+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Archiwum (/forumdisplay.php?fid=145)
+--- Dział: Archiwum - stare posty (/forumdisplay.php?fid=131)
+--- Wątek: abd3mz nie jest już moderatorem (/showthread.php?tid=6310)
- Listoholik - 11.10.2009 09:20 PM
to posiadanie funkcji moderatora, to było Twoje być albo nie być na tym forum?
- Listoholik - 11.10.2009 09:22 PM
abd3mz napisał(a):nowe notowania mojej listy będą teraz na forum, którym zawładnąłem całkowicie.
to mycharts też chciałeś zawładnąć? tylko Ci się to nie udało, więc odchodzisz?
- Yacy - 11.10.2009 09:27 PM
No tego się spodziewałem. Niestety. Szkoda...
do poczytania w takim razie w innych miejscach...
Listoholik, mógłbyś sobie darować...
- Listoholik - 11.10.2009 09:28 PM
ja tylko zadaje pytania! to zadawać pytań już tu nie mozna? :roll:
- furbul - 11.10.2009 09:46 PM
Znowu ktoś się obraża i odchodzi z forum zamiast wyjaśnić na osobności sporne kwestie? Przepraszam, ale dla mnie jest to strasznie infantylna cecha.
- Tomekk - 11.10.2009 09:47 PM
może abd3mz wróci
Listoholik, Paweł, bear odchodzili, ale po jakimś czasie powrócili, więc w tym przypadku może będzie podobnie...
- saferłel - 11.10.2009 10:02 PM
Wiecie co, nie myślałem, że ta sytuacja będzie miała taki śmieszno-gorzki finał. Znów ktoś odchodzi z forum. To smutne. Miało być tylko lepiej po naszych (moderatorskich) działaniach, a jak widać właśnie między nami doszło do najgorszych czynów i posunięć. To żenujące po prostu.
Z jednej strony mam nadzieję, że Sebastian szybko ochłonie, bo tak jak zauważył - my stoimy za nim i nie powinien przejmować się opinią Konrada, choćby nie wiem kim był, choćby był administratorem wszystkich muzycznych for w tej części Europy... Szef? Jaki szef? My nie mamy szefa, działamy partnersko, forum opiera się na równym statusie wszystkich osób. Tego typu starcia i spięcia nie powinny prowadzić do takich ruchów. Aż strach pomyśleć, gdyby wszyscy tak ambitnie reagowali. To nie jest wyjście moim zdaniem.
Z drugiej strony Konrad posunął się za daleko i powinien przeprosić, szczególnie że już tyle czasu udowadniamy mu, że się mylił. Wiele stwierdzeń użytych w stosunku do abd3mz było przesadzonych, sam na pewno nie puścił bym ich płazem. Ale na szczęście sprawa mnie nie dotyczy, a zainteresowany ma mniej wybuchowy charakter i z klasą podszedł do zaistniałem sytuacji.
I tak na końcu cierpi przez to wszystko całe forum.
- mrsap - 11.10.2009 10:43 PM
Właśnie wszedłem na forum, żeby zapostować najnowsze notowanie mojej listy i... po tym co zobaczyłem postanowiłem wstrzymać się z tym do wyjaśnienia sprawy.
Mam nadzieję, że nie jest to mój ostatni post na tym forum.
- saferłel - 11.10.2009 10:45 PM
Nie, błagam Was? Masowa paranoja. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Wiem! Może zlikwidujmy forum!!!!!!?
- Listoholik - 11.10.2009 10:46 PM
forum może zlikwidować tylko Konrad, i wcale bym się nie zdziwił, gdyby to zrobił
jutro obudzimy się i nie będzie teleranka
- AKT! - 11.10.2009 11:02 PM
Za bardzo na serio do tego wszystkiego podchodzicie, przez co pojawiają się spięcia, afery i mnóstwo absurdalnych sytuacji. Zdystansowanie się do spraw, które nie mają związku z muzyką i listami przebojów, czy nawet niezajmowanie się nimi, to najrozsądniejsze wyjście, jeśli nie potrafimy się dogadać bez tworzenia nieprzyjemnej atmosfery.
- Listoholik - 11.10.2009 11:05 PM
aaktt napisał(a):Zdystansowanie się do spraw, które nie mają związku z muzyką, to najrozsądniejsze wyjście
właśnie, czy to jest jeszcze forum muzyczne?
nieraz trudno to zauważyć :roll:
- neon.ka - 11.10.2009 11:19 PM
aaktt napisał(a):Zdystansowanie się do spraw, które nie mają związku z muzyką i listami przebojów, czy nawet niezajmowanie się nimi, to najrozsądniejsze wyjście, jeśli nie potrafimy się dogadać bez tworzenia nieprzyjemnej atmosfery.Wybacz, ale przyglądanie się z dystansem i milcząco na traktowanie jednej osoby przez drugą bez szacunku [i nie chodzi mi w tej chwili o tą sytuację] jest moim zdaniem najgorszym, a nie najlepszym wyjściem. ja już się tu nie logowałam od miesiąca chyba i właściwie wtedy, gdy tak zdecydowałam, to miałam właśnie to w ten sposób uzasadnić. nie zwykłam bywać z własnej woli w miejscu, w którym niektórych nie traktuje się z szacunkiem [i jeszcze proponuje się, by przymykać na to oko]. i nie będę. i to tyle, co jednak jeszcze na sam koniec miałam do powiedzenia.
dla mnie Twoje podejście aaktt jest dziwne...
i żeby nie było, że niby mnie nie ma, a jednak jestem [chociaż w sumie wcale nie muszę się tłumaczyć, ale żeby nie było kolejnego tematu do rozważań]. zaglądać nadal będę jako gość w notowania osób, które do tej pory były dla mnie ważne, przez ostatni tydzień zaglądałam też do wątków radiowych. a tu jestem, bo jestem.
