notowanie 1363 - 5.08.2018 - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Personalne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Listy poszczególnych użytkowników (/forumdisplay.php?fid=4) +---- Dział: ku3a - lista przebojów (/forumdisplay.php?fid=24) +---- Wątek: notowanie 1363 - 5.08.2018 (/showthread.php?tid=40899) |
notowanie 1363 - 5.08.2018 - ku3a - 05.08.2018 11:27 PM Jest to raczej pierwszy przypadek w historii mojej 50-utworowej listy, kiedy nie ma żadnej nowości... I wydaje mi się, że również gdy lista liczyła 30 utworów nie było takiego przypadku... Notowanie 1363: 01. 02. 06. 03. 03. Dictator - Daron Malakian and Scars On Broadway 02. 11. 02. 01. 01. Once In My Life - The Decemberists 03. 01. 12. 10. 10. Hunger - Florence & The Machine 04. 13. 03. 01. 01. Tamagotchi - Taconafide 05. 05. 08. 07. 07. Czerwone i bure - The Novorodkens 06. 04. 14. 13. 13. Lives - Daron Malakian and Scars On Broadway 07. 25. 11. 01. 01. What If This Is All The Love You Ever Get? - Snow Patrol 08. 03. 14. 12. 12. Shadow Of Your Love - Guns N' Roses 09. 07. 10. 02. 02. Początek - Męskie Granie Orkiestra 2018 10. 06. 08. 07. 07. Klaśnięcie w słabiznę/Give PiS Da Chance - The Novorodkens 11. 08. 09. Violence - Editors 12. 09. 25. Book Of Your Heart - U2 13. 32. 02. Jeszcze cię nie ma - Tulia 14. 10. 13. Belong - Editors 15. 12. 58. Exist - Avenged Sevenfold 16. 16. 07. Tribjut - Nocny Kochanek 17. 31. 02. Need Some1 - The Prodigy 18. 17. 14. Pyro - Shinedown 19. 20. 14. Ja pas! - Nosowska 20. 23. 06. Cut And Run - Slaves 21. 26. 18. Cold - Editors 22. 30. 02. Tygrysy - Halo 23. 14. 09. Wojny - Kazik + Zdunek Ensemble 24. 15. 05. Come On To Me - Paul McCartney 25. 18. 04. Coup De Grace - Miles Kane 26. 21. 58. Halo on Fire - Metallica 27. 22. 15. Penetrator w Andaluzji - Kabanos 28. 19. 07. The Reason - Hoobastank 29. 24. 09. Low - Lenny Kravitz 30. 27. 36. Spit Out the Bone - Metallica 31. 34. 06. Samurai Cop (Oh Joy Begin) - Dave Matthews Band 32. 29. 39. Nie zakochuj się w wietrze - Strachy na Lachy 33. 38. 04. Walk Into The Sea - Johnny Marr 34. 33. 16. Starcrossed Losers - The Fratellis 35. 28. 11. Slow Don't Kill Me Slow - Franz Ferdinand 36. 35. 08. Tyyyle miłości - Reni Jusis 37. 36. 09. Chwytaj dzień - Kayah & Zbigniew Wodecki 38. 39. 22. Hallelujah (So Low) - Editors 39. 40. 25. Życzę wszystkim - Poradnia G 40. 42. 38. Krótki sznur - Strachy na Lachy 41. 37. 13. Busted - James 42. 43. 20. Break the Cycle - Starsailor 43. 44. 17. Metallica 808 - Taconafide 44. 49. 02. Something Human - Muse 45. 41. 12. It's Enough - Lenny Kravitz 46. 46. 48. Day I Die - The National 47. 45. 30. International Blue - Manic Street Preachers 48. 48. 56. Gdybym miał kogoś - Kazik & Kwartet Proforma 49. 47. 25. Przyjaciel strach - Poradnia G 50. 50. 13. The Academy Award - Franz Ferdinand Wypadły (z którego, ile razy były na liście): - Legenda: Pierwsza dziesiątka - miejsce, miejsce tydzień temu, liczba tygodni na liście, liczba tygodni w dziesiątce, liczba tygodni w dziesiątce z rzędu. Kolejne dziesiątki - miejsce, miejsce tydzień temu, licza tygodni w pięćdziesiątce. Lista płyt. Notowanie 1351: 01. 04. 03. 03. Dictator - Daron Malakian and Scars on Broadway 02. 01. 20. 20. Violence - Editors 03. 03. 14. 14. Resistance Is Futile - Manic Street Preachers 04. 02. 29. 04. Appetite for Destruction - Guns N' Roses 05. 07. 18. 18. The Sin and the Sentence - Trivium 06. 06. 03. 03. Aya - Kasia Kowalska 07. 09. 58. 58. Hardwired... to Self-Destruct - Metallica 08. 05. 16. 16. Always Ascending - Franz Ferdinand 09. 08. 