MOJA LISTA notowanie 452(261) - 30.08.2019 - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4) +---- Dział: m.volta - GUNNERS TOP (/forumdisplay.php?fid=78) +---- Wątek: MOJA LISTA notowanie 452(261) - 30.08.2019 (/showthread.php?tid=46962) |
MOJA LISTA notowanie 452(261) - 30.08.2019 - marsvolta - 05.09.2019 07:40 PM NOTOWANIE 452(261)
O nowościach: SLIPKNOT - UNSAINTED
Na takiego Slipkonta naprawdę warto było czekać. „Unsainted” to wielopłaszczyznowa kompozycja, która udowadnia, że zespół w żadnym wypadku nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Piosenka zaczyna się raczej delikatnie z żeńskim wokalem w tle, w aranżacji niepokojące dźwięki i bardzo ciekawa perkusja. Całą tą pierwszą warstwę łączy i układa w jedną całość charakterystyczny melodyjny wokal Corey Taylora. To wszystko jest zaś tylko przygrywką do ciężkiego uderzenia, która ma zaraz nastąpić, a wtedy zaczyna się prawdziwe mocne Slipknotowe granie. Piekielnie mocne i ostre brzmienie gitar dosłownie wyrywa się z głośników i uderza w słuchacza. Następne refreny to powielenie to powielenie pierwszego wstępu Corey w pełnej krasie aranżacyjnej z imponującą ścianą dźwięku. Ponadto znajdziemy tuj jeszcze świetne przejście z doskonałym pokazem umiejętności Jay’a Weinberga, który co by nie mówić rozkręca się na tym albumie na całego. Chyba nie ciąży mu tu już tak bardzo brzemię Joey’a Jordisona. BLINK-182 - HAPPY DAYS Z tych nowych nagrań Blinka można wysnuć taki wniosek, że generalnie muzyka zespołu ewoluowała i wypoważniała. Stonowana przyjemna piosenka zawiera w sobie wszystkie najważniejsze aspekty muzyki zespołu. Kiedy ma być spokojnie jest spokojnie, a kiedy trzeba uderzyć zespół potrafi uderzyć dokładnie tak samo jak za swoich najlepszych czasów. Mark Hoppus w otwarty sposób opowiada tu o depresji i egzystencjalnych lękach licząc zarazem na lepsze, szczęśliwsze dni. Na uwagę zasługuje doskonała realizacja i aranżacja nagrania, która jest bardzo prosta i niemal subtelna, ale z drugiej strony każdy dźwięk jest słyszalny i zagrany w punkt. Natomiast perkusja Travisa to po prostu klasa sama w sobie. „Happy Days” to taki Blink-182 dla nowego pokolenia. RE: MOJA LISTA notowanie 452(261) - 30.08.2019 - kajman - 05.09.2019 07:41 PM Piękny awans Toola. Tak trzymać. |