Największe forum list przebojów Mycharts.pl
Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Muzyka (/forumdisplay.php?fid=9)
+--- Dział: Waszym zdaniem (/forumdisplay.php?fid=114)
+--- Wątek: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? (/showthread.php?tid=37985)

Strony: 1 2 3 4


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - Tomekk - 14.01.2018 03:10 PM

kajman napisał(a):Ale chyba mówisz o typowej komercji, która stanowi nikły procent nagrywanej muzyki.
No tak, tak. Z tym, że kiedyś w komercji znajdowaliśmy gitary, żywe intrumenty - teraz tego nie ma.

kajman napisał(a):Ale i wcześniej tego typu utworów było sporo.
Owszem, ale teraz jest to ok. 90%.

kajman napisał(a):Dawniej też w większości nie miały.
Ale przynajmniej miały jakiś sens.
Nie były tak nachalne i wulgarne.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - prz_rulez - 14.01.2018 03:10 PM

Wiesz, tylko przejście przez to wszystko, to jest jakaś totalna masakra... I to jest niestety jak szukanie na oślep. A niby powinniśmy się cieszyć, że tyyyyyle tej muzyki w sieci... Tylko co z tego.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - Gaspard - 14.01.2018 03:41 PM

(14.01.2018 02:55 PM)kajman napisał(a):  Chyba co innego rozumiemy pod pojęciem experymentowanie
Dla mnie eksperymentowanie to próba stworzenia czegoś nowego, czego dany artysta nie próbował - całkowicie inna stylizacja, próba stworzenia nowego nurtu w muzyce. "Filthy" to idealny przykład, bo Justin próbuje połączyć trochę alternatywną elektronikę z funkiem, r'n'b i stworzyć coś, co nie brzmi jak pierwszy lepszy kawałek z radia.
A co ty rozumiesz pod pojęciem eksperymentowania?


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - kajman - 14.01.2018 04:24 PM

Tomekk napisał(a):Ale przynajmniej miały jakiś sens.
Nie były tak nachalne i wulgarne.
Ja na szczęście w zagramanicznej muzyce textów nie panimaju.
prz_rulez napisał(a):przejście przez to wszystko, to jest jakaś totalna masakra...
To akurat prawda. Bywały tygodnie, gdzie słuchałem fragmentów dwustu płyt. Oczywiście rzadko kiedy więcej niż wyrywkowo jeden utwór z płyty, to tylko jeżeli na tym pierwszym zaczepiłem ucho. A mogłem trafić na najgorszy czy chociażby na płycie była jedna perełka, której siłą rzeczy nie dostrzegłem. Ale próbuję. Stąd takie egzotyczne rzeczy na mojej liście.
Gaspard napisał(a):czego dany artysta nie próbował
To znaczy jakby Lady Gaga nagrała coś w stylu Epitaph, Paranoid czy Don't worry be happy to byłby experyment?
Gaspard napisał(a):próba stworzenia nowego nurtu w muzyce
No ale tego o Filthy na pewno powiedzieć nie można. Brzmi totalnie sztampowo. Przynajmniej dla mnie.
Gaspard napisał(a):A co ty rozumiesz pod pojęciem eksperymentowania?
Teraz? Musiałbym pomyśleć. A ze starszych rzeczy:



RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - prz_rulez - 14.01.2018 04:26 PM

Kajmana eksperymentami muzycznymi nie zagniesz Icon_lol


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - kajman - 14.01.2018 04:30 PM

Ostatnio mało takich rzeczy trafiam. A z tego co mógłbym wrzucić to większości na tubie nie ma.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - prz_rulez - 24.02.2018 02:09 AM

