkcja nie daje tyle władzy, o której piszecie. To jest raczej misja i ciągłe przepychanki, na które szkoda mi czasu i zdrowia. Dla mnie w przeciwieństwie do coponiektórych funkcja ta nie stanowi przedłużenia własnego ego. - AKT! - 16.10.2009 11:34 PM Konrad napisał(a):Co jak co, ale to akurat prawda. Ja też odnosiłem wielokrotnie takie wrażenie. Jednak jeśli chodzi o zarzuty dotyczące rzekomej paranoi, uważam, że Konrad wyciąga chyba nazbyt daleko posunięte wnioski.kajman napisał(a):Nigdzie nie dało się zauważyć jego apodyktycznego charakteru, może także dlatego, że go nie ma. Taki zarzut można byłoby skierować do mnie, bo jestem znacznie mniej ugodowy. Myślę też, że powinniśmy już zakończyć tę kwestię, bo faktycznie szkoda tylko czasu i nerwów, a sprawa jest już w zasadzie zamknięta. |