Iron & Wine - Kiss Each Other Clean - Wersja do druku +- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl) +-- Dział: Muzyka (/forumdisplay.php?fid=9) +--- Dział: Nowe albumy (/forumdisplay.php?fid=50) +--- Wątek: Iron & Wine - Kiss Each Other Clean (/showthread.php?tid=10391)

Iron & Wine - Kiss Each Other Clean - saferłel - 15.01.2011 09:05 PM ''Kiss Each Other Clean'' to czwarty studyjny, długo wyczekiwany album Samuela Beana, lepiej znanego pod pseudonimem Iron & Wine. Fizyczna premiera krążka nastąpi 25 stycznia, chociaż już od kilku dni możliwe jest odsłuchanie zawartości w wersji ''na żywo'' poprzez stronę http://www.wnyc.org/thegreenespace/events/2011/jan/05/iron-and-wine/. Następca ''The Shepard's Dog'' odchodzi od dobrze znanej folkowej formuły poprzednich wydawnictw Beana, kierując się w zamian ku brzmieniom inspirowanych popem lat 70. Płyta dostaje znak jakość saferłela. Proszę słuchać Tracklist: 1. Walking Far from Home 2. Me and Lazarus 3. Tree by the River 4. Monkeys Uptown 5. Half Moon 6. Rabbit Will Run 7. Godless Brother in Love 8. Big Burned Hand 9. Glad Man Singing 10. Your Fake Name Is Good Enough for Me - AKT! - 16.01.2011 02:25 AM Singiel jest sporym rozczarowaniem. Boję się tej płyty. - saferłel - 16.01.2011 03:16 AM Singiel jest świetny! I pewnie awansuje dzięki płycie o kilka oczek na liście. Poza tym płyta też wygląda na bardzo dobrą. Nie przypominam sobie byś w tak mocno negatywnym tonie wypowiadał się o ''Walking''! Raczej nic do niego nie miałeś i był OK. Coś tam popisywałeś, że może wejdzie na listę nawet. - AKT! - 16.01.2011 03:50 AM Jest na liście, choć już w zasadzie na samym końcu. Singiel się bronił, bo oba b-sidy są w porządku, natomiast "Walking" poświęciłem bardzo dużo czasu i o ile na początku brzmiał w porządku, choć niezbyt wciągająco, to po kilku tygodniach szczerze go znielubiłem. Nie podoba mi się bardzo repetycyjna konstrukcja utworu, non stop to samo, nic się nie dzieje i aranżacja jest paskudna. - saferłel - 16.01.2011 07:18 PM A tam, aranżacja jest mocną stroną tego numeru. Zresztą na płycie jest bardziej rozwinięta. Ja za to byłem mocno rozczarowany b-sidami i bałem się, że tak będzie wyglądać cały album, ale na szczęście taki nie jest