- Listoholik - 11.10.2009 11:26 PM
neon.ka się rozpisała właśnie o muzyce.. i tylko potwierdziła moją teorię :roll:
EDIT:
neon.ka napisał(a):to tyle, co na sam koniec miałam do powiedzenia
też odchodzisz z forum?
- Paweł - 11.10.2009 11:38 PM
Listoholik, co będzie jak sami zostaniemy?
A powie mi ktoś w ogóle o co chodzi w tej kłótni?
- Listoholik - 11.10.2009 11:41 PM
Paweł napisał(a):Listoholik, co będzie jak sami zostaniemy?
że co, że my niby tacy niezniszczalni?
to może przeprowadzisz się do Łodzi i będziemy na żywo wymieniać opinie na temat muzyki i żadne forum do tego nie będzie nam potrzebne
Paweł napisał(a):A powie mi ktoś w ogóle o co chodzi w tej kłótni?
ja Ci nie powiem, bo nie mam zielonego pojęcia
- AKT! - 12.10.2009 12:05 AM
neon.ka napisał(a):dla mnie Twoje podejście aaktt jest dziwne...Niech będzie. Może jestem taki czy owaki, ale nie poczuwam się w tym momencie do wyrażania poparcia dla którejkolwiek ze stron, bo uważam, że obie zawiniły w jakiś sposób; chociaż przyznaję, że rozwiązanie tej sytuacji może budzić wątpliwości jako jednoosobowa, bardzo subiektywna decyzja. Nie popieram natomiast uczestnictwa w jakimś kolejnym pseudoproteście z cyklu "jak on odchodzi, to ja też", bo to nie służy nikomu i niczemu. Ja tu pisuję dla muzyki, a nie dla mieszania się w personalne konflikty, które w dodatku mnie nie dotyczą. W całym swoim "dziwactwie", jak to określiłaś, muszę dodać, że jeśli inni wyrażaliby podobną chęć do nieangażowania się emocjonalnie w to co się dzieje na forum i niemieszania się za wszelką cenę w życie prywatne innych użytkowników, to do takich sytuacji po prostu by nie dochodziło.
- kajman - 12.10.2009 02:12 AM
Listoholik napisał(a):to posiadanie funkcji moderatora, to było Twoje być albo nie być na tym forum?Sorry, ale myślę, że nie jesteś zorientowany w sprawie. Nie chcę wywlekać rzeczy, które nie są ogólnie dostępne, ale rozumiem jego decyzję.
furbul napisał(a):Znowu ktoś się obraża i odchodzi z forum zamiast wyjaśnić na osobności sporne kwestie? Przepraszam, ale dla mnie jest to strasznie infantylna cecha.Jeżeli Konrad nie podaje przyczyn swojej decyzji to Sebastian ma w pewnym sensie związane ręce. W pewnym sensie brak uzasadnienia decyzji przez Konrada uzasadnie dezyzję abd3mza.
Tomekk napisał(a):może abd3mz wróciJa też mam nadzieję, że wróci. A wrzucanie odchodzących do jednego worka trochę mąci obraz. No i poza tym sporo ludzi, którzy tu byli to teraz nie ma. Przyczyny są pewnie różne, ale np. zbyszu...
Listoholik, Paweł, bear odchodzili, ale po jakimś czasie powrócili, więc w tym przypadku może będzie podobnie...
Mógłbym jeszcze więcej, ale nie mam już chęci. Może tylko dodam, że uważam, że uważam, że powinniśmy jak najbardziej angażować się we wszystkie objawy braku szacunku, wszystkie objawy chamstwa i obrażania innych. Czuję, że ja czyniłem to zbyt rzadko i może dlatego sytuacja na forum jest taka napięta.
- tadzio3 - 12.10.2009 01:57 PM
Ojej - znowu afera...
Ponownie nasz Admin...
To że Sebastian odejdzie już sie tliło wcześniej. na zlocie była o tym mowa, Neonka też odchodzi.
Szczerze mówiąc nie chcę się zagłebiać w te konflikty, więc nie skomentuję i robie swoję. Piszę tam gdzie mam chęć - swoją listę, audycje i najciekawsze listy forowiczów.
- prz_rulez - 12.10.2009 02:39 PM
mam tylko pytanie: czy chodziło o to, że abd3mz był zbyt wymagającym moderatorem?wszyscy wiemy, jakie miał czasem "konserwatywne" zapędy...