Największe forum list przebojów Mycharts.pl
Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - Wersja do druku

+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Wspólne listy przebojów (/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Dział: Mychartsowe Topy (/forumdisplay.php?fid=203)
+--- Wątek: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz (/showthread.php?tid=27151)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13


RE: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - thestranglers - 12.11.2020 01:52 PM

Czyli ucięło trzy. Dzięki Arturo!


RE: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - thestranglers - 12.11.2020 02:35 PM

Dzięki oczywiście wwas za zwrócenie uwagi.


RE: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - Dobromiera - 12.11.2020 02:55 PM

Trzech? Co jest trzecie w takim razie? Obecnie na mojej playliście jest 36 utworów bez powtórek, brakuje na niej tylko "Pomyśl o mnie" i "Wonderful Tonight", ponieważ tych na Spotify nie ma. Razem 38, czyli się zgadza wszystko.


RE: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - EVENo - 12.11.2020 02:57 PM

Blond, jaki popełniłem jest tak skrajnie głupi, że aż sam nie wierzę, że go popełniłem. Jak otwieram arkusz kalkulacyjny, to na pełnym ekranie wyświetla mi się 35 wierszy. Najpewniej skopiowałem je tutaj, kompletnie nie biorąc pod uwagę, że poniżej może jeszcze coś być...


RE: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - thestranglers - 12.11.2020 02:57 PM

myślę jeszcze o Zegarze, którego brak szybciej zauważyliśmy Icon_wink


RE: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - EVENo - 12.11.2020 02:59 PM

Zabrakło więc:
Wonderful Tonight
Zanim coś...
Zegar


RE: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - EVENo - 12.11.2020 03:10 PM

Wysłałem PW do wszystkich biorących udział w zabawie.
Przedłużam głosowanie do niedzieli, godziny 17:00.



RE: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - AKT! - 12.11.2020 07:00 PM

Artur.O napisał(a):Z tego co widzę, to pewien utwór w moim top 10 nie dostał wcześniej ani punktu Icon_eek
Ja też jeden taki znalazłem u siebie. Może to ten sam? Icon_wink


RE: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - kajman - 12.11.2020 07:22 PM

Chyba są trzy takie.


RE: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - Dyfeomorfizm - 14.11.2020 11:57 PM

Z repertuarem bohaterki tego topu nie byłem zaznajomiony w stopniu większym niż znikomy. Mimo to, już na początku w oczy rzucił mi się brak jednego z czterech utworów Edyty Bartosiewicz, który uważam za naprawdę dobry, a mianowicie Zabij swój strach. Zatem momentalnie wyodrębniłem podium, którego kilkukrotne przesłuchanie zestawu nie naruszyło. Pojawił się więc wniosek zgoła odmienny niż w przypadku Comy - najlepszymi i najciekawszymi elementami dorobku szanownej pani Edyty są jej największe przeboje. Z wyjątkiem Jenny, którego nie jestem w stanie ocenić z pozycji krytyka, gdyż odkąd tylko zainteresowałem się polską muzyką, uważałem ów kawałek za koszmar z piekła rodem. Twórczość Edyty Bartosiewicz postrzegam jako bardzo monotematyczną, w znacznej części siermiężną, ale nie aż tak toporną i brzydką jak przykładowo dorobek zespołu Hey. Teksty
momentami cringowe, na wychodzenie poza schemat w warstwie muzycznej autorka pozwala sobie rzadko, lecz na szczęście czasem to czyni i wówczas wznosi się na poziom bardzo dobry. Bo umiejętności posiada, wrażliwość również, za dużo tu jednak biadolenia i smętnego tonu nawet w bardziej optymistycznych piosenkach.


RE: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - AKT! - 15.11.2020 11:46 AM

Mogę się w sumie podpisać pod ostatnim zdaniem. Mam podobne odczucia po przesłuchaniu tego zestawu.


RE: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - Tomekk - 15.11.2020 02:19 PM

Miszon napisał(a):to teraz niestety nawet te jej najlepsze płyty jakoś się... zestarzały .
gdzie się zestarzały? w którym miejscu?
Pytam, bo ja tego zupełnie nie odczuwam i uważam, że niektóre single są wręcz ponadczasowe (Sen, Zegar, Ostatni, Jenny).