Tak sobie jeszcze pomyślałem... Mam wrażenie, że dzisiejsza muzyka komercyjna w dużej mierze chce udawać "poważną". W latach dziewięćdziesiątych mieliśmy kupę projektów typu Vengaboys czy Aqua (o późniejszym Crazy Frogu nie wspominając), dziś takich kawałków jest właściwie jak na lekarstwo. Różnie można myśleć o Aquie czy Vengaboys, ale to przynajmniej było "jakieś". Obecnie mam wrażenie, iż masa utworów jest tworzona beznamiętnie i ani nie się tym nie da zachwycać, ani pośmiać się nie można. Są trochę jak pokazy mody dla dziewczynek - ani tam dzieci, ani dorośli, tylko jakieś bezkształtne twory, jeden podobny do drugiego, a łączy je wpompowana im chęć bycia lepszymi od innych, choć tak naprawdę wszyscy są niemalże tacy sami.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - Sundrajta - 14.03.2018 02:26 PM

kajman napisał(a):Teraz? Musiałbym pomyśleć. A ze starszych rzeczy:
Przypadkiem wszedłem na ten temat i wysłuchałem pierwszego eksperymentu! Icon_eek
I tak sobie pomyślałem gdyby ta "piosenka" Beatlesów leciała codziennie po kilka razy powiedzmy w radiu RMF, to myślę że po jakimś miesiącu albo nawet szybciej weszłaby na listę (przy odpowiedniej słownej promocji rzecz jasna). Icon_idea
Ludzie bowiem wszystko kupią. Icon_lol


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - prz_rulez - 14.03.2018 04:40 PM

Sundrajta napisał(a):Ludzie bowiem wszystko kupią. Icon_lol
Wiesz co... Nie do końca się jednak zgodzę. Bo ogromna promocja jakiś efekt daje, ale iluż to wykonawców zostało pozbawionych kontraktu, bo nie spełnili oni oczekiwań wytwórni? No i Youtube pokazuje, że nawet promowani mogą mieć ostry hejt. Chociaż przyznam, że czasem nie rozumiem logiki dlaczego coś jest lubiane, a coś uważa się za największe g...


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - AKT! - 14.03.2018 06:05 PM

Sundrajta napisał(a):gdyby ta piosenka Beatlesów leciała codziennie po kilka razy powiedzmy w radiu RMF, to myślę że po jakimś miesiącu albo nawet szybciej weszłaby na listę (przy odpowiedniej słownej promocji rzecz jasna).
marzy mi się taka lista Icon_wink


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - prz_rulez - 14.03.2018 07:42 PM

AKT! napisał(a):.
Okej, rozumiem, to Twój komentarz Icon_lol
Nie no, widziałem, że marzy Ci się taka lista Icon_wink


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - Sundrajta - 14.03.2018 10:09 PM

prz_rulez napisał(a):Chociaż przyznam, że czasem nie rozumiem logiki dlaczego coś jest lubiane, a coś uważa się za największe g...
Ja też tego nie ogarniam. Icon_twisted


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - AKT! - 15.03.2018 02:21 PM

prz_rulez napisał(a):Okej, rozumiem, to Twój komentarz Icon_lol
zapomniałem zamknąć cytat i zjadło cały komentarz Icon_surprised


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - prz_rulez - 16.06.2018 09:56 AM

Nieco na temat: http://bielskobiala.wyborcza.pl/bielskobiala/1,88025,19514384,marcin-jacobson-muzyka-stracila-wywrotowy-charakter.html?disableRedirects=true


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - prz_rulez - 16.06.2018 07:54 PM


Niby żart... Ale czy nie ma w nim ziarnka prawdy?


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - thestranglers - 16.06.2018 08:24 PM

Nie zgadzam się z tezą w tytule. Od zawsze było w Polsce disco polo (no odkąd przynajmniej pamiętam), co nie przeszkadzało innym słuchać rocka progresywnego czy muzyki klasycznej. Media mają dziś mimo wszystko większy wpływ na gusta muzyczne Polaków, co przy promowaniu chwytliwych melodii (żeby nie nazwać ich nijakimi) prowadzi do zawężenia opinii o obecnej muzyce do papki bez emocji. Wypowiadać się w tym tonie będą ci, którzy ograniczają się do mejnstrimowych stacji bądź ci, którzy siłą rzeczy zamknęli się na nowości. A wyobraźmy sobie co czuli fani lat 70. słuchając dziś co by nie mówić klasycznych ejtisów? Zgoda, nie wszystkie przeżyły próbę czasu, lecz sporo broni się nawet na tle klasycznych rockowych dzieł spod znaku Pink Floyd. Nie traćmy więc wiary i wspierajmy się w ciągłym odnajdywaniu ww. emocji w naszej ulubionej pasji. Icon_wink


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - prz_rulez - 16.06.2018 09:02 PM

Od zawsze? A ja myślałem, że dopiero od początku lat dziewięćdziesiątych Icon_wink
Thestranglers, chyba nie uważasz, że ograniczam się tylko do komercyjnych stacji? Icon_wink A jednak mam wrażenie, że coś złego się dzieje w muzyce, a przynajmniej w tym, co jest promowane. Pewnie "w podziemiach" są bardzo interesujące rzeczy, ale jak do nich w ogóle dojść? Chyba tylko przez przypadek i na chybił trafił.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - neo01 - 16.06.2018 09:05 PM

Można "dojść" do takich rzeczy np. dzięki Spotify - tylko 20 zł miesięcznie. Polecam Icon_smile .


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - prz_rulez - 16.06.2018 10:08 PM

Och, w wersji darmowej również można znaleźć ciekawe rzeczy.
Co jakby nie zmienia faktu, że to wciąż szukanie na chybił trafił.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - Gaspard - 16.06.2018 10:21 PM

Przede wszystkim zmieniły się osoby ustalające co jest popularne. Kiedyś były to radia, które promowały (zazwyczaj) w miarę grzeczne (a jeśli nie to ocenzurowane) kawałki wpadające mocno w ucho. Teraz, dzięki streamingowi, przeciętny Kowalski ma większy wpływ na listy przebojów niż kiedyś i może sam zdecydować czego będzie słuchał, a każdy jego odsłuch wpływa na popularność odsłuchiwanego kawałka. I na pewno ktoś zaraz mi napisze, że za wszystkim stoją wielkie korporacje, układające playlisty na Spotify'u, Tidalu i pozostałych, ale na pewno nie ma już takich misz-maszów, jakie zdarzały się w przeszłości - ban w radiu całkowicie niszczył popularność danego utworu. Owszem, zdarzają się przekręty, jak ostatnio nagłośniona afera z podbijaniem przez Tidal fałszywych streamów z najnowszego krążka Beyonce, ale dużo ciężej jest je ukryć. Można więc powiedzieć, że muzycy zamiast nagrywać to co chce radio, zostali siłą rzeczy zmuszeni do nagrywania tego, co chcą usłyszeć słuchacze. I, pomimo, że brzmi to bardzo optymistycznie, rzeczywistość jest inna i szczyty list przebojów okupują utwory pokroju "Gucci Gang". Można dyskutować o tym czy kiedyś było lepiej czy nie, ale jedno jest pewne - świat muzyki w ciągu ostatnich lat wywrócił się do góry nogami.

(16.06.2018 08:24 PM)thestranglers napisał(a):  Wypowiadać się w tym tonie będą ci, którzy ograniczają się do mejnstrimowych stacji bądź ci, którzy siłą rzeczy zamknęli się na nowości. A wyobraźmy sobie co czuli fani lat 70. słuchając dziś co by nie mówić klasycznych ejtisów?
Tu się bardzo zgadzam i daję mentalny plusik. Dobre utwory dalej się pojawiają i, patrząc chociażby na nasze forum, można stwierdzić, że w dzisiejszym świecie każdy potrafi znaleźć sobie coś dla siebie. I to właśnie jest piękne.