Największe forum list przebojów Mycharts.pl
Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Muzyka (/forumdisplay.php?fid=9)
+--- Dział: Waszym zdaniem (/forumdisplay.php?fid=114)
+--- Wątek: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? (/showthread.php?tid=37985)

Strony: 1 2 3 4


Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - prz_rulez - 13.01.2018 08:03 PM

Kilka dni temu dotarło do mnie coś, co podskórnie czuję od dawna, ale uderzyło mnie dopiero teraz.
Porównuję sobie muzykę jeszcze sprzed dziesięciu lat (nie mówiąc o starszej) do obecnej i... wyczuwam, że jest w niej znacznie mniej emocji. Kiedyś nawet bardzo komercyjne utwory były jej pełne - wystarczy sobie przypomnieć choćby dwie pierwsze płyty Britney Spears czy słynne klubowe anthemy przełomu wieków typu "Sandstorm" DaRude czy "La passion" Gigi D'Agostino. Dzisiaj w muzyce komercyjnej wyczuwam głównie chłód wyliczony na ogromny zysk (a przecież te 10-20 lat temu też głównym celem było nabicie kabzu!). Rock i metal zachowały nieco więcej emocjonalności, ale też - próżno dziś szukać tak emocjonalnych bomb jak np. "Americana" The Offspring.

Co wy o tym sądzicie? Wydaje mi się? Faktycznie tak jest? Przypadek, celowe działanie czy może jest to wręcz jeden z wielu elementów świadczących o postępującym chłodzie emocjonalnym naszych czasów?

Zapraszam do dyskusji.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - Dobromiera - 13.01.2018 08:18 PM

a nie wiem


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - michal91d - 13.01.2018 08:24 PM

prz_rulez napisał(a):Porównuję sobie muzykę jeszcze sprzed dziesięciu lat (nie mówiąc o starszej) do obecnej i... wyczuwam, że jest w niej znacznie mniej emocji. Kiedyś nawet bardzo komercyjne utwory były jej pełne - wystarczy sobie przypomnieć choćby dwie pierwsze płyty Britney Spears czy słynne klubowe anthemy przełomu wieków typu "Sandstorm" DaRude czy "La passion" Gigi D'Agostino.
zapytam przewrotnie. Czy w "Sandstorm" były emocje?


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - prz_rulez - 13.01.2018 08:26 PM

Ja uważam, że tak, była specyficzna, bardzo wyrazista atmosfera, a to wszystko podkręcił jeszcze teledysk. Na pewno bardzo rozpoznawalny numer.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - Gaspard - 13.01.2018 08:32 PM

Powiem tak - po części tak. Mam wrażenie, że w mainstreamie jest ich coraz mniej, bity są strasznie podobnie, a teksty dosyć oklepane i czasem pomimo świetnego tekstu wokal jest niezbyt przejmujący.
Jednak wystarczy poszukać i zawsze znajdzie się jakiś kawałek, który aż bucha od emocji (za przykład mogę podać mój aktualny numer jeden, czyli "Love is Pain" autorstwa Fergie). To tylko kwestia gustu i tego by muzyki szukać samemu, a nie polegać tylko na tym co poda radio.
I nie sądzę by dzisiejsze czasy były emocjonalnie chłodne. Mam wrażenie, że to właśnie dzisiaj niektóre kwestie są nieco częściej poruszane i walczy się w obronie tego, co kilkanaście/kilkadziesiąt lat temu uchodziło za normalność.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - kajman - 13.01.2018 09:08 PM