Edytę znam od nomen omen - dziecka Icon_razz już w przedszkolu wiedziałem, że to ona śpiewa "Zegar" czy "Szał". Po paru latach sięgnąłem do innych płyt i od tamtej pory jest moją ulubioną polską wokalistką. To prawda, że od 2002 r. miała problemy z wokalem i nie nagrywała nic nowego, jednak jest artystką i zawsze daje z siebie 100%.

Miszon napisał(a):Bardziej boli to pierwsze. A może to ja się zestarzałem, a Edyta aż tak nie?
być może Ty dojrzałeś, ale przecież teksty Edyty nigdy nie były infantylne. Nie był to styl Nosowskiej, czyli wyszukane metafory, ale też nie był to styl np. Lipnickiej (proste popowe teksty). Edyta zawsze starała się balansować pomiędzy mainstreamem, a trochę bardziej ambitną muzą i wychodziło jej to perfekcyjnie. Dzięki temu jej teksty trafią do każdego i nie ma problemów z ich interpretacją.

"Renovatio" to była jeszcze "stara" Edyta. Ciekawi mnie natomiast Wasza opinia co do tegorocznej propozycji Edyty "Ten moment". Dla mnie to chyba pierwszy jej album, który w całości jakoś mi nie zagrał. Brakuje charakterystycznych gitar i pięknych melodii. Moim zdaniem za dużo eksperymentów muzycznych u tej nowej Edyty. Niemniej jednak - kilka piosenek jest tam naprawdę udanych.

Dyfeomorfizm napisał(a):Z wyjątkiem Jenny, którego nie jestem w stanie ocenić z pozycji krytyka, gdyż odkąd tylko zainteresowałem się polską muzyką, uważałem ów kawałek za koszmar z piekła rodem.
ale z racji tekstu, melodii, samej kompozycji czy zarżnięcia tego przeboju przez stacje radiowe?
"Jenny" to wizytówka Edyty z lat 90.

Dyfeomorfizm napisał(a):Twórczość Edyty Bartosiewicz postrzegam jako bardzo monotematyczną
Według mnie zupełnie nie. Przeboje Edyty nie są monotematyczne. Płyty też nie. Zawsze jest różnorodnie pod kątem tekstów i muzyki. Można nie lubić tych nagrań - kwestia gustu, ale monotematyczność? chyba nie.

Dyfeomorfizm napisał(a):za dużo tu jednak biadolenia i smętnego tonu nawet w bardziej optymistycznych piosenkach.
czyli nie lubisz ballad i wrażliwości Edyty? tych optymistycznych piosenek było jednak dużo - "Szał", "Zegar", "Żart w zoo", "Boogie", "Miłość jak ogień" i jeszcze parę innych Icon_biggrin


RE: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - kajman - 15.11.2020 02:38 PM

Tomekk napisał(a):gdzie się zestarzały? w którym miejscu?
Pytam, bo ja tego zupełnie nie odczuwam i uważam, że niektóre single są wręcz ponadczasowe (Sen, Zegar, Ostatni, Jenny).
Ostatni to zestarzał się w momencie publikacji.


RE: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - thestranglers - 15.11.2020 03:48 PM

ciekawe czy moje ulubione pozycje 8 i 11 poprawią swoje miejsca


RE: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - kajman - 15.11.2020 04:11 PM

No ja chciałbym, żeby moja ulubiona trójka nie poleciała w dół. Bo o awansie w zasadzie nie marzę (no chyba, że Dziecko).


RE: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - thestranglers - 15.11.2020 04:16 PM

okazuje się, że mamy w Top3 wspólny element Chytry


RE: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - neo01 - 15.11.2020 04:21 PM

Dyfeomorfizm napisał(a):nie aż tak toporną i brzydką jak przykładowo dorobek zespołu Hey
Chyba mało od nich słyszałeś. Takie kawałki jak "Ho", "Dreams", "Moja i twoja nadzieja", "List" czy choćby "Mimo wszystko" nazywać topornymi i brzydkimi? Chyba nigdy nie byłem bardziej przeciw.


