MOJA LISTA notowanie 612(298) - 23.09.2022 - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4) +---- Dział: m.volta - GUNNERS TOP (/forumdisplay.php?fid=78) +---- Wątek: MOJA LISTA notowanie 612(298) - 23.09.2022 (/showthread.php?tid=62698) |
MOJA LISTA notowanie 612(298) - 23.09.2022 - marsvolta - 14.10.2022 07:41 PM NOTOWANIE 612(298)
O nowościach: THE KILLERS - BOY
Od czasów albumu „Day And Age” The Killers nie mieli chyba bardziej dyskotekowego utworu. „Boy” to piosenka, która w jakimś stopniu nawiązuje nawet do „Human”, które można uznać za największy przebój zespołu. Jest to niewątpliwie ciekawa propozycja po melancholijnym i mocnym w przekazie albumie „Pressure Machine”. Taka odskocznia od poważnych tematów został pomyślana jako promocja nowej trasu The Killers. I jak na samym początku nie byłem przekonany do „Human”, to po latach jestem bardziej zdystansowany do całego dorobu muzycznego zespołu, który prawdę mówiąc nie musi już dzisiaj nic nikomu udowadniać i „Boy” przyjmuje z pełną aprobatą. Podoba mi się cała syntezatorowa aranżacja, która nawiązuje do brzmienia zespołu na przestrzeni lat i miksuje różne jej aspekty. RED HOT CHILI PEPPERS - TIPPA MY TONGUE Jeden album to widać za mało dlatego błyskawicznie dostaniemy drugi. Tak, tak, tak! Jestem wniebowzięty, bo Red Hot nigdy za wiele. Pewnie w dawnych czasach upchnęliby to tak jak mieli w zwyczaju na stronach B swoich rozlicznych singli, ale skoro rynek się zmienił to dostaniemy dwa albumy w jednym roku. Okładka nowego album „Return of the Dream Canteen” oraz teledysk do „Tippa My Tongue” sugerują, że będzie to bardzo eksperymentalny album z całą masa pokręconych i odlotowych brzmień rodem z narkotycznych wizji. Jednak słuchając tego nowego utworu myślę, że te odloty będą się wiązały się bardziej z nieorganiczną inwencją Frusciante, rozkręconymi na maksa wzmacniaczami i innym tego tylu bajerami. Po prostu spełnieni swoich muzycznych zachcianek bez konkretnego zafiksowania na przeboju. Takie zaś podejście sprawia, że w muzyce Red Hot dzieje się najciekawiej. ANTI-FLAG - LAUGH. CRY. SMILE. DIE. „Laugh. Cry. Smile. Die.” usłyszałem po raz pierwszy na krakowskim koncercie Anti-Flag i z tego powodu budzi u mnie miłe wspomnienia. Nie jest to jednak tylko kwestia swoistego sentymentu, bo piosenka jest po prostu świetna. Szybkie punkowe granie w totalnie przebojowym wydaniu. Tutaj wszystko się zgadza, od mocnych gitar poprzez dynamiczną perkusję na zabójczym wokalu kończąc. W warstwie tekstowej piosenka skupia się na bezsilności z jaką stykają się aktywiści walczący o zmiany w podejściu do polityki klimatycznej. Jako gość pojawia się tutaj też Shane Told z Silverstein, a utwór zapowiada nowy album zespołu „Lies They Tell Our Children”, który ukaże się na początku przyszłego roku. |