Top Wszechczasów, wydanie trzecie - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Zamrażarka (/forumdisplay.php?fid=13) +---- Dział: Kertoip Lista Przebojów (/forumdisplay.php?fid=109) +---- Wątek: Top Wszechczasów, wydanie trzecie (/showthread.php?tid=6035) |
- Listoholik - 16.09.2009 09:20 PM Kertoip napisał(a):173. BLACK DOG â Led Zeppelin [IV, 1971] Konrad, ależ gdzie tu świeżość? ja tu świeżości nie widzę - AKT! - 16.09.2009 09:24 PM Kertoip napisał(a):173. BLACK DOG â Led Zeppelin [IV, 1971]Ach, ach, wycinek z top 100 mojego tegorocznego topu wszech czasów! Za nisko, ale cieszy mnie to bardzo, że w ogóle Do tego "No Woman, No Cry" i "London Calling" też wyśmienite - kajman - 16.09.2009 09:39 PM Ta 20 podoba mi się mniej niż poprzednia. Owszem sporo jest niezłych kawałków, kilka bardzo dobrych, a zdecydowanym liderem jest tutaj Budka (szkoda, że tak nisko). - Yoda - 17.09.2009 11:34 AM Jest dużo świetnych kawałków, aż mi się nie chce ich wymieniać Będę tu zaglądać, czasem pewnie coś napiszę A ja sam planuję od jakiegoś czasu swój top wszechczasów, ale zanim z nim wystartuję czeka mnie jeszcze mnóstwo przesłuchań - Kertoip - 17.09.2009 06:36 PM saferłel napisał(a):Wow, nie wiedziałem, że znasz starsze PSB.trzeba znać. bo najlepsze saferłel napisał(a):Oasis wyśmienite - TOTALNIE NIE DO PRZEWIDZENIA!straszna faza na ten zespół była. saferłel napisał(a):R.E.M. nawet ładnie. Szkoda, że ten drugi zespół pewnie wyczerpał swój potencjał w tym topiebo ich baaardzo mało słuchałem. ale nadrobię. saferłel napisał(a):DM standardowe...po tych całych zamieszaniach związanych z koncertem stwierdziłem że ten kawałek wcale nie jest najlepszy Konrad napisał(a):Świeże spojrzenie na TOP Wszechczasówe tam, przecież to same standardowe standardy... cienkujem za wszystkie dotychczasowe komętarze i liczę na następne trzecia odsłona za jakieś pół godzinki. - saferłel - 17.09.2009 06:41 PM Kertoip napisał(a):trzeba znać. bo najlepsze Sporna kwestia. Kertoip napisał(a):straszna faza na ten zespół była. Bardzo dobrze, może to nie ostatnie nagranie. Ja sobie cenię debiut przede wszystkim. Kertoip napisał(a):bo ich baaardzo mało słuchałem. ale nadrobię. Może jak zrobię ich top, to będzie okazja? - Kertoip - 17.09.2009 07:31 PM saferłel napisał(a):Może jak zrobię ich top, to będzie okazja?może tak to macie: 160. ENDE NEU â Einstürzende Neubauten [Ende Neu, 1997] 159. SVEFN-G-ENGLAR â Sigur Rós [ÁgĂŚtis byrjun, 1999] 158. A FOREST â The Cure [Seventeen Seconds, 1980] 157. GODZINA W â Lao Che [Powstanie Warszawskie, 2005] 156. MOJA I TWOJA NADZIEJA â Hey i Edyta Bartosiewicz [Fire, 1993] 155. JEZU, JAK SIĘ CIESZĘ â Klaus Mitffoch [Klaus Mitffoch, 1984] 154. WHAT A WONDERFUL WORLD â Louis Armstrong [What A Wonderful World, 1967] 153. THE COURT OF THE CRIMSON KING INCLUDING THE RETURN OF THE FIRE WITCH AND THE DANCE OF THE PUPPETS â King Crimson [In The Court Of The Crimson King An Observation By King Crimson, 1969] 152. TELEGRAPH ROAD â Dire Straits [Love Over Gold, 1982] 151. THRILLER â Michael Jackson [Thriller, 1982] 150. NASZA KLASA â Jacek Kaczmarski [Litania, 1986] 149. CHILDREN OF SANCHEZ â Chuck Mangione [Children Of Sanchez, 1978] 148. RENT â Pet Shop Boys [Actually, 1987] 147. DROWNING MAN â U2 [War, 1983] 146. WONDERWALL â Oasis [ (Whatâs The Story) Morning Glory?, 1996] 145. I LOVE THE WORLD â New Model Army [Thunder & Consolation, 1989] 144. I MIGHT BE WRONG â Radiohead [Amnesiac, 2001] 143. CLOSE TO THE EDGE â Yes [Close To The Edge, 1972] 142. WEHIKUŁ CZASU â