MOJA LISTA notowanie 456(262) - 27.09.2019 - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4) +---- Dział: m.volta - GUNNERS TOP (/forumdisplay.php?fid=78) +---- Wątek: MOJA LISTA notowanie 456(262) - 27.09.2019 (/showthread.php?tid=47419) |
MOJA LISTA notowanie 456(262) - 27.09.2019 - marsvolta - 03.10.2019 08:20 PM NOTOWANIE 456(262)
O nowościach: BRING ME THE HORIZON - SUGAR HONEY ICE & TEA
„Sugar Honey Ice & Tea” to kolejny singiel z doskonałego albumu „amo” i choć nie powiedziałem o tym krążku jeszcze wszystkiego, to na pewno z tego co do tej pory wspominałem przy okazji poprzednich singli można wysnuć wniosek, że i to nagranie jest święte. W istocie tak jest i na tym można by w zasadzie zakończyć. Ten album nie mam słabych punktów. W „Sugar Honey Ice & Tea” mamy wszystko co charakteryzuje ten krążek. Nowe ciekawe spójne z całością brzmienie, w którym na uwagę zasługuje zwłaszcza niesamowite brzmienie gitary Lee Malia. W tych głównych riffowych momentach dosłownie tnie swoim instrumentem jak brzytwa. Do tego dokłada się świetna aranżacja elektroniki, która uzupełnia brzmienie w jego spójnym rockowo-metalowych charakterze. Rzadko zdarza się aby klawisze jednak nie raziły, a tu udaje się to idealnie i to zasługa Jordana Fisha, który nigdy wcześnie nie miał takiego wielkiego wpływu na efekt końcowy. To jednak się sprawdza, nadaje zespołowi powiewu nowego świeższego powietrza i sprawia, że to Bring Me The Horizon wyznacza dzisiaj muzyczne standardy. BLINK-182 - DARKSIDE To na pewno jest coś nowego, bo Blink-182 w „Darkside” jak i we wcześniejszych zapowiedziach albumu „Nine” wyraźnie skierował się w stronę artystycznych poszukiwań. Muzycy postawili na znalezienie sobie nowego miejsca w dzisiejszej muzyce i niezależnie od ostatecznego efektu trzeba to docenić. Inną sprawą jest za to sam singiel „Darkside”, bo oprócz tego nowego bardziej łagodnego i wyczyszczonego brzmienia mamy tu przede wszystkim do czynienia z niesamowicie przebojową kompozycją. Tak naprawdę to sam już nie wiem czy ta energiczna i żywiołowa piosenka sama siebie określa, czy właśnie to, że to Blink dodaje jej blasku. Na pewno w tym całym zamieszeniu Mark Hoppus wraz z kolegami trafiają w jakiś złoty środek, który sprawia, że od tego nagrania zupełnie nie można się oderwać. Zatem jeśli chodzi tylko o samą przebojowość, to zespół powraca z takim impetem jak na przełomie wieków, kiedy to święcił swoje największe sukcesy. Od strony muzycznej to w gruncie rzeczy bardzo prosta piosenka, ale z drugiej strony, czy nie to jest domeną punkowej muzyki? Warto za to zwrócić uwagę na teledysk, bo ten sprawia, że dosłownie od razu chce się skakać. Każdy ma w sobie coś z dziecka i chyba to postanowiono uchwycić w tym obrazie. |