+- Największe forum list przebojów Mycharts.pl (https://www.mycharts.pl)
+-- Dział: Muzyka (/forumdisplay.php?fid=9)
+--- Dział: Nowe single (i nie tylko) (/forumdisplay.php?fid=49)
+--- Wątek: PJ Harvey - The Last Living Rose (/showthread.php?tid=10158)
PJ Harvey - The Last Living Rose - bugman - 21.12.2010 03:02 PM
http://www.youtube.com/watch?v=CWBrWhrKchQ
w morde jeza! swietny numer!
- saferłel - 21.12.2010 04:34 PM
Świetny numer. Podobnie jak nowy R.E.M. - singiel to nie jest zbyt mocny, ale na płycie będzie się go słuchało fantastycznie.
- AKT! - 21.12.2010 04:41 PM
Muzycznie lepsze od poprzedniego kawałka, bardziej chwytliwe i wideo też w porządku.
- saferłel - 21.12.2010 05:23 PM
Czy ja wiem czy bardziej chwytliwe? Na pewno nie lepsze. ''Written'' jest dużo bardziej oryginalny i już samo to decyduje o jego wyjątkowości. Teledysk może być. Szkoda, że te kolaże nie są jakoś bardziej powiązane z pojawianiem się w migawkach PJ.
Generalnie ostatnio wszyscy moi ulubieni artyści robią mi na złość i grają według zasady, która dla mnie skreśla video prawie całkowicie już na starcie - ''Nie ma artysty w teledysku - nie ma dla mnie tego klipu''
- bugman - 21.12.2010 05:38 PM
saferłel napisał(a):Czy ja wiem czy bardziej chwytliwe? Na pewno nie lepsze. ''Written'' jest dużo bardziej oryginalny i już samo to decyduje o jego wyjątkowości. Teledysk może być. Szkoda, że te kolaże nie są jakoś bardziej powiązane z pojawianiem się w migawkach PJ.
Generalnie ostatnio wszyscy moi ulubieni artyści robią mi na złość i grają według zasady, która dla mnie skreśla video prawie całkowicie już na starcie - ''Nie ma artysty w teledysku - nie ma dla mnie tego klipu''
bo teraz teledyski w sumie zeszly na 2 plan. albarn od 7 lat nie wystapil w zadnym teledysku (w sumie nawet od no distance, bo wystap blur w crazy beat byl tylko i wylacznie dla potrzeb amerykanow). dla mnie ten numer o niebo lepszy od written.na razie zapowiada sie bombowa,krotka,tresciwa piekna rzecz.
- AKT! - 21.12.2010 05:39 PM
saferłel napisał(a):''Nie ma artysty w teledysku - nie ma dla mnie tego klipu''Trochę głupia zasada
- saferłel - 21.12.2010 05:44 PM
Nie, absolutnie się z tobą nie mogę zgodzić. Teledyski kiedyś były mi bardzo bliskie. To był mój kontakt z danym artystą. Historia opowiedziana za pomocą muzyki i jego samego. Nawet zwykłe studyjne ujęcia dobrze na mnie wpływały. Miło było zobaczyć znajomą twarz w akcji, kilka lat po ostatniej płycie, w nowym image'u itd. Nie czuję zbyt dużej więzi z ''pustymi'' videoklipami - szczególnie w przypadku moich ulubieńców. Oczywiście mogą być udane, nie przeczę. Ale zawsze po obejrzeniu takiego dzieło myślę sobie: "Szkoda, że ich tam nie było....ee co mówisz?....tak, tak, fajne, fajne, ale jednak szkoda, że nie pokazali się ani na chwilę''.
Oczywiście inną kwestią jest to, że te ''puste klipy'' to jakby domena ostatnich lat. Przynajmniej bardziej nasiliły się w przypadku grup, na które ja chciałbym zwracać największą uwagę. Również samo istnienie obrazu pod piosenkę jest teraz czymś zdewaluowanym. Nie ma tej magii. Wszystkie te czynniki powodują, że na takie ''last Living'' patrzę z umiarkowanym uśmiechem.
- prz_rulez - 25.12.2010 10:38 AM
No wiesz... Twoi ulubieńcy się starzeją...
- saferłel - 25.12.2010 03:23 PM
To chyba zbytnie uproszczenie i nie oddaje faktycznego stanu rzeczy.