Dżem [Najemnik, 1989] 141. MASTER OF PUPPETS â Metallica [Master Of Puppets, 1986] - ku3a - 17.09.2009 07:34 PM tym razem 2 utwory z mojej dwusetki. a najbardziej lubię te utwory: 157. GODZINA W â Lao Che [Powstanie Warszawskie, 2005] 156. MOJA I TWOJA NADZIEJA â Hey i Edyta Bartosiewicz [Fire, 1993] 154. WHAT A WONDERFUL WORLD â Louis Armstrong [What A Wonderful World, 1967] 152. TELEGRAPH ROAD â Dire Straits [Love Over Gold, 1982] 151. THRILLER â Michael Jackson [Thriller, 1982] 146. WONDERWALL â Oasis [ (Whatâs The Story) Morning Glory?, 1996] 141. MASTER OF PUPPETS â Metallica [Master Of Puppets, 1986] - Listoholik - 17.09.2009 07:34 PM Kertoip napisał(a):159. SVEFN-G-ENGLAR â Sigur Rós [ÁgĂŚtis byrjun, 1999] a za to, to bęcki, bo zdecydowanie za nisko! - AKT! - 17.09.2009 08:15 PM I kolejny wspólny utwór na #151 tylko faktycznie za nisko - bear - 17.09.2009 09:12 PM Kertoip napisał(a):154. WHAT A WONDERFUL WORLD â Louis Armstrong [What A Wonderful World, 1967]pojechałeś! aż 6 wspólnych akcentów z moim top200 a te również bardzo lubię: Kertoip napisał(a):159. SVEFN-G-ENGLAR â Sigur Rós [Ágætis byrjun, 1999] - kajman - 17.09.2009 09:52 PM 159. SVEFN-G-ENGLAR â Sigur Rós [Ágætis byrjun, 1999] Sigur to prawie zawszeć Sigur (poza ostatnią płytą) i dobrze, że się pojawił. 156. MOJA I TWOJA NADZIEJA â Hey i Edyta Bartosiewicz [Fire, 1993] Ścisłe zaplecze mojej czołówki Heya. 153. THE COURT OF THE CRIMSON KING INCLUDING THE RETURN OF THE FIRE WITCH AND THE DANCE OF THE PUPPETS â King Crimson [In The Court Of The Crimson King An Observation By King Crimson, 1969] Chociaż nie jest to mój ulubiony ich utwór, to każde Crimson mnie cieszy. 152. TELEGRAPH ROAD â Dire Straits [Love Over Gold, 1982] Numer 3 z płyty, ale to zdecydowanie najlepsza płyta DS. 149. CHILDREN OF SANCHEZ â Chuck Mangione [Children Of Sanchez, 1978] Świetny kawałek, niestety film, do kórego go stworzono słabiuteńki. 143. CLOSE TO THE EDGE â Yes [Close To The Edge, 1972] Yesom chyba poświęciłem mniej czasu niż innym wielkim prgrocka, ale doceniam to, co stworzyli. 141. MASTER OF PUPPETS â Metallica [Master Of Puppets, 1986] Zdecydowanie czołówka własnych utworów Metallici, ale wolę ją (a przynajmniej równie cenię) w coverach. - Kertoip - 18.09.2009 03:23 PM Listoholik napisał(a):mogłem się spodziewać że za Thrillera i Foresta mi się oberwieKertoip napisał(a):158. A FOREST â The Cure [Seventeen Seconds, 1980]a za to, to bęcki, bo zdecydowanie za nisko! - saferłel - 18.09.2009 03:31 PM A FOREST â The Cure [Seventeen Seconds, 1980] MOJA I TWOJA NADZIEJA â Hey i Edyta Bartosiewicz [Fire, 1993] TELEGRAPH ROAD â Dire Straits [Love Over Gold, 1982] THRILLER â Michael Jackson [Thriller, 1982] CHILDREN OF SANCHEZ â Chuck Mangione [Children Of Sanchez, 1978] RENT â Pet Shop Boys [Actually, 1987] DROWNING MAN â U2 [War, 1983] WONDERWALL â Oasis [ (Whatâs The Story) Morning Glory?, 1996] I MIGHT BE WRONG â Radiohead [Amnesiac, 2001] CLOSE TO THE EDGE â Yes [Close To The Edge, 1972] WEHIKUŁ CZASU â Dżem [Najemnik, 1989] MASTER OF PUPPETS â Metallica [Master Of Puppets, 1986] Piosenki, które lubię. Pogrubiłem PIEŚNI! - Kertoip - 18.09.2009 09:07 PM Kto nie zdążył skomentować poprzednich odsłon, to niech komentuje zbiorowo. że tak się wyrażę hurtowo 140. I DONâT BELIEVE IN YOU â Talk Talk [The Colour Of Spring, 1988] 139. EIN SELTENER VOGEL â Einstürzende Neubauten [Perpetuum Mobile, 2004] 138. JESUS OF SUBURBIA â Green Day [American Idiot, 2005] 137. ULTIMA THULE â Armia [Ultima Thule, 2005] 136. CENTRALA