Największe forum list przebojów Mycharts.pl
dzień 157 - Piosenka artysty jednego przeboju, która nie jest tym przebojem - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Gry i zabawy (/forumdisplay.php?fid=151)
+--- Dział: 31 Day Song Challenge (/forumdisplay.php?fid=142)
+--- Wątek: dzień 157 - Piosenka artysty jednego przeboju, która nie jest tym przebojem (/showthread.php?tid=44882)

Strony: 1 2


RE: dzień 157 - Piosenka artysty jednego przeboju, która nie jest tym przebojem - prz_rulez - 01.05.2019 03:54 PM

Liquido? THE RASMUS?!?!?!?! Oj, grzeszysz panie.
Ale w sumie, skoro tak:

Nieźle jak na one-hit wonderów... A "Gameboy" to nawet był na mojej liście. Szkoda, że po płycie z tym singlem się rozpadli.


RE: dzień 157 - Piosenka artysty jednego przeboju, która nie jest tym przebojem - neo01 - 01.05.2019 05:28 PM

A czy te kawałki leciały kiedyś w jakiejś polskiej rozgłośni? Bo "Narcotic" to chyba przez 10 lat w RMF-ie jeśli nie codziennie to co kilka dni np.


RE: dzień 157 - Piosenka artysty jednego przeboju, która nie jest tym przebojem - EVENo - 01.05.2019 06:18 PM

Serce chciałoby się nie zgodzić, że The Rasmus (single z Black Roses grali na RMF-ie, a nawet solowa twórczość wokalisty się tam przewijała), ale statystyki są bezlitosne. Może i zespół dzięki swojemu poprockowemu brzmieniu istniał i istnieje w rozgłośniach radiowych do dziś, ale prawdziwy przebój mieli tylko jeden.


RE: dzień 157 - Piosenka artysty jednego przeboju, która nie jest tym przebojem - thestranglers - 01.05.2019 06:53 PM

The Rasmus nie przychodzi mi żaden inny kawałek do głowy, może dlatego, że szczerze ich znielubiłem po czasie. Fool's Garden zresztą podobnie, choć ostatnio powrócili na moją listę. Liquido? Od razu wrzuciłem sobie 'Doubledeckera', ale dopiero 'Play Some Rock' to jest to co wryło się w pamięć, no obok 'Narcotic' oczywiście (dzięki prz za przypomnienie). Podsumowując: w szerokiej opinii społecznej niewątpliwie to One Hit Wondery. Skojarzył mi się teraz Brainstorm, bo to ta sama szuflada przeoranych hitów...
A wracając jeszcze do Chumbawamby:
thestranglers napisał(a):jeszcze coś trzeciego i to nawet fajnego mieli w repertuarze, ale wyleciało mi teraz kompletnie z głowy
kajman w odpowiedzi napisał(a):Na LP3 dorobili się pięciu utworów (She też było) ale poza Tub wszystkie skończyły w poczekalni. Wydaje mi się, że ogólnie chyba najlepiej radziły sobie 3 Ole.
No właśnie o 'Top Of The World' mi chodziło - genialnie to wciąż brzmi, naprawdę to była ekipa z nie do końca wykorzystanym potencjałem.


RE: dzień 157 - Piosenka artysty jednego przeboju, która nie jest tym przebojem - Kuba1201 - 01.05.2019 08:24 PM

Pierwszy przykład jaki mi się nasunął... Jeden z moich ulubionych utworów tego roku. Właściwie tylko "Shut Up And Dance" jest od nich dobrze znane na świecie Icon_wink




RE: dzień 157 - Piosenka artysty jednego przeboju, która nie jest tym przebojem - thestranglers - 01.05.2019 09:01 PM

Powiem coś chyba bardzo niepopularnego w kontekście tego bandu, ale jak dla mnie to trochę skończyli się jakiś czas temu, no tak dokładnie to po swoim drugim singlu 'Tightrope', no ale jak się tak szybko trafia na miejsce 1 listy...


RE: dzień 157 - Piosenka artysty jednego przeboju, która nie jest tym przebojem - AKT! - 02.05.2019 11:15 AM

jak dla mnie wszystkie te grupy to faktycznie one hit wondery


RE: dzień 157 - Piosenka artysty jednego przeboju, która nie jest tym przebojem - neo01 - 02.05.2019 11:46 AM

Nie zapominajmy też o rodzimych wykonawcach (szczególnie dziś Icon_wink ).
Bolter, Rotary czy Kancelaria to dla mnie prawdziwe OHW...