13. 13. Porno Folk - The Novorodkens 10. NN. 01. 01. Szatan na Kabatach - Arek Jakubik Wypadły (z którego, ile razy były w dziesiątce, ile razy były w dziesiątce z rzędu): 10. 07. 07. Eat the Elephant - A Perfect Circle -------------------------- 11. And Justice for None - Five Finger Death Punch 12. Niestety nie da się olać systemu - Poradnia G 13. Eat the Elephant - A Perfect Circle 14. Come Tomorrow - Dave Matthews Band 15. Attention Attention - Shinedown 16. Firepower - Judas Priest 17. In Your Own Sweet Time - The Fratellis 18. Songs Of Experience - U2 19. Odgrzewane kotlety - Kabanos 20. Combat Sports - The Vaccines RE: notowanie 1363 - 5.08.2018 - tadzio3 - 06.08.2018 11:01 AM "Tamagotchi" nieoczekiwanie już na 3! Nieźle Cię chwyciło w ostatnim czasie. Mi się też podobało, ale dotarło do trzeciej dziesiątki. Coś w tym kawałku musi być Po ubiegłotygodniowych 5 nowościach, tym razem żadnej. Top 50 dobrze się trzyma, albo też nie było piosenek, które mogłyby wejść na listę RE: notowanie 1363 - 5.08.2018 - ku3a - 06.08.2018 10:09 PM tadzio3 napisał(a):Nieźle Cię chwyciło w ostatnim czasie.szczególnie, że na początku w ogóle się nie podobało . tadzio3 napisał(a):Top 50 dobrze się trzyma, albo też nie było piosenek, które mogłyby wejść na listęraczej to drugie i na pewno w niemałym stopniu wynikło to z tego, że byłem na urlopie . RE: notowanie 1363 - 5.08.2018 - Tomekk - 07.08.2018 10:18 PM ku3a napisał(a):Jest to raczej pierwszy przypadek w historii mojej 50-utworowej listy, kiedy nie ma żadnej nowości.oj, u mnie nigdy tak nie było. Na razie... Stagnacja dopadła też Twoją listę ku3a napisał(a):07. 25. 11. 01. 01. What If This Is All The Love You Ever Get? - Snow Patrolznasz "Empress", może się pojawi u Ciebie? RE: notowanie 1363 - 5.08.2018 - ku3a - 07.08.2018 11:51 PM Tomekk napisał(a):Stagnacja dopadła też Twoją listęale szczęśliwie nie ma zalewu coveru i autocoverów Tomekk napisał(a):znasz "Empress", może się pojawi u Ciebie?po tytule nie kojarzę. coś tam jeszcze nowego od nich słyszałem, ale mnie nie przekonało, może to to, a może nie. sprawdzę . RE: notowanie 1363 - 5.08.2018 - Yacy - 08.08.2018 12:26 AM (05.08.2018 11:27 PM)ku3a napisał(a): Jest to raczej pierwszy przypadek w historii mojej 50-utworowej listy, kiedy nie ma żadnej nowości... I wydaje mi się, że również gdy lista liczyła 30 utworów nie było takiego przypadku...to w sumie zaskoczenie. przy 10 utworach taką sytuację miałem 70 razy!!! czyli prawie raz na miesiąc! przy 30 utworach - dwa razy czyli raz na 1,5 roku ale przy 50 zdarzało się to już siedem razy, nawet sądziłem było takich notowań kilkanaście. trochę się rozjechaliśmy, bo najwyżej notowany utwór, który jest u mnie to Twoje miejsce 13. z dziesiątki najbliżej, ale i tak bardzo daleko ma ... Tamagotchi nie sądzę, że do tego dojdzie, ale na początku mi się zupełnie nie podobał. RE: notowanie 1363 - 5.08.2018 - tadzio3 - 08.08.2018 11:26 AM ku3a napisał(a):szczególnie, że na początku w ogóle się nie podobałoPamiętam jak pisałeś o pierwszej reakcji, gdy poleciliśmy Ci ten kawałek. Było coś o tym, że ma zbyt dyskotekowy klimat i takie sobie ogólnie ku3a napisał(a):raczej to drugie i na pewno w niemałym stopniu wynikło to z tego, że byłem na urlopieA to racja, w takich sytuacjach ciężko o nowości. Chyba, że znajdą się jakieś urlopowe hity, które zapadają w pamięć i pozytywnie się kojarzą RE: notowanie 1363 - 5.08.2018 - ku3a - 08.08.2018 11:00 PM Yacy napisał(a):to w sumie zaskoczenie.tak, zgadzam się. Tzn. z tym, że to w sumie nie powinno być traktowane jako negatywne