kajman30 nr 141 z 31.07.09 - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4) +---- Dział: kajman33 (/forumdisplay.php?fid=32) +---- Wątek: kajman30 nr 141 z 31.07.09 (/showthread.php?tid=5546) |
kajman30 nr 141 z 31.07.09 - kajman - 30.07.2009 10:42 PM Oj, porobiło się. Goryle się przebudziły i wygląda na to że dzięki Nilsowi Frykdahlowi weszły w koalicję z Indukti. Zresztą to co robi na mojej liście nie ma precedensu w jej historii. W top25 pojawia się w różnych konfiguracjach 12 razy. No ale po kolei... Tłok jest coraz większy. W top12 pojawiają się dwaj kolejni debiutanci, a z czołówki tylko jeden Kayo Dot się wycofał. A do tego atakują utwory z dalszych pozycji. 2 Goryle spadły, jeden utrzymał pozycję, a 6 awansowało; tydzień temu 2 utwory były poza top20, teraz najniższy jest na 18 miejscu; tydzień temu żaden nie załapał się na podium, tym razem Puppet show nie był do pokonania, a Helpless corpses enactment załapało się na najniższy stopień podium. Jak widać było to dla Śpiochów wyjątkowo diobre notowanie. Były lepsze, ale wtedy nie było tak silnej konkurencji. Chociażby takie Indukti. Kilka tygodni temu w ogóle ich nie było, tym razem niezaprzeczalnie współrządzą na liście. No bo jak inaczej ocenić fakt, że aż trzy ich utwory znalazły się w top10. Najwyższemu z nich udało się obronić 2 miejsce, ale Tusan homichi tuvota przeskoczył drugą dziesiątkę i już jest 9, a Ninth wave zadebiutowało zupełnie znikąd na miejscu 7. Tak jak w dwóch poprzednich utworach świetnie do zespołu dostroili się wokaliści, to tutaj genialnie w koncepcję utworu wkomponował się trębacz Robert Majewski. Mars Volta tym razem nie zdołał utrzymać swoich zdobyczy na podium, co nie oznacza, że podoba mi się mniej niż przed tygodniem. Po prostu rywale okazali się lepsi. Na pocieszenie pozostaje im fakt, że Since we've be wrong znudziło się być przyszłością i zadebiutowało na miejscu 29. No i ostatni z wielkich tego tygodnia to Crimson Jazz Trio. Wprawdzie Frame by frame chociaż po ogromnym skoku ale doszło tylko do 35 miejsca, ale inne dwa utwory spisały się wyśmienicie. The court of the Crimson King awansowało z miejsca 9 na 6, a Pictures of a city zadebiutowało na miejscu 12. W sumie tylko utwory tych czterech zespołow pojawiły się w top12. Za tydzień zapowiada się szaleńcza walka, szczególnie, że utwory, które dały się zepchnąć na dalsze miejsca nadal niesamowicie mi się podobają. Nic nie zapowiadało, że o dawnej świetności przypomni sobie This I love. W tym niesamowitym wyścigu udało się im awansować o 23 miejsca i wskoczyć na 20. Wprawdzie kiedyś ten utwór był liderem, jednak wtedy było znacznie łatwiej. Miejsce 20 w tej chwili jest nie lada sukcesem. A tak w ogóle wydawało mi się, że to będzie notowanie wielkich spadków poza wielką czwórką zespołow. I faktycznie jest ich sporo, ale też sporo w tej grupie dużych skoków. O kilkanaście miejsc skoczyły: May your heart stay strong, Nawet gdy noc pokrywa cieniem zieloną ziemię... i Chaos. I zrobiły to tak jakoś mimochodem, że zauważylem to dopiero przy spisywaniu wyników. Najwyższą nowością nie licząc wykonawców z wielkiej czwórki jest Destined Solitair. Utwór w stylu progresywnego rocka sprzed lat, ale wykonuje go istniejąca dopiero kilka lat szwedzka grupa. Poprzednie piosenki Melody z nowej płyty (z poprzedniej był nawet mój nr 1), które wchodziły w rachubę, nie