Last.fm na wesoło - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Hyde Park (/forumdisplay.php?fid=10) +--- Dział: Last.fm (/forumdisplay.php?fid=52) +--- Wątek: Last.fm na wesoło (/showthread.php?tid=3391) Strony: 1 2 |
Last.fm na wesoło - AKT! - 12.12.2008 07:54 PM Cokolwiek wesołego znajdziecie http://www.last.fm/music/Jigglypuff "Tagged as: anime, pokemon, bitch, lullaby, satanic pop" - saferłel - 12.12.2008 08:05 PM Ja to bym wolał ich usłyszeć... - AKT! - 12.12.2008 08:11 PM http://www.last.fm/group/so+i+herd+u+liek+mudkips http://www.last.fm/group/So+I+herd+u+liek+mudkipz%3F XD a tu coś do posłuchania skoro bardzo chcesz XD http://www.last.fm/music/Adolf+Hitler/German+Gang%24ta tagi też są cudowne, ludzie mają nierówno pod sufitem http://www.last.fm/music/Adolf+Hitler/+tags - prz_rulez - 12.12.2008 08:52 PM zabawne - saferłel - 12.12.2008 09:28 PM Nie wiem kto ma czas i ochotę na takie zaśmiecanie tego serwisu. - prz_rulez - 13.12.2008 12:20 AM fanatyczni zwolennicy nazizmu? - AKT! - 13.12.2008 02:28 AM raczej emo dzieciaki, które myślą, że są alternatywne - prz_rulez - 13.12.2008 04:30 PM znowu emo dla mnie emo nie istnieje - mrsap - 13.12.2008 05:31 PM To pewnie dlatego, że mieszkasz na prowincji. W Warszawie jest tego od groma. A jeszcze więcej na portalach typu grono.net, czy nawet last.fm - prz_rulez - 13.12.2008 06:26 PM potocznie nazywane emo są u mnie w mieście, chodziło mi o to, że dla mnie to pojęcie jest tak idiotyczne, że nie istnieje - AKT! - 13.12.2008 07:06 PM Dla mnie takie stwierdzenia to silenie się na bycie filozofem. Zacznijmy może w końcu przyjmować rzeczywistość taką, jaka jest, zamiast tworzyć własną - prz_rulez - 13.12.2008 11:32 PM Chodzi mi raczej o to, że samo pojęcie emo jest wypaczone. Ja bym po prostu podzielił tzw. emo na szpanerów i nastolatków w depresji słuchających depresyjnej muzyki Proste. P.S. Aaktt, ostatnio stajesz się coraz bardziej śmiały w wypowiedziach - AKT! - 13.12.2008 11:34 PM Kiedy właśnie emo to obie te rzeczy zarówno osobno, jak i naraz. W latach 70tych byli hipisi, później punki, a teraz mamy emo. Każde pokolenie w jakiś sposób się buntuje w mniej lub bardziej ekspresyjny i inteligentny sposób. Cóż poradzić - jakie czasy, taki bunt - prz_rulez - 13.12.2008 11:54 PM Ja nie jestem "emo" i nie mam zamiaru - ale za to mam nieopisaną chęć buntu I to bardzo świadomą... - AKT! - 13.12.2008 11:57 PM Czyli mówisz, że cięcie się różową żyletką to dla Ciebie za mało? Hmmm... - Tomekk - 13.12.2008 11:59 PM prz_rulez napisał(a):Ja nie jestem "emo" i nie mam zamiaru - ale za to mam nieopisaną chęć buntu I to bardzo świadomą...kierujesz się zasadą "buntujemy się więc jesteśmy" :?: o jakiś film na jedynce a w tle "Song To Say Goodbye" Placebo - AKT! - 14.12.2008 12:01 AM A Kól Kidz Oł Def Ci nie wystarcza? - prz_rulez - 14.12.2008 12:04 AM aaktt napisał(a):Czyli mówisz, że cięcie się różową żyletką to dla Ciebie za mało? Hmmm...To jest zwyczajnie idiotyczne. Bardziej myślę o aktywnym udziale w jakichś organizacjach, protestach itd. Cóż... poczekam, aż stąd wyjadę - AKT! - 14.12.2008 12:18 AM O, organizacje jak najbardziej. Tylko nie terrorystyczne - prz_rulez - 14.12.2008 12:59 AM Broń Boże. Raczej przeciwko niemu Gdybym wcześniej wiedział o akcji Amnesty... |