wydarzenie. bo na pewno zdarzały się sytuacje, że z notowania na notowanie nie zmieniał się skład np. pierwszych 25 utworów. Albo 32. Albo 41. Wszystko jedno. Ale tego się po prostu nie rejestruje, nie zauważa. Tym razem po prostu nie zmienił się skład pięćdziesiątki. I tyle. Yacy napisał(a):trochę się rozjechaliśmy, bo najwyżej notowany utwór, który jest u mnie to Twoje miejsce 13.czyli jest co poprawiać . Yacy napisał(a):z dziesiątki najbliżej, ale i tak bardzo daleko ma ... Tamagotchito tak samo jak u mnie, zresztą: tadzio3 napisał(a):Pamiętam jak pisałeś o pierwszej reakcji, gdy poleciliśmy Ci ten kawałek. Było coś o tym, że ma zbyt dyskotekowy klimat i takie sobie ogólnieno dokładnie . i wręcz wtedy nawet nie chciałem tego więcej słuchać. i sam z siebie nie słuchałem. to Lista spowodowała, że stopniowo zmieniałem zdanie. tadzio3 napisał(a):A to racja, w takich sytuacjach ciężko o nowości. Chyba, że znajdą się jakieś urlopowe hity, które zapadają w pamięć i pozytywnie się kojarzązgadza się. ale tym razem nie miało to miejsca. głównie przez to, że przez cały wyjazd wieczorami słuchaliśmy tylko mojej muzyki (playlista i płyty) oraz topu wszech czasów Miszona . więc nie było kiedy i jak poznać nowej muzyki. RE: notowanie 1363 - 5.08.2018 - Miszon - 11.08.2018 11:24 AM ku3a napisał(a):przez cały wyjazd wieczorami słuchaliśmy tylko mojej muzyki (playlista i płyty) oraz topu wszech czasów Miszona. więc nie było kiedy i jak poznać nowej muzykihaha, dokładnie, konkretniej części 1995-2000. Myślę że mojego topu najlepszy dla was był okres do 1998, za to najmniej ciekawy 2000 (z wyróżnieniem Lou Reeda, gdzie wam zresztą darowałem te ponad 18 minut ) . Mimo to, faktycznie że pierwszy raz nie ma nowości to ciekawa sytuacja. A nie masz jakiegoś zestawu potencjalnych nowości, których słuchasz by sprawdzić czy wejdą na listę? RE: notowanie 1363 - 5.08.2018 - ku3a - 11.08.2018 06:23 PM Miszon napisał(a):z wyróżnieniem Lou Reeda, gdzie wam zresztą darowałem te ponad 18 minutjuż po minucie wiedziałem, że nie chcę tego dalej słuchać, a po drugiej byłem w szoku, że ktokolwiek na świecie może gdzieś posłuchać tego po raz drugi . generalnie to przyrównuję to do sztuki nowoczesnej - ktoś robi dowolne dno, a potem jest tłumaczenie, że jak nie rozumiesz, to znaczy, że się nie znasz na nowoczesnej sztuce. tak samo z tym Lou Reedem - jakieś losowe zgrzyty i rzępolenie, i jak Ci się nie podoba to jesteś lamusem, bo nie rozumiesz wielkiego twórcy. Miszon napisał(a):A nie masz jakiegoś zestawu potencjalnych nowości, których słuchasz by sprawdzić czy wejdą na listę?mam. w ostatnich tygodniach był on coraz chudszy, czasem coś z niego udało się w ostatniej chwili wyciągnąć. no ale teraz liczebność tego zbioru wynosiła zero . RE: notowanie 1363 - 5.08.2018 - Miszon - 11.08.2018 09:04 PM ku3a napisał(a):już po minucie wiedziałem, że nie chcę tego dalej słuchać, a po drugiej byłem w szoku, że ktokolwiek na świecie może gdzieś posłuchać tego po raz drugi Icon_razz. Mnie ten numer jednak zafascynował. Jakoś po 5 czy 6 minutach wchodzi tekst (bo nie można tego nazwać śpiewem, raczej recytacja), jest oczywiście megadziwny, jest nonstop o oposach , ale w jakis dziwny sposób kawałek mnie (czasami) hipnotyzuje. Pamiętam też, jak grał go Kaczkowski, chciałem sobie nagrać, ale miałem pod ręką tylko kasetę 60 minutową (nie wiem jakim cudem, może ktoś mi kupił?) i mimo że do końca została masa taśmy, to oczywiście mi nie starczyło strony. Minęło kilkanaście lat zanim ponownie przesłuchałem w całości, jak już ściągnąłem sobie plik w celach BTW. |