Największe forum list przebojów Mycharts.pl
MOJA LISTA notowanie 608(297) - 26.08.2022 - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4)
+---- Dział: m.volta - GUNNERS TOP (/forumdisplay.php?fid=78)
+---- Wątek: MOJA LISTA notowanie 608(297) - 26.08.2022 (/showthread.php?tid=62251)



MOJA LISTA notowanie 608(297) - 26.08.2022 - marsvolta - 07.09.2022 08:41 PM

NOTOWANIE 608(297)

  1. 02 12 WARPAINT - CHAMPION
  2. 03 09 JERRY CANTRELL - HAD TO KNOW
  3. 05 08 THE MARS VOLTA - BLACKLIGHT SHINE
  4. 01 16 SLASH FT. MYLES KENNEDY AND THE CONSPIRATORS - FILL MY WORLD
  5. 07 07 JACK WHITE - IF I DIE TOMORROW
  6. 06 14 MY CHEMICAL ROMANCE - THE FOUNDATIONS OF DECAY
  7. 04 14 SUNFLOWER BEAN - IN FLIGHT
  8. 10 11 KING PRINCESS - FOR MY FRIENDS
  9. 12 11 KURT VILE - MOUNT AIRY HILL (WAY GONE)
  10. 15 08 T.LOVE - JA CIEBIE KOCHAM
  11. 08 12 MUSE - COMPLIANCE
  12. 09 13 ARCADE FIRE - THE LIGHTNING I, II
  13. 13 26 SUNFLOWER BEAN - WHO PUT YOU UP TO THIS?
  14. 11 17 THE AFGHAN WHIGS - I’LL MAKE YOU SEE GOD
  15. 17 07 THE BLACK KEYS - IT AIN’T OVER
  16. 18 06 HOLLY HUMBERSTONE - SLEEP TIGHT
  17. 14 17 SUNFLOWER BEAN - ROLL THE DICE
  18. 22 05 YEAH YEAH YEAHS - SPITTING OFF THE EDGE OF THE WORLD FT. PERFUME GENIUS
  19. 21 06 FONTAINES D.C. - ROMAN HOLIDAY
  20. 19 29 RED HOT CHILI PEPPERS - BLACK SUMMER
  21. 16 22 MACHINE GUN KELLY - MAYBE FT. BRING ME THE HORIZON
  22. 24 04 THE MARS VOLTA - GRAVEYARD LOVE
  23. 23 25 NOCNY KOCHANEK - CUDZESY
  24. 20 18 RED HOT CHILI PEPPERS - THESE ARE THE WAYS
  25. 27 03 INTERPOL - TONI
  26. 28 03 MEGADETH - WE'LL BE BACK
  27. 29 02 WARPAINT - STEVIE
  28. 30 02 BRING ME THE HORIZON - STRANGERS
  29. NN 01 SUNFLOWER BEAN - I DON’T HAVE CONTROL SOMETIMES
  30. NN 01 NOCNY KOCHANEK - O JEDEN MOST ZA DALEKO
    ---
  31. 32 ARCADE FIRE - UNCONDITIONAL I (LOOKOUT KID)
  32. 35 KASABIAN - SCRIPTVRE
  33. 25 JACK WHITE - FEAR OF THE DAWN
  34. 37 INTERPOL - SOMETHING CHANGED
  35. 26 WILKI - LICZYSZ SIĘ TYLKO TY
  36. 38 ANTI-FLAG - LAUGH. CRY. SMILE. DIE.
  37. 40 PALE WAVES - REASONS TO LIVE
  38. 39 SLIPKNOT - THE DYING SONG (TIME TO SING)
  39. 31 THE BLACK KEYS - WILD CHILD
  40. 42 THE KILLERS - BOY
  41. 43 OZZY OSBOURNE - DEGRADATION RULES FT. TONY IOMMI
  42. 36 LYKKE LI - HIGHWAY TO YOUR HEART
  43. 41 3RD SECRET - DIAMOND IN THE COLD
  44. 45 KING PRINCESS - TOO BAD / CURSED
  45. 47 THE MARS VOLTA - VIGIL
  46. NN RED HOT CHILI PEPPERS - TIPPA MY TONGUE
  47. 48 MEGADETH - NIGHT STALKERS FEAT. ICE-T
  48. 50 PALE WAVES - JEALOUSY
  49. 44 PANIC! AT THE DISCO - VIVA LAS VENGEANCE
  50. NN MUSE - WILL OF THE PEOPLE

O nowościach:

SUNFLOWER BEAN - I DON’T HAVE CONTROL SOMETIMES

Ten singielek Sunflower Bean zostawiłem sobie później i teraz przysyła na niego pora. Nie ukrywam, że obecnie album „Headful of Sugar” to jedna z moich najważniejszych płyt roku. Zespół potrafi w perfekcyjny sposób wydobywać z prostych piosenek prawdziwą esencję alternatywnej energii. Skojarzenia z muzyką choćby The Strokes są w tym przypadku jak najbardziej uzasadnione. Sama Julia Cumming potrafi tworzyć swoje wokalne opowieści w sposób podobny do tego jak robi to Julian Casablankas. Muzyka Sunflower Bean to też pewien logiczny ciąg i budowanie swojego ja, które ciągnie się od debiutanckiego krążka „Human Ceremony”. „I Don’t Have Control Sometimes” to idealny przykład takiego właśnie utworu, gdzie w zasadzie od początku czuje się klimat Sunflower Bean. Nie wiem czy to smutek, zaduma czy popularna ostatnio nostalgia, ale w budowaniu takiego, a nie innego przekazu muzycy są konsekwentni od początku.


NOCNY KOCHANEK - O JEDEN MOST ZA DALEKO

O jak ja lubię muzykę tego Nocnego Kochanka! To jest po prostu niesamowite, że istnieje zespół, który z taką łatwością tworzy kolejne przebojowe riffy, czerpie przy tym całymi garściami z klasyki, ale to nie przeszkadza. Już pierwszy riff wciska w fotel, a później jest tylko lepiej i lepiej. Zwrotka jest logiczną kontynuacją tej początkowej zagrywki, a potem przejście z delikatniejszą partią pięknie brzmiącej gitary na clean’ie. Takie Metallicowskie brzmienie aktywnych przetworników EMG. No i ten refren z powtarzającymi się i pięknie uzupełniającymi gitarami. Jest też oczywiście świetna solówka w stylu Kazona, bo nie da się ukryć, że można go już dosyć łatwo poznać i jeszcze tek wokal Pana Krzysztofa. Pewnie, że można się do wielu żaczy na siłę przyczepić, ale po co jak to takie dobre? Mnie teksty nie rażą, a w tym przypadku okazuje się, że są brutalnie prawdziwe. „O Jeden Most Za Daleko” to historia nie jednaj imprezy, gdzie przeszło się ten jeden albo dwa mosty za daleko. Życie!