Zacznę od tego, że pytanie jest dla mnie bez sensu. Nie można tracić czego się nie ma. A w muzyce emocji jako takich w ogóle nie ma. Muzyka może emocje budzić. Budzić w słuchaczach, a także w twórcach. I mówiąc o emocjach mówimy o sobie. To w nas muzyka te emocje budzi lub ich nie budzi. Dlatego jedni takie utwory uważają za emocjonujące, a inni inne. I to, że na przykład muzyka nie budzi w kimś emocji oznacza że albo teraz słucha muzyki, która do niego w mniejszym stopniu dociera, albo po prostu się zmienił, stał się mniej podatny na wrażenia.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - Aro - 13.01.2018 11:59 PM

kajman napisał(a):Muzyka może emocje budzić. Budzić w słuchaczach,
I to jest w punkt. Gdyby nie budziła to pewnie nigdy bym nie nie polubił muzyki.
prz_rulez napisał(a):rock i metal zachowały nieco więcej emocjonalności, ale też - próżno dziś szukać tak emocjonalnych bomb jak np. "Americana" The Offspring.
akurat jeśli tylko w Americanie czuć było dla Ciebie bombę emocjonalną i nic więcej to znaczy, że nie ma co poruszać tematu. Rock i metal w tym temacie ma się bardzo dobrze. A nawet jeszcze lepiej.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - prz_rulez - 14.01.2018 12:04 AM

Wiadomo, że nie tylko w "Americanie" Icon_wink Ale jakoś ostatnio (który to już raz...) krąży mi po głowie "The Kids Aren't Alright".
Czy lepiej - no nie wiem, choćby dlatego, że odnoszę wrażenie, iż rock i metal odpowiedziały odwrotną reakcją niż komercha i w dużej mierze okopały się na swoich pozycjach, czytaj wróciły do korzeni, niechętnie eksperymentując. Ale to już bardziej kwestia stylistyki niż emocji.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - kajman - 14.01.2018 11:18 AM

A komercja często experymentuje?


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - prz_rulez - 14.01.2018 01:16 PM

Nie. Chodzi raczej o to, że szybko masowo wzięła nowe trendy. Zbyt masowo...
Co do Twojej opinii, Kajmanie. Jeszcze dochodzi kwestia tego ile emocji wkłada artysta. A że my możemy kompletnie inaczej to odebrać, to już inna sprawa. Mimo wszystko stoję przy stanowisku, że obecnie rzadko kiedy słychać w muzyce (a w komercyjnej już zwłaszcza) tyle emocje co na przykład w wielu utworach Adele.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - Tomekk - 14.01.2018 01:30 PM

Ja uważam, że teraz w większości nagrywane są takie utwory, które bardzo szybko mają wpaść w ucho i to tylko pod względem muzycznym.
Jakiś mocny bit, refren może nie mieć wcale słów albo zwyczajne "la la la" i mamy przebój. Zazwyczaj już teraz nawet bez użycia żywych instrumentów typu gitara, pianino, bas. Nie ma tego w muzyce pop. Szkoda. Teksty już raczej też nie mają żadnego przesłania, a czasami nawet i sensu. Coś się zmieniło w porównaniu jeszcze nawet z latami 00. Dlatego też muzyka przestaje budzić duże emocje wśród odbiorców.
Co nie znaczy, że nie ma zapotrzebowania na takie "emocjonalne" granie, czego przykładem jest choćby Adele.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - Gaspard - 14.01.2018 01:31 PM

(14.01.2018 11:18 AM)kajman napisał(a):  A komercja często experymentuje?
Tak, artyści komercyjnie eksperymentują nie rzadziej niż ci niszowi i mniej znani. Za przykład mogę ci podać najnowszy singiel Justina Timberlake'a, a jeśli to ci nie wystarczy to mam tuzin innych przykładów

(14.01.2018 01:30 PM)Tomekk napisał(a):  Ja uważam, że teraz w większości nagrywane są takie utwory, które bardzo szybko mają wpaść w ucho i to tylko pod względem muzycznym (...) Teksty już raczej też nie mają żadnego przesłania, a czasami nawet i sensu
A czy w latach 00 takie nie były? "Crazy in Love" Beyonce, "Poker Face" Gagi, "SOS" Rihanny czy "Can't Get You Out of My Head" tekstowo stoją na wyższym poziomie niż obecne popowe przeboje? Nie sądzę.
Jeśli chodzi o żywe instrumenty to w poprzednich dekadach było ich pełno i gdy słuchacze mieli już dość brzdękającej w tle gitary, artyści (a raczej producenci) zauważyli to i zaczęli odważnie eksperymentować z elektroniką (Kylie, Timberlake, Britney) i doprowadzili do tego, że stopniowo elektronika zaczęła wypychać żywe instrumenty i mamy to co mamy, czyli sytuację zupełnie odwrotną do tamtej - elektronika dominuje wszędzie, a instrumenty stoją w kącie.