â Brygada Kryzys [Brygada Kryzys, 1982] 135. KOMU BIJE DZWON â Kult [Ostateczny krach systemu korporacji, 1998] 134. WYCHOWANIE â T.Love [Dzieci rewolucji 1982-1992, 1989] 133. BLACK CELEBRATION â Depeche Mode [Black Celebration, 1986] 132. INTRUDER â Peter Gabriel [III, 1980] 131. COME AS YOU ARE â Nirvana [Nevermind, 1991] 130. HE KNOWS YOU KNOW â Marillion [Script For A Jesterâs Tear, 1982] 129. ZOMBIE â Cranberries [No Need To Argue, 1994] 128. WIEDŹMA â Lao Che [Gusła, 2002] 127. ZNAK â=â â Republika [Nowe sytuacje, 1982] 126. DANCING WITH THE MOONLITE KNIGHT â Genesis [Selling England By The Pound, 1973] 125. EVERY BREATH YOU TAKE â The Police [Synchronicity, 1983] 124. SUNDAY MORNING â The Bolshoi [Lindy's PArty, 1987] 123. DŁUGOŚĆ DŹWIĘKU SAMOTNOŚCI â Myslovitz [Miłość w czasach popkultury, 1999] 122. VICARIOUS â Tool [10,000 Days, 2006] 121. ELEANOR RIGBY â The Beatles [Revolver, 1966] Pierwszy link w tej serii, naprawdę gorąco polecam . Linki do utworów mniej znanych zamieszczonych w poprzednich odsłonach pojawią się jakoś tam kiedyś No, ewentualnie ciekawsze wersje niektórych kawałków bo się okazuje że tu wszyscy wszystko znają - bear - 18.09.2009 09:11 PM Kertoip napisał(a):135. KOMU BIJE DZWON â Kult [Ostateczny krach systemu korporacji, 1998]wracamy do normy, znowu dwa wspólne - Listoholik - 18.09.2009 09:19 PM Kertoip napisał(a):124. SUNDAY MORNING â The Bolshoi [Lindy's PArty, 1987] taka niska pozycja dla tego utworu po prostu Cię dyskwalifikuje [u mnie ścisłe Top 30] - Gary - 18.09.2009 09:29 PM Kertoip napisał(a):136. CENTRALA â Brygada Kryzys [Brygada Kryzys, 1982]Te cztery to prawie pewniaki do mojego top 100 wszech czasów. Kertoip napisał(a):121. ELEANOR RIGBY â The Beatles [Revolver, 1966]To może nie pewniak, ale na pewno poważny kandydat. - saferłel - 18.09.2009 09:32 PM Co za 10-tka! Pogrubiłem te ''największe z wielkich''. I DONâT BELIEVE IN YOU â Talk Talk [The Colour Of Spring, 1988] KOMU BIJE DZWON â Kult [Ostateczny krach systemu korporacji, 1998] WYCHOWANIE â T.Love [Dzieci rewolucji 1982-1992, 1989] BLACK CELEBRATION â Depeche Mode [Black Celebration, 1986] INTRUDER â Peter Gabriel [III, 1980] COME AS YOU ARE â Nirvana [Nevermind, 1991] HE KNOWS YOU KNOW â Marillion [Script For A Jesterâs Tear, 1982] ZOMBIE â Cranberries [No Need To Argue, 1994] ZNAK â=â â Republika [Nowe sytuacje, 1982] DANCING WITH THE MOONLITE KNIGHT â Genesis [Selling England By The Pound, 1973] EVERY BREATH YOU TAKE â The Police [Synchronicity, 1983] SUNDAY MORNING â The Bolshoi [Lindy's PArty, 1987] DŁUGOŚĆ DŹWIĘKU SAMOTNOŚCI â Myslovitz [Miłość w czasach popkultury, 1999] ELEANOR RIGBY â The Beatles [Revolver, 1966] - kajman - 18.09.2009 09:32 PM [b]140. I DONâT BELIEVE IN YOU â Talk Talk [The Colour Of Spring, 1988] Talk Talk z płyty, którą bardzo lubię. 135. KOMU BIJE DZWON â Kult [Ostateczny krach systemu korporacji, 1998] Jeden z moich ulubionych Kultów i u mnie może walczyć o 2 miejsce. 132. INTRUDER â Peter Gabriel [III, 1980] Gabriela to w zasadzie kupuję w ciemno, chociaż nie pamiętam, który to konkretnie utwór. 129. ZOMBIE â Cranberries [No Need To Argue, 1994] Dla mnie zdecydowanie numer 1 Cranberris. 126. DANCING WITH THE MOONLITE KNIGHT â Genesis [Selling England By The Pound, 1973] Czołówka mojego SSTWC. Najlepszy utwór Genesis. 121. ELEANOR RIGBY â The Beatles [Revolver, 1966] Jeden z najlepszych utworów Beatlesów. Ten utwór był istną rewolucją pod względem textu, bo nikt wcześniej nie pomyślał, żeby młodzi ludzie śpiewali o starości. |