Michael Jackson nie żyje - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Muzyka (/forumdisplay.php?fid=9) +--- Dział: Muzyczne pożegnania (/forumdisplay.php?fid=173) +--- Wątek: Michael Jackson nie żyje (/showthread.php?tid=5222) |
- Miszon - 02.07.2009 12:49 PM 1981 napisał(a):PS. Po chińsku mówi się "mai-ke-er jie-ke-xun" :roll:Ugh... ciężka sprawa. Szczegółnie to "dżijekeksun". aaktt - tak długo nagrywałeś, czy tak wcześnie zacząłeś? - AKT! - 02.07.2009 03:23 PM Miałem nagrywać wczoraj wieczorem, ale wróciłem dopiero koło 23 i momentalnie zasnąłem. Obudziłem się koło drugiej, a za audycję zabrałem kilkadziesiąt minut później Dzisiaj nie mogłem, bo miałem rano sprawy do załatwienia w mieście. - Miszon - 02.07.2009 08:37 PM WOW! No to szacun za takie poświęcenie! Ja max. do 2:40 montowałem swoją. - Miszon - 03.07.2009 10:52 AM Wczoraj widziałem filmik z próby Jacksona z 23 czerwca (2 dni przed śmiercią), który wyszperało gdzieś CNN. Szczerze mówiąc, raczej był w dobrej formie. Rewelacje "The Sun" może jednak nie takie pewne? (np. w Metrze czytałem dzień wcześniej przed nimi, że lekarze byli zaskoczeni dobrym stanem fizycznym ciała). - Yacy - 03.07.2009 11:03 AM Też to widziałem... I faktycznie wygląda bardzo dobrze, ale to może tylko adrenalina... No i tylko czy jest pewność, że to było 23 czerwca ... - Miszon - 03.07.2009 01:01 PM a racja. zawsze mi się june z july (w dowolnym języku poza polskim, białoruskim i czeskimi) myliło . - prz_rulez - 06.07.2009 01:11 AM Michael Jackson wszedł na drugie miejsce brytyjskiej listy. Ale nie udało mu się wskoczyć na szczyt. Wygrała... Cascada. - Listoholik - 06.07.2009 01:32 AM ale w tym tygodniu na 74 ze 117: Michael Jackson - Give In To Me - Konrad - 06.07.2009 02:20 AM Ja dziś cały dzień słuchałem MJ i dopiero teraz dotarło do mnie, że już nie usłyszymy jego nowych utworów. Jest to bardzo smutne, ale widocznie Bóg tak chciał - Listoholik - 06.07.2009 07:26 AM Konrad napisał(a):dopiero teraz dotarło do mnie, że już nie usłyszymy jego nowych utworów a raczej usłyszymy i to więcej niż byśmy się tego spodziewali - prz_rulez - 06.07.2009 08:48 AM Listoholik napisał(a):ale w tym tygodniu na 74 ze 117: Michael Jackson - Give In To MeA mnie bardzo cieszy pojawienie się "You Rock My World". Miło, że ludzie pamiętają o jego ostatniej premierowej płycie. Konrad napisał(a):Jest to bardzo smutne, ale widocznie Bóg tak chciałGdyby myśleć w ten sposób, to Bóg chciał przedwczesnej śmierci milionów ludzi... A to mało zachęcająca perspektywa :-> Ale na ten temat raczej nie chcę dyskutować. Zastanawia mnie fakt: jakim cudem Cascada wskoczyła na pierwsze?! Żaden z 7 singli tego projektu nie wskoczył na szczyt UK, a nagle ten debiutuje od razu na szczycie... - saferłel - 06.07.2009 10:21 AM prz...Dla Boga 50 lat to jedna chwila, on już w momencie urodzin wie jak potoczy się całe życie danej osoby i kiedy ją zabierze. Zgadzam się z Konradem, po prostu tak było pisane. Twoja opinia to zupełnie źle zinterpretowane słowa Pana Admina Wyszło to dosyć strasznie Cascada do chujstwo jak nie wiem :/ Ale cóż zrobimy. Rynek nie może stanąć dla samego MJ - AKT! - 07.07.2009 02:21 AM Ja nie wiem w jaki sposób ten Michael, którego słucham i którego znam z dzieciństwa, to ten sam, o którego śmierci rozpisują się w prasie. Myślę, że zajmie mi trochę połączenie tych dwóch postaci w jedną - Listoholik - 07.07.2009 02:24 AM Znalazłem dziś w necie: "Jutro warszawski pogrzeb Michaela Jacksona. Baw sie znami" - jszmiles - 07.07.2009 08:25 PM Listoholik napisał(a):Znalazłem dziś w necie: "Jutro warszawski pogrzeb Michaela Jacksona. Baw sie znami" sorry ale kto byl podpisany pod tekstem, ojciec derektor?? - Listoholik - 07.07.2009 10:26 PM kto oglądał uroczystości pogrzebowe dziś w TVN 24? bardzo po amerykańsku, widowiskowo, według ustalonego scenariusza, ale w tym wszystkim jednak dużo naturalnych prawdziwych wzruszeń... łez... myślę, że niejeden telewidz też mógł się wzruszyć.. - saferłel - 07.07.2009 10:54 PM Ja oglądałem, bo do końca liczyłem na ''coś'', i chciałem w sumie w jakiś sposób mieć udział w tym, zobaczyć tę historyczną ceremonię. Jak na moje oko wyszło dosyć skromnie. Spodziewałem się - nie wiem czy mogę powiedzieć, że liczyłem, ale trzeźwo wszystko oceniając, to na pewno spodziewałem się - że to będzie jakiś niebotyczny show. Widowisko pod względem czysto artystycznym było stosunkowo mało ciekawe. Popis afroamerykański. Niestety podobnie było w momencie przemówień. Momentami nie mogłem znieść tego pieprzenia. Wydawało mi się to sztuczne, naciągane, wyreżyserowane, do bólu podniosłe/pompatyczne. Niestety zamiast kilku słów od serca, dane było mi wysłuchać wielu politycznych apelów i przemówień rodem z wieców wyborczych. Michael w jednym momencie wyrósł na Boga dla tych, którzy jeszcze 2-3 lata temu z pogardą na niego patrzyli. Zresztą komentatorzy poruszali te tematy. Pojawiło się zbyt wiele przesadzonych opinii...może taka jest mentalność tych czarnych ludzi Ameryki. No cóż, ja tego do końca nie kupiłem. - AKT! - 07.07.2009 11:08 PM Fakt, pani z Kongresu nie powinno było się tam wpuszczać i czasami przemowy przybierały dość kuriozalne formy, ale było wiele wspomnień i szczerych wzruszeń. Najpiękniej Króla pożegnał Stevie... No i słowa córki Michaela na koniec ((( - Miszon - 09.07.2009 11:32 PM Miszon napisał(a):I jeszcze coś weselszego:Heh, teraz właśnie, słuchając powtórki Astrologa, zorientowałem się, że to chodziło o "I will be there". - Listoholik - 10.07.2009 05:25 PM |