przekonały mnie na tyle, żeby dostać się na moją listę. Tym razem miałem więcej szczęścia, bo pojawił się mój numer 2 z płyty. I bez żadnych wątpliwości If the stars were mine załapało się na moją listę. Kolejne trzy nowości trafiły do top66 z poczekalni. Money made to obok Big Jacka najciekawszy moim zdaniem z poznanych ostatnimi czasy utworów AC/DC. Devil in the details to już na pewno mój numer 2 z ostatniej płyty Placebo, ale do Battle to sporo mu brakuje. Hay loft to taki utwór, że kiedy przetrzyma się początek, to potem jest już znakomicie (szczególnie perkusja i wokal). Nowości pojawiające się po pobycie w poczekalni są pomarańczowe, z jej pominięciem czerwone. Powroty do zestawienia z poczekalni są niebieskie, z leżakowni błękitne, a z niebytu fioletowe. Skoki o minimum 10 miejsc nadal zaznaczam na zielono. W poczekalni kolor błękitny, czerwony i fioletowy oznaczają to samo co w Top66. 1. 4. 23 PUPPET SHOW - Sleepytime Gorilla Museum 2. 2. 2 âŚAND WHO'S THE GOD NOW!? - Indukti 3. 6. 20 HELPLESS CORPSES ENACTMENT - Sleepytime Gorilla Museum 4. 1. 3 LUCIFORMS - The Mars Volta 5. 3. 4 COPERNICUS - The Mars Volta 6. 9. 2 THE COURT OF THE CRIMSON KING - The Crimson Jazz Trio 7. N. 1 NINTH WAVE - Indukti & Robert Majewski 8. 11. 23 THE GREENLESS WREATH - Sleepytime Gorilla Museum 9. 22. 3 TUSAN HOMICHI TUVOTA - Indukti & Nils Frykdahl 10. 15. 26 THE COMPANIONS - Sleepytime Gorilla Museum 11. 7. 23 THE SALT CROWN - Sleepytime Gorilla Museum 12. N. 1 PICTURES OF THE CITY - The Crimson Jazz Trio 13. 5. 3 SWIMMER'S CHANT - Mew 14. 14. 27 FORMICARY - Sleepytime Gorilla Museum 15. 28. 22 OSSUARY - Sleepytime Gorilla Museum 16. 8. 7 WITH WORDS & CAKE - Faun Fables 17. 12. 23 ANGLE OF REPOSE - Sleepytime Gorilla Museum 18. 24. 15 WIDENING EYE - Sleepytime Gorilla Museum 19. 13. 5 LARK TONGUES IN ASPIC PT. 2 - Dream Theater 20. 43. 34 THIS I LOVE - Guns n'Roses 21. 21. 11 PESA PESA - Motema Africa 22. 23. 33 THE MAN I LOVE - Rokia Traore 23. 10. 16 BATTLE FOR THE SUN - Placebo 24. 17. 66 SUMMERS LOST - Hurt 25. 20. 7 PICTURES - Faun Fables 26. 34. 7 NO TWILIGHT WITHIN THE COURTS OF THE SUN - Steven Wilson 27. 25. 6 GREMLIN HOLIDAY - Kira Kira 28. 19. 5 BE SOMEBODY - Kings of Leon 29. N. 1 SINCE WE'WE BEEN WRONG - The Mars Volta 30. 16. 10 LADY IN BLUE - Tori Amos 31. 44. 14 MAY YOUR HEARTS STAY STRONG - Cloud Cult 32. 26. 4 TUSAN HOMICHI - Indukti 33. 27. 99 TO CO NIENAZWANE - Anna Maria Jopek 34. 47. 26 NAWET GDY NOC POKRYWA CIENIEM ZIELONĄ ZIEMIĘ... - Osjan 35. 60. 2 FRAME BY FRAME - The Crimson Jazz Trio 36. 37. 3 THE DEVIL YOU + ME - The Notwist 37. 48. 15 CHAOS - Archive 38. 30. 3 LEFT OUT - Riverside 39. 31. 10 THE ANKWARD WIND WHEEL - Kayo Dot 40. 32. 8 THINKING ' BOUT YOU - Yusuf 41. 29. 4 KING OF THE DOGS - Iggy Pop 42. N. 1 DESTINED SOLITAIRE - Beardfish 43. 38. 34 CZARNO-CZARNY FILM - Jean Lubera & Piotr Nalepa 44. 46. 6 STOCKHOLM - OSI 45. 40. 12 KORYTARZE - Justyna Steczkowska 46. 42. 93 NIE ZABIJAJ - Katarzyna Groniec 47. 36. 11 THE PROVINCE - IQ 48. 45. 45 ALL NIGHTMARE LONG - Metallica 49. 39. 8 CRAZY - Roberta Gambarini 50. 41. 6 SKYLARK - Renee Olstead 51. N. 1 IF THE STARS WERE MINE - Melody Gardot 52. 49. 6 FEBRUARY 13TH - The Pineapple Thief 53. 65. 2 THE WANTING COMES IN WAVES/REPAID - The Decemberists 54. 52. 24 LATAWCE - Żywiołak 55. N. 1 MONEY MADE - AC/DC 56. 56. 