(14.01.2018 01:30 PM)Tomekk napisał(a):  Jakiś mocny bit, refren może nie mieć wcale słów albo zwyczajne "la la la" i mamy przebój
"La La La" - Inner Circle - rok 1992
"Spice Up Your Life" - Spice Girls - rok 1997
"Around the World" - ATC - rok 2001
"Can't Get You Out of My Head" - Kylie - rok 2001
"La La La" - Goldfrapp - rok 2005
"If You Seek Amy" - Britney - rok 2009

Jesteś pewien, że zwykłe lalala to domena aktualnej dekady? Icon_wink


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - AKT! - 14.01.2018 01:32 PM

prz_rulez napisał(a):Czy dzisiejsza muzyka traci emocje?
Nie.

Kolejny temat wpisujący się w szerszą tezę, że kiedyś było lepiej.

Radiowy pop został sprasowany już lata temu do bezemocjonalnej papki (czasem ładnej, mającej inne zalety, ale pozbawionej emocji w dużej mierze). Może i to zjawisko postępuje, ale powoli. Nie widzę wielkiej różnicy między Duą Lipą A.D. 2017 a Britney Spears A.D. 2001 pod tym względem.

Na pewno zmieniła się rola ballad w ostatnich latach. Niełatwo już z ballady zrobić wielki przebój. Trzeba chyba być Adele.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - prz_rulez - 14.01.2018 01:33 PM

Justin to jeszcze stara gwardia, pamiętajmy o tym...
AKT! napisał(a):Kolejny temat wpisujący się w szerszą tezę, że kiedyś było lepiej.
A jeśli naprawdę było? Icon_wink
Ja jednak widzę ogroooooooomną różnicę między takim "Lucky" a, nie wiem, ostatnimi utworami Little Mix. Nawet "Havana" Cabello, pomimo nawiązań autobiograficznych, nie jest tak emocjonalna, jak teoretycznie być powinna.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - Tomekk - 14.01.2018 01:44 PM

Gaspard napisał(a):"Crazy in Love" Beyonce, "Poker Face" Gagi, "SOS" Rihanny czy "Can't Get You Out of My Head" tekstowo stoją na wyższym poziomie niż obecne popowe przeboje? Nie sądzę.
No tak, ale przecież było i Linkin Park i Maroon 5 (dawne) i Evanescence i The Rasmus i Hoobastank (one hit wonder) - teraz takiej różnorodności nawet nie ma. i w tym rzecz.

Gaspard napisał(a):Jesteś pewien, że zwykłe lalala to domena aktualnej dekady?
No oczywiście, że nie. Tylko kiedyś w muzyce mainstreamowej było wiele innych piosenek, bez tych wszystkich cech, o których piszemy. Obecnie nie ma ich prawie wcale.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - prz_rulez - 14.01.2018 01:47 PM

Wspomniane wyżej utwory były przynajmniej automatycznymi bangerami, a (zwłaszcza "Crazy In Love" i "Can't Get You Out Of My Head") były bardzo melodyjne. Dzisiaj w komercji czuję przeważnie nudę i chłód.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - Tomekk - 14.01.2018 01:50 PM

prz_rulez napisał(a):były bardzo melodyjne. Dzisiaj w komercji czuję przeważnie nudę i chłód.
To prawda. Ostatnio włączyłem sobie "Come Into My World" Kylie.
Czwarty singiel - a jaki power. Dziś już tak się nie gra.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - Gaspard - 14.01.2018 02:05 PM

(14.01.2018 01:32 PM)AKT! napisał(a):  Na pewno zmieniła się rola ballad w ostatnich latach. Niełatwo już z ballady zrobić wielki przebój. Trzeba chyba być Adele
Tu się zgodzę, też mnie smuci to zjawisko. Do tej kategorii mogę jeszcze dopisać Sama Smitha