RE: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - Sundrajta - 15.11.2020 04:51 PM

Tomekk napisał(a):gdzie się zestarzały? w którym miejscu?
Dobrze, że choć jeden człowiek jej broni, bowiem tę nagonkę na Edytę odbieram jako wręcz zorganizowaną akcję promocyjną, tylko nie wiem dla kogo lub czego? Icon_twisted

I wśród wszystkich zarzutów w większości absurdalnych (szczególnie od Dyfeomorfizma) brakuje mi jednakowoż tego o braku talentu wokalnego! Gdyż w żaden sposób nie da się podważyć, że jest to najlepsza polska wokalistka rockowa przełomu wieków! Icon_idea Dlatego wymyśla się takie dziwolągi jak monotematyczność, Icon_rolleyes smęcenie (WTF) czy jeszcze brak talentu literackiego, są moim zdaniem wyssane z palca (i to chyba brudnego). Plotki
kajman napisał(a):Ostatni to zestarzał się w momencie publikacji.
A bo Ty tańczyć nie umiesz i dlatego zapewne w ogóle nie czujesz tej ballady (ja zresztą też nie umiem, ale chyba mam inne poczucie rytmu)? Tancze


RE: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - EVENo - 15.11.2020 04:58 PM

Sundrajta napisał(a):Gdyż w żaden sposób nie da się podważyć, że jest to najlepsza polska wokalistka rockowa przełomu wieków!
Napisać coś takiego zaraz pod postem odnoszącym się do Nosowskiej - odważne Icon_razz2

neo01 napisał(a):Takie kawałki jak "Ho", "Dreams", "Moja i twoja nadzieja", "List" czy choćby "Mimo wszystko" nazywać topornymi i brzydkimi? Chyba nigdy nie byłem bardziej przeciw.
"Brzydkie" to faktycznie dosyć raniące stwierdzenie, ale "brudne" już jak najbardziej. Z tym, że z brudnego do brzydkiego daleko nie ma, a grunge właśnie taki miał być - tak brzydki, że aż ładny Icon_wink

Tomekk napisał(a):tych optymistycznych piosenek było jednak dużo - "Szał", "Zegar"
Akurat Zegar to idealny przykład pozytywnej piosenki, który przez wykonanie Edyty wydaje się być dołujący Icon_razz2


RE: Mychartsowy Top Edyty Bartosiewicz - Dyfeomorfizm - 15.11.2020 05:25 PM

(15.11.2020 04:21 PM)neo01 napisał(a):  Chyba mało od nich słyszałeś. Takie kawałki jak "Ho", "Dreams", "Moja i twoja nadzieja", "List" czy choćby "Mimo wszystko" nazywać topornymi i brzydkimi? Chyba nigdy nie byłem bardziej przeciw.
Niestety słyszałem za dużo. Z wymienionych przyzwoity jest jedynie List. Moja i twoja nadzieja to nudna forma połączona z tekstem idealnym dla koła gospodyń wiejskich, Mimo wszystko jest zwyczajnie nijakie, Dreams to właśnie przykład siermiężnej muzyki, z kolei Ho posiada bodaj najgłupszy tekst w repertuarze Nosowskiej (no może oprócz najgorszego w dorobku Hey Teksansky'ego).

(15.11.2020 02:19 PM)Tomekk napisał(a):  ale z racji tekstu, melodii, samej kompozycji czy zarżnięcia tego przeboju przez stacje radiowe?
"Jenny" to wizytówka Edyty z lat 90.
Wszystkie wymienione czynniki grają niebagatelną rolę, ale tak jak napisałem - moja ocena jest w tym wypadku subiektywna. Jestem uprzedzony bo tak i mimo szczerych chęci zmienienia tego stanu rzeczy, nie powiodło mi się.

(15.11.2020 02:19 PM)Tomekk napisał(a):  czyli nie lubisz ballad i wrażliwości Edyty? tych optymistycznych piosenek było jednak dużo - "Szał", "Zegar", "Żart w zoo", "Boogie", "Miłość jak ogień" i jeszcze parę innych Icon_biggrin
Zaznaczyłem explicite, że cenię wrażliwość Edyty oraz że posiada ona cały szereg optymistycznych utworów, których przekaz zostaje uśmiercony z uwagi na jej manierę wokalną.