Helen Marnie, główna wokalistka zespołu o "Gravity The Seducer" napisał(a):"It isn't like our other albums. It sounds warm, lush, full of strings, organs and bells. It won't please everyone, you never can, but we're all pretty happy with it."

trop

Pierwszym moim skojarzeniem po ujrzeniu tej okładki były grochy Od niedawna ten duet to moi prawdziwi ulubieńcy.

albarn92 napisał(a):A nie napisałeś, że nazwa wzięta od Roxy Music (chyba?)

Artur.O napisał(a):Ambulance - > Ambulances

Artur.O napisał(a):Zresztą pamiętam jak sobie komentowaliśmy ich utwory na listach.

Miszon napisał(a):Ładna podpowiedź.

dziobaseczek napisał(a):Nie ułożę, bo to monolit, takie płyty wymykają się klasyfikacjom tego typu! Nie będę robił ściemy - niewykonalne. Płyta cudowna.

Listoholik napisał(a):trudna sprawa z wyborem, bo płyta równa, jak równy jest stół

thestranglers w liście roku 2012 napisał(a):(..) ten który przejdzie do historii jako mój utwór 2012 roku. Pierwsze uderzenia i pierwsze słowa "Drifting in and out"... I można oddać się niezwykłym dźwiękom aż do gitarowego solo, jeszcze parę uderzeń i mydlana bańka znika tak szybko jak się pojawiła. Ale tak bywa z pięknymi rzeczami, są ulotne...

thestranglers w liście roku 2013 napisał(a):Elektryzujący od pierwszej do ostatniej sekundy, ale to przecież kanon na "Bloom". Gdy słyszę "My mother said to me that I would get in trouble" wiem że za każdym razem czeka mnie coś niezwykłego...

trop

Przy świątecznym stole nie będę Wam dziś kazał specjalnie łamać sobie głowy. Debiutancka płyta pewnej amerykańskiej formacji. A na okładce... zawsze zastanawiałem się co oznaczają litery na tych wieżowcach... bo to litery chyba są?