(14.01.2018 01:33 PM)prz_rulez napisał(a):  Ja jednak widzę ogroooooooomną różnicę między takim "Lucky" a, nie wiem, ostatnimi utworami Little Mix
Little Mix też miały emocjonalne utwory - "Secret Love Song", "Love Me Like You" czy "Little Me". Ale zgodzę się, że dziewczyny ostatnio mocno się stoczyły

(14.01.2018 01:33 PM)prz_rulez napisał(a):  Nawet "Havana" Cabello, pomimo nawiązań autobiograficznych, nie jest tak emocjonalna, jak teoretycznie być powinna
Nie wiem jak chciałbyś z tego zrobić bardziej emocjonalny utwór. Chcesz emocji - "Crying in the Club" i "I Have Questions".

(14.01.2018 01:47 PM)prz_rulez napisał(a):  Wspomniane wyżej utwory były przynajmniej automatycznymi bangerami, a (zwłaszcza "Crazy In Love" i "Can't Get You Out Of My Head") były bardzo melodyjne. Dzisiaj w komercji czuję przeważnie nudę i chłód
Ja bym postawił inną tezę - dzisiejsze utwory są mniej przebojowe i takich bangerów jak kiedyś już po prostu nie ma. Sam nie wiem czym to zjawisko jest spowodowane.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - prz_rulez - 14.01.2018 02:21 PM

No miały "Love Me Like You" i jeszcze "DNA" Icon_smile Nawet "Black Magic" było według mnie jeszcze ok. Choć i tak uczciwie przyznam, że to nie do Little Mix mam najwięcej zarzutów.
Gaspard napisał(a):Nie wiem jak chciałbyś z tego zrobić bardziej emocjonalny utwór.
Prezentować nie będę, bo by wam uszy zwiędły Icon_lol Natomiast dawna Mariah doskonale wiedziałaby jak to zrobić. Christina Aguilera też czy nawet P!nk.
Podane przez Ciebie dwa utwory też (wg mnie) takie sobie pod względem tych emocji... Wszystko jakieś takie spłaszczone.
Kolejny problem - za dużo sztucznego generowania wokalu. Niby w "Believe" Cher też było, ale jak brzmiało "Believe", a jak brzmi większość hiciorków popowych/(pseudo?)hip-hopowych A.D. 2017/2018.


RE: Czy dzisiejsza muzyka traci emocje? - kajman - 14.01.2018 02:55 PM

prz_rulez napisał(a):Jeszcze dochodzi kwestia tego ile emocji wkłada artysta.
O tym też pisałem. Tutaj dla mnie wzorcowym przykładem jest Feliciano, przy którym dokładnie słychać jak się napala podczas wykonywania utworu.
prz_rulez napisał(a):obecnie rzadko kiedy słychać w muzyce tyle emocje co na przykład w wielu utworach Adele
A dla mnie w tej muzyce emocji jest co kot napłakał, a może jeszcze mniej. Czasem daje się wysłyszeć emocje artystki, ale nie przekłada się to na mój odbiór (lub na muzykę patrząc z Twojego punktu widzenia).
Tomekk napisał(a):teraz w większości nagrywane są takie utwory, które bardzo szybko mają wpaść w ucho
Ale chyba mówisz o typowej komercji, która stanowi nikły procent nagrywanej muzyki. I według mnie zawsze taki był cel komercyjnej muzyki.
Tomekk napisał(a):Zazwyczaj już teraz nawet bez użycia żywych instrumentów typu gitara, pianino, bas.
Ale i wcześniej tego typu utworów było sporo.
Tomekk napisał(a):Teksty już raczej też nie mają żadnego przesłania
Dawniej też w większości nie miały.
Gaspard napisał(a):Za przykład mogę ci podać najnowszy singiel Justina Timberlake'a
Chyba co innego rozumiemy pod pojęciem experymentowanie.
prz_rulez napisał(a):Dzisiaj w komercji czuję przeważnie nudę i chłód.
To słuchaj czego innego. Muzyki jest mnóstwo. A ja w komercji zawsze słyszałem nudę i chłód.