Płyty 10-lecia (2010-2019) - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4) +---- Dział: Nieregularna Lista (/forumdisplay.php?fid=85) +---- Wątek: Płyty 10-lecia (2010-2019) (/showthread.php?tid=54857) |
RE: Płyty 10-lecia (2010-2019) - Miszon - 03.02.2021 12:32 AM Hah, ale właśnie nie chcę, a tym bardziej tych wyżej . No nic, słucham sobie jeszcze na wyrywki ostatnie 5 z 50-ki, może się coś wyklaruje. RE: Płyty 10-lecia (2010-2019) - Miszon - 03.02.2021 11:12 AM (03.02.2021 12:30 AM)neo01 napisał(a): Wyrzuć tę z 50.A jednak nie musiałem tego robić, bo ostatecznie do 50. nie weszło: Glen Hansard - Rhythm and Repose (2012) Czego zabrakło tej płycie? Może głosu i osoby Markety Irglovej? Myślę, że to najbliższa prawdzie odpowiedź. Na miejscu 51. RE: Płyty 10-lecia (2010-2019) - Miszon - 03.02.2021 12:34 PM No to jedziemy z 50-ką: 50. Fitz and the Tantrums - Pickin' Up the Pieces (2010) Płyta to wspomnienie z czasów Radia Orbit. Przyznam, że wolałem brzmienie (tych utworów, które tam były) z EP-ki "Songs for a Breakup: Vol. 1" wydanej w 2010, a kilka z nich brzmiało najlepiej w wersji na żywo w studiu radiowym, ale płyta długogrająca też daję radę. Miałem dostęp do tych wszystkich innych wersji, ponieważ jak natknąłem się swego czasu na jeden utwór z w.w. EP-ki to sobie zasubskrybowałem newsletter i dzięki temu do dziś dostaje od nich jakieś maile o koncertach czy wydawnictwach, a w początkach kariery to przysyłali linki do ściągnięcia swoich kawałków za darmo . Bardzo przyjemna muzyka w duchu lat '70, klimaty soulu czy nawet zalatujące troszkę disco. Potem osiągnęli nawet kilka sukcesów (2 numery 1. na Alternative Airplay! Trzecia płyta w Top20 Billboardu), ale przyznam że unowocześnienie brzmienia mnie nie przekonało i przestałem ich słuchać. Breakin' the Chains of Love: RE: Płyty 10-lecia (2010-2019) - EVENo - 03.02.2021 12:43 PM Miszon napisał(a):Eminem - Relapse Miszon napisał(a):to rzeczywiście takie trochę "Relapse 2"No rzeczywiście Miszon napisał(a):Momentami to nawet wywołuje uśmiech ta konwencja, bo jest aż do przesady konsekwentnie. Ale coś w tym jest, wciąga.A to nawet interesujące, ale chyba i tak nie dla mnie. Z zaprezentowanych nie będzie zaskoczeniem, że najbliżej mi do Julii i Tomasza, ale zaskoczeniem pewnie będzie, że wyżej cenię Pietruchę, bo Parsley lepiej spisuje się jako album (nawet jeśli też niekoniecznie dla mnie). Organek niestety ma na swoich krążkach zbyt wiele słabych punktów, abym brał go pod uwagę. RE: Płyty 10-lecia (2010-2019) - Miszon - 03.02.2021 01:01 PM (03.02.2021 12:43 PM)EVENo napisał(a):Miszon napisał(a):Eminem - RelapseMiszon napisał(a):to rzeczywiście takie trochę "Relapse 2"No rzeczywiście Chodzi oczywiście o "Recovery" . Dzięki za czujność. RE: Płyty 10-lecia (2010-2019) - neo01 - 03.02.2021 01:11 PM No proszę, czyli nie tylko u mnie znalazł się ten Organek, miło RE: Płyty 10-lecia (2010-2019) - AKT! - 03.02.2021 01:43 PM Miszon napisał(a):W zasadzie mógłbym powtórzyć to, co pisałem przy płycie "Black Masses" z Top81. Tutaj po prostu kompozycje bardziej do mnie trafiłya to ja mam odwrotnie, na tamtej mam kilka bardzo "melodyjnych" (heh) numerów, singlowych w zasadzie, a po tej niewiele mi zostało ale miło, że jest! pozostałe bardziej pamiętam i kojarzę niż znam, ale w sumie każdą jakoś skojarzyłbym z Tobą RE: Płyty 10-lecia (2010-2019) - Miszon - 03.02.2021 02:08 PM A jednak już teraz wrzuciłem po 1 piosence z płyty. RE: Płyty 10-lecia (2010-2019) - Miszon - 03.02.2021 04:07 PM Przez pomyłkę "nagryzłem" kolejną piątkę, bo 6 pozycji zaprezentowałem, to ją dokończę 44. Depeche Mode - Delta Machine (2013) Dość mroczna płyta, w sensie brzmienia, bo tekstowo mamy raczej DM-owe standardy. I w dość wolnych tempach. Z racji że lubię Excitera, to i ten krążek przypadł mi do gustu. Heaven RE: Płyty 10-lecia (2010-2019) - ku3a - 03.02.2021 08:41 PM Miszon napisał(a):48. 