8 BOMB THE STROCK ESTRANGE - Matt Elliott 57. 61. 15 COLLAPSE/COLLIDE - Archive 58. 53. 16 UCIEKAJ MOJE SERCE - Nosowska 59. 55. 3 SHIVER - Yoke Shire 60. 54. 8 DAY THAT YOU GO - Archive 61. 66. 6 HIFI BOSSANOVA - Matt Bianco 62. 51. 10 HAPPINESS IS A WARM GUN - Joe Anderson & Salma Hayek 63. 50. 6 PERFECT LOVE - Graham Coxon 64. N. 1 DEVIL IN THE DETAILS - Placebo 65. N. 1 HAY LOFT - Mother Mother 66. P. 8 STALKERS OF THE DRIFT - Virus poczekalnia: FEELIN' GOOD - Joe Bonamassa LA LLORONA - Beirut 62. TOY COLLECTION - Katie Melua BEACH BOX DISASTERS - Kira Kira 59. THE CRANE WIFE 3 - Marianne Faithfull & Nick Cave PEARLS - India.Arie & Dobet Gnahore A LOOKING IN VIEW - Alice in Chains 57. iVIVA LA GLORIA! - Green Day 63. ROCK'N'ROLL DREAM - Crooked X 64. THE END OF THE LINE - Metallica I'M IN LOVE - Maria Mena KOKAINA - Nosowska IT COMES AND IT GOES - Dido 58. PRZYJDŹ DO MNIE DWA - Elżbieta Adamiak THE WILLING VICTIM - Von Hertzen Brothers SORRY - Guns n'Roses KEBAB W CIENKIM CIEŚCIE - Zacier BLACKBALL - Bigelf leżakownia: 18. BLUE LAMBENCY DOWNWARD - Kayo Dot 33. FACING PAGE: TOP LEFT - Manic Street Preachers 35. RADIOACTIVE PEOPLE - Andromeda Mega Express Orchestra THE KICKING MACHINE - Melvins BETTER DAYS - Ian Gillian JOCKEY FULL OF BOURBON - Joe Bonamassa nieszczęśliwa 666: BEYOND HERE LIES NOTHIN' - Bob Dylan COUNTING SHEEP - Bigelf przyszłość?: COME UNDONE - Placebo SILVER TREMBLING HANDS - The Flaming Lips TAKE YOUR FINGERS FROM MY HAIR - Dream Theater STAY - Safetysuit VIGO - Pertego NIGHTINGALE - Jackie-O Motherfucker - Listoholik - 30.07.2009 10:58 PM kajman napisał(a):13. 5. 3 SWIMMER'S CHANT - Mew według mnie singiel jest zdecydowanie lepszy, od tego ostatniego utworu z EP'ki, który Ty promujesz.. u mnie jest on jeszcze słabiutko w poczekalni, ale na pewno się wybije , w oczekiwaniu na płytę miło wypełnia mi czas. skuś się i Ty na singla: daj mu szansę, daj mu szansę - kajman - 30.07.2009 11:15 PM Listoholik napisał(a):Spotkałem się z innymi opiniami na ten temat. Zresztą jak widać, singlem zaintersowanie jest małe, a ten utwór pojawił się już na kilku listach. Ale jak nie zapomnę to jutro sobie posłucham.kajman napisał(a):13. 5. 3 SWIMMER'S CHANT - Mewwedług mnie singiel jest zdecydowanie lepszy od tego ostatniego utworu z EP'ki, który Ty promujesz.. u mnie jeszcze słabiutko w poczekalni, ale na pewno sie wybije , w oczekiwaniu na płytę miło wypełnia mi czas. skuś się i Ty na singla, daj mu szansę, daj mu szansę - Listoholik - 30.07.2009 11:18 PM kajman napisał(a):Spotkałem się z innymi opiniami na ten temat. to moje opinie są alternatywne w stosunku do ogółu ... a Ty bardziej opieraj się na własnym guście, a nie na globalnych opiniach innych - kajman - 31.07.2009 10:29 AM Listoholik napisał(a):1. No powiedzmy, że w stosunku do tych, które poznałem wcześniej. A tamte z kolei są często bliższe mojemu.kajman napisał(a):Spotkałem się z innymi opiniami na ten temat.1. to moje opinie są alternatywne w stosunku do ogółu 2. Przedtem proponowałeś, żebym opierał się na Twoim (może nie tymi słowy, ale stwierdzenie że singiel jest lepszy to według mnie oznacza). Nota bene na razie jeszcze go nie zdobyłem. - kajman - 31.07.2009 12:36 PM To taki mały dodatek - top21 utworów, które bardzo mi się w tym tygodniu podobały, a na moją listę w tym tygodniu z tych czy innych powodów dostać się nie mogą (przynajmniej na razie). Wszystkie te utwory poznałem w ciągu ostatnich 10 dni (lub nie miałem z nimi kontaktu minimum 10 lat). 1. Centipede - Septober Energy - Part 1 (1971) 2. Henry Cow - The Decay Of Cities (1979) 3. Egg - The Song Of McGillicudie The Pusillanimous (or don't worry James, your socks are hanging in the coal cellar with Thomas) (1970) 4. The Crimson Jazz Trio - Islands Suite (2009) 5. The Veils - Larkspur (2009) 6. Jade Warrior - Red Lotus (1974) 7. Bruford - Sample And Hold (1978) 8. Mahavishnu Orchestra - Celestial Terrestrial Commuters (1973) 9. The Crimson Jazz Trio - Inner Garden 10. Motema Africa - Diambo Buana (2009) 11. Jade Warrior - Psychiatric Sergeant (1971) 12. Henry Cow - Linguaphonie (1974) 13. Gilgamesh - Notwithstanding (1975) 14. The Mahavishnu Orchestra - Meeting Of The Spirits (1971) 15. Centipede - Septober Energy - Part 1 (1971) 16. Motema Africa - Kamulangu (2009) 17. Djam Karet - Province 19 The Visage Of War (1991) 18. Charming Hostess - Death Is A Job (2004) 19. The Mars Volta - Desperate Graves (2009) 20. Magma - Kobaia (1970) 21. Anglagard - Ifran Klarhet Till Klarhet (1992) Krótki komentarz: 1. 50-osobowa orkiestra gra muzykę trudną do zdefiniowania. Część pierwsza mimo wielkiej różnorodności tworzy spójną całość. 2. Totalne experymentatorstwo jak dla mnie. 3. Połączenie progressive z jazzrockiem bardzo dobrze im wyszło. 4. Pierwotnie myślałem o częściach, jednak skoro to jeden utwór... 5. Początek to gitara z The end, potem też mnóstwo Doorsowskich klimatów. 6. Na początku czad na końcu delikatna ballada (i ten flet - chyba coś dla Ciebie, Sebastianie). 7. Bill już zdecydowanie popłynął w stronę jazzrocka. 8. MO ze swojej najbardziej znanej płyty. - abd3mz - 31.07.2009 12:47 PM Nie mogę się powstrzymać. kajman napisał(a):4. Pierwotnie myślałem o częściach, jednak skoro to jeden utwór...Hmm... A ja się chyba skłaniam, żeby traktować oddzielnie. kajman napisał(a):5. Początek to gitara z The end, potem też mnóstwo Doorsowskich klimatów.Niestety to za mało, żeby pojawić się w mojej trzydziestce... a poza tym świetny wyciąg z Encyklopedii Najlepszej Muzyki. - Listoholik - 31.07.2009 02:42 PM kajman napisał(a):Nota bene na razie jeszcze go nie zdobyłem. wyraźne braki w czytaniu intro przed moją listą i w zaglądaniu na mojego chomika - kajman - 31.07.2009 03:17 PM abd3mz napisał(a):1. Nie mogę się powstrzymać.1. No skoro tak, to już trudno. 4. Tylko że przejścia między solówką perkusji i fortepianu i między Formantera i Sailorsem są płynne. Wybrzmiewa końcówka, a w tym czasie już się zaczyna nowe. Gdyby nie to, też bym rozbijał. Ale jeżeli na któreś liście pojawiłby się fragment to nie miałbym wątpliwości i też bym go przyjął. 5. Może i dobrze, ja i tak mam problem z nadmiarem dobrego. 2. Trochę przypadkowy, bo tak dosyć chaotycznie szukałem. Listoholik napisał(a):kajman napisał/a:Czytałem to 4 dni temu, a że wtedy nie było mi to do niczego potrzebne. Gdyby cały utwór był taki jak pierwsza minuta to byłby świetny. - p.u.r.h. - 01.08.2009 08:38 PM Notowanie to wyjątkowo obfituje w miłe z mojego punktu widzenia niespodzianki: Goryle rozdrażnione ostatnimi niepowodzeniami znów pokazały na co je stać Najwyższa nowość to w tym momencie moje Indukti nr 2, a moje Indukti nr 1 zanotowuje efektowny awans Bardzo zaskakuje "Since": wydawało się że już nie ma szans na debiut, a tu od razu Top30 Co do Beardfisha to byłem dziwnie spokojny że się pojawi, nawet pomimo braku jakiegokolwiek komentarza u mnie Bardzo miło też widzieć Alicję: wynik może nie zachwyca, ale lepsze to niż nic - kajman - 02.08.2009 06:09 PM p.u.r.h. napisał(a):1. Notowanie to wyjątkowo obfituje w miłe z mojego punktu widzenia niespodzianki:1. Cieszy mnie, bo ostatnio akurat było dla Ciebie nieszczególnie. 2. Tylko że teraz będą musiały tego bronić, a konkurencja jest niesamowicie silna. 3. U mnie to tylko numery 2 i 3 z płyty (właśnie przesłuchuję pozostałe utwory i wydają mi się być słabsze (dwa nieco, trzy inne sporo). Przy czym te dwa nieco z nawiasu mogę po ponownym przesłuchaniu zaskoczyć. 4. Ja też się nie spodziewałem, ale myślę, że to okolicy kresu jego możliwości. To mój numer 4 z płyty, ale do trzeciego mu trochę brakuje, a pierwsza dwójka jest poza zasięgiem. 5. Tu nie trzeba komentarzy. Wystarczy posłuchać i już wiadomo, że to typ muzyki, który lubię. 6. I pewnie wiele więcej nie będzie. To nie do końca to, czego w muzyce szukam, zresztą AIC nigdy nie była moim ulubieńcem. - Gary - 03.08.2009 09:27 PM Dawno nic tu nie pisałem, ale w zasadzie to bez zmian - goryle nadal rządzą na liście. Nareszcie Mars Volta przebrnęła przyszłość. Oj długo się tam męczyła. Za to szkoda, że diabli wzięli "Counting Sheep". Za to nie wybiera się tam Anna Maria, której niedługo dwulatka stuknie. - stavanger - 03.08.2009 10:19 PM Gary napisał(a):Za to nie wybiera się tam Anna Maria, której niedługo dwulatka stuknie.Dobrze, że nie napisałeś "setka" - kajman - 04.08.2009 09:19 PM Gary napisał(a):1. Dawno nic tu nie pisałem, ale w zasadzie to bez zmian - goryle nadal rządzą na liście.1. No w zasadzie rządzi teraz quartamvirat. A trafiłeś akurat na kontratak Goryli. 2. Przebrnęła, bo jest dobra. A długo się męczyła, bo przepuszczała lepszych kolegów z drużyny. 3. I tak nie miał szans. Inni byli w znacznie lepszej formie. 4. Ale chyba nie będzie pierwszą dwulatką na tym forum. stavanger napisał(a):Gary napisał/a:Masz rację. To lista muzyczna, a nie alkoholowa. - tadzio3 - 05.08.2009 01:23 PM Wciąż tylko "Pesa Pesa" łączy nasze listy, ale dobre i to - Listoholik - 06.08.2009 02:38 PM Sylvester Anfang II znasz? - Gary - 06.08.2009 06:20 PM kajman napisał(a):Ja to wiem, ale chodziło mi o to, że zwykle chyba tyle tygodni szansy na przyszłość nie dajesz. To musiało być ponad 1,5 miesiąca lekko licząc.Gary napisał(a):2. Nareszcie Mars Volta przebrnęła przyszłość. Oj długo się tam męczyła.2. Przebrnęła, bo jest dobra. A długo się męczyła, bo przepuszczała lepszych kolegów z drużyny. - kajman - 06.08.2009 09:37 PM Gary napisał(a):Z przyszłością to jest u mnie bardzo prostu. Znajduje się w niej utwór, który ma szanse na załapanie się na moją listę w przyszłości. Jeżeli po którymś przesłuchaniu czuję, że to jest jego pora to wchodzi na nią, a jeżeli czuję, że nie ma szans na dostanie się, to wypada. W tym przypadku po prostu w moim odbiorze miał cały czas szansę, co zresztą potwierdziło się w wyniku.kajman napisał(a):Ja to wiem, ale chodziło mi o to, że zwykle chyba tyle tygodni szansy na przyszłość nie dajesz. To musiało być ponad 1,5 miesiąca lekko licząc.Gary napisał(a):2. Nareszcie Mars Volta przebrnęła przyszłość. Oj długo się tam męczyła.2. Przebrnęła, bo jest dobra. A długo się męczyła, bo przepuszczała lepszych kolegów z drużyny. |