5 Litrów Czerwieni - Miasto dzieci (2013)uff, jest . póki co w 50-ce kilka płyt, o których nawet nie słyszałem... RE: Płyty 10-lecia (2010-2019) - neo01 - 03.02.2021 09:10 PM Queens kiedyś bardzo lubiłem, ale to się jakoś zmieniło teraz, bardziej mnie drażni ta muzyka niż zachwyca, chociaż bardzo cenię z tej płyty przynajmniej jeden kawałek. RE: Płyty 10-lecia (2010-2019) - AKT! - 03.02.2021 09:16 PM ooo, fantastyczni swansi znakomici qotsa letni depesze a tego organka nie słyszałem, nawet nie wiem, czy jakiś singiel znam, a na tego poprzedniego miałem jeszcze oko RE: Płyty 10-lecia (2010-2019) - Miszon - 03.02.2021 09:54 PM ku3a napisał(a):w 50-ce kilka płyt, o których nawet nie słyszałem...A to ciekawe. Można wiedzieć, które? Strzelałbym, że 50, 49 i 45. Aczkolwiek Fitza utwory z EPki, które potem weszły na album, a także chyba kilka rzeczy już z albumu (ale w wersjach z KPRCW czy jak tam to radio się zwie) grałem w Hey Joe, aż chyba 4 numery zresztą w ostatnim Hey Joe, nie wiem czy nawet nie ostatni w ogóle w historii utwór w Hey Joe to nie był, w sekcji Miłe Spokojne Zakończenie, z tej płyty. RE: Płyty 10-lecia (2010-2019) - Miszon - 03.02.2021 11:27 PM Aha, a z 49 na pewno znasz wspomniane "Why We Build the Wall" które wrzuciłem na NL i chyba nawet na to głosowałeś. Pamiętam, że rozmawialiśmy o tym tytule, czy wrzuciłem go ze względu na ówczesny kryzys uchodźczy mówiłem (nie, samo wyszło, zaplanowałem 2 edycje wcześniej, aktualność utworu mnie zaskoczyła). RE: Płyty 10-lecia (2010-2019) - Dyfeomorfizm - 04.02.2021 12:57 AM swansi byli u mnie, więc cieszę się, że są i tutaj mitchell poznałem niedawno dzięki tobie i była fajna organek wydaje mi się straszne przehajpowany, niemniej jest całkiem ok depesze skończyli się na "black celebration", ale "delta machine" jest sto razy lepsze od żenującego albumu wydanego kilka lat później RE: Płyty 10-lecia (2010-2019) - Sundrajta - 04.02.2021 01:08 AM Miszon napisał(a):Czyli porcja zaskakująco jak na Polskę amerykańsko brzmiącego grania, mocno korzennie, z naciskiem na bluesowe inspiracje.Wczoraj właśnie słuchałem i mam niemal takie same odczucia, może tylko inną piosenkę bym wybrał (jakąś po angielsku). Jedna wspólna, a więc jak na razie całkiem przyzwoity wynik. RE: Płyty 10-lecia (2010-2019) - Miszon - 04.02.2021 02:24 AM Ja niekoniecznie wybieram najlepsze piosenki, czasem nieco przypadkowy wybór przyznam. RE: Płyty 10-lecia (2010-2019) - ku3a - 04.02.2021 12:21 PM Miszon napisał(a):Strzelałbym, że 50, 49 i 45.bingo! Miszon napisał(a):grałem w Hey Joeno to po nazwie kompletnie nie pamiętam. Miszon napisał(a):na pewno znasz wspomniane "Why We Build the Wall" które wrzuciłem na NLno to też po nazwie nie pamiętam w takim razie . RE: Płyty 10-lecia (2010-2019) - Miszon - 04.02.2021 01:56 PM W NL wykonawca był opisany jako Greg Brown (chyba nawet bez Anais), bo on jest tam głównym wykonawcą. 45 to taki najbardziej doomowaty doom metal, jaki można sobie wyobrazić, jakbyś Black Sabbath puścił na zwolnionych obrotach . RE: Płyty 10-lecia (2010-2019) - Sundrajta - 04.02.2021 02:21 PM Miszon napisał(a):niiiskooo graaa muuuzyyykaa, pooonuuurooo jeeest, czaaas umieeeraaać. Momentami to nawet wywołuje uśmiech ta konwencja, bo jest aż do przesady konsekwentnie. Ale coś w tym jest, wciąga.No właśnie "Time to Die" ależ to jest obrazowe i przerażające, gdy wiemy że tam ginęli ludzie (a większość tych ujęć z WTC widzę po raz pierwszy)! Muszę w wolnym czasie ich